Wielcy aktorzy w uznaniu ich klasy mogą znaleźć się w Alei Gwiazd. Ale dotyczy to nie tylko mistrzów ekranu. Wybitni piłkarze reprezentacji Polski mają swoją alejkę – przy Stadionie Narodowym w Warszawie. Jednym z uhonorowanych tam szczęśliwców jest Józef Młynarczyk – bramkarz jedenastki 100-lecia PZPN. Znakomity golkiper zapisał się złotymi zgłoskami nie tylko występami w kadrze, ale również w ekipie FC Porto. To jeden z czterech Polaków, którzy sięgnęli po najcenniejsze klubowe trofeum w Europie – Puchar Mistrzów.
W reprezentacji na początku pełnił głównie rolę zmiennika – czy to Zygmunta Kukli, czy Piotra Mowlika. Młynarczyk zadebiutował w kadrze u trenera Ryszarda Kuleszy 18 lutego 1979 roku w Tunisie na Stade Chedli Zouiten. W towarzyskim meczu Polska wygrała z Tunezją (2:0). W zespole narodowym grali w tamtym spotkaniu m.in. Paweł Janas, Roman Ogaza, Zbigniew Boniek i Włodzimierz Mazur.
Na kolejny występ w biało-czerwonych barwach Młynarczyk musiał czekać rok. Potem pojawiał się na boisku coraz częściej. Selekcjonerem, który uczynił go podstawowym bramkarzem kadry narodowej, był Antoni Piechniczek. To właśnie z nim Młynarczyk osiągnął największy sukces w reprezentacyjnej karierze – 3. miejsce na mistrzostwach świata w 1982 roku. Co ciekawe nasz bramkarz najwięcej pracy miał w starciu z Kamerunem (0:0), drużyną uważaną przed hiszpańskim mundialem za jedną z najsłabszych w stawce finalistów. Okazało się jednak, że reprezentacja z Afryki stała się rewelacją turnieju, remisując w grupie z późniejszymi mistrzami świata - Włochami (1:1) oraz właśnie z reprezentacją Polski.
Zwieńczeniem jego kariery był mundial w Meksyku (1986). Młynarczyk wystąpił we wszystkich czterech spotkaniach. Tym ostatnim było starcie z Brazylią (0:4) na Estadio Jalisco w Guadalajarze, po którym biało-czerwoni pożegnali się z turniejem, a Młynarczyk z reprezentacją. W drużynie narodowej grali wówczas tacy piłkarze, jak Stefan Majewski, Jan Urban, Dariusz Dziekanowski czy Włodzimierz Smolarek. W koszulce z orzełkiem wystąpił w 42 meczach, 9-krotnie w roli kapitana.
Sukcesy odnosił nie tylko z reprezentacją, ale także z Widzewem Łódź, z którym sięgał po mistrzostwo Polski. Świetnie radził sobie także w FC Porto, gdzie zdobywał trofea nie tylko w kraju, ale i za granicą. W 1987 roku, jako drugi polski piłkarz, po Zbigniewie Bońku, triumfował w klubowym Pucharze Europy (poprzedniku Ligi Mistrzów). W finale, na wiedeńskim Praterze, FC Porto wygrało 2:1 z Bayernem Monachium. To właśnie w drużynie „Smoków” zakończył karierę, stając się jednocześnie legendą klubu.
Po zawieszeniu butów na kołku pozostał przy futbolu. Zaczął trenować bramkarzy. Pracował m.in. z golkiperami reprezentacji Polski, a także FC Porto, Widzewa Łódź, Lecha Poznań i polskich młodzieżówek. W piłce osiągnął wiele, z czego do dziś jest niezmiernie dumny.
► ZOBACZ NAJLEPSZE PARADY JÓZEFA MŁYNARCZYKA W REPREZENTACJI POLSKI
► 3. miejsce na mistrzostwach świata w Hiszpanii (1982)
► Puchar Mistrzów z FC Porto (1987)
► Superpuchar UEFA (1987)
► Puchar Interkontynentalny (1987)
► Półfinalista Pucharu Europy z Widzewem Łódź (1983)
► Mistrz Polski z Widzewem Łódź (1981, 1982)
► Mistrz Portugalii (1986, 1988)
► Puchar Portugalii (1988)