ROZJUSZONY BYK Z PAMPELUNY
Gdy kończył reprezentacyjną karierę, był już piłkarzem Osasuny Pampeluna. Do Hiszpanii trafił w 1989 roku, po zmianie ustroju w Polsce. Przenosiny do miasta słynącego z gonitwy byków okazały się strzałem w dziesiątkę. Urban został liderem drużyny. W pierwszym sezonie strzelił osiem goli. Najlepszy mecz rozegrał 30 grudnia 1990 roku na Santiago Bernabéu w Madrycie. Jego zespół sprawił ogromną sensację, pokonując wielki Real 4:0, a Polak trzykrotnie pokonał Francisco Buyo. Do tego dołożył jeszcze asystę przy czwartym golu Iñigo Larrainzary. Madryt był w szoku, a kibice w Pampelunie oszaleli ze szczęścia. Powracających ze stolicy piłkarzy witały tłumy. Dla fanów Osasuny byli niczym wojownicy wracający ze zwycięskiej bitwy, a na ich czele stał Urban.
Zdanie wypowiedziane przez Stanisława Anioła (Roman Wilhelmi) w serialu „Alternatywy 4” o towarzyszu Janie Winnickim (Janusz Gajos): „Dla kogo Jan, dla kogo Jasiek” idealnie oddaje to, kim Polak stał się dla mieszkańców Pampeluny po meczu w Madrycie. U nas powiedziałoby się po prostu – swój chłop.