To był jeden z najlepszych meczów polskich klubów w europejskich pucharach w XXI wieku. Legia zachwyciła kibiców i ekspertów nie tylko dlatego, że zdobyła trzy punkty, ale zaimponowała również stylem gry. Stołeczny zespół zagrał bardzo odważnie, skupiał się na budowaniu ataków, a nie na rozpaczliwej obronie w nadziei na nieskuteczność rywala. Drużyna z Warszawy trzy razy obejmowała prowadzenie i ostatecznie pokonała o wiele bogatszego i bardziej renomowanego rywala z Birmingham. – Ten mecz pokazuje, że mamy niesamowitą drużynę, a polska piłka cały czas robi postępy. To ważny dzień dla całego kraju – ekscytował się po spotkaniu Marc Gual, napastnik Legii.
► Uwaga: rewanżowy mecz Legii z FC Midtjylland zakończył się remisem 1:1 po dogrywce. W konkursie rzutów karnych 6:5 zwyciężył polski zespół i wywalczył awans.
Legia Warszawa przed meczem z Aston Villą Birmingham. W górnym rzędzie od lewej: Paweł Wszołek, Steve Kapuadi, Radovan Pankov, Ernest Muçi, Kacper Tobiasz, Bartosz Slisz. W dolnym rzędzie od lewej: Juergen Elitim, Josué (kapitan), Yuri Ribeiro, Marc Gual, Patryk Kun.
32
M. Baku
21
J. Çelhaka
39
M. Rosołek
7
T. Pekhart
Za nami magiczny wieczór. Kolejny. Wszyscy jesteśmy niezwykle szczęśliwi. To było zasłużone zwycięstwo, chociaż mieliśmy trochę szczęścia. Na szczęście trzeba sobie jednak zapracować.
Jestem rozczarowany. To był trudny mecz, ale już przed nim wiedzieliśmy, że taki będzie, dlatego rozmawialiśmy o tym, jak często Legia wygrywa u siebie. W końcówce mieliśmy okazje do wyrównania i być może nie zasłużyliśmy na porażkę. Atmosfera na stadionie była doskonałym przykładem na to, jak wymagająca jest rywalizacja w Lidze Konferencji Europy.
Rywalizacja w europejskich pucharach z takimi drużynami jest czymś wyjątkowym. Dla mnie było to pierwsze spotkanie w fazie grupowej. W dzieciństwie marzyło się o takich meczach. Chciałem wyjść na boisko bez żadnych kompleksów, ale w pełni skoncentrowanym.
Od początku sezonu Slisz był w wysokiej formie, ale jego występ przeciwko Aston Villi otarł się o doskonałość. „Był nieomylny, grał jak lider” – komplementował go „Przegląd Sportowy”. „Bartosz Slisz musi dostać poważną szansę w reprezentacji Polski. Nie pozostawił dziś selekcjonerowi wyboru. Koniec, kropka” – pisał na Twitterze Przemysław Pawlak, z tygodnika „Piłka Nożna”. 24-latek wykonał tytaniczną pracę w środku pola, świetnie spisywał się w destrukcji i rozpoczynaniu akcji, oddał groźny strzał, z którym duże problemy miał Emiliano Martínez, a więc mistrz świata z 2022 roku. Rywale mieli go dość, niektóre faule na Sliszu wynikały z frustracji przeciwników. Obie żółte kartki piłkarze Aston Villi obejrzeli za przewinienia na piłkarzu pochodzącym z Rybnika. To on również zablokował strzał Leona Baileya w ostatniej akcji meczu.
Jego pojedynki z Pawłem Wszołkiem były jednym z najbardziej ekscytujących elementów meczu. 30-letni obrońca zaskakująco wiele z nich przegrał, Polak sprawił mu mnóstwo kłopotów. Przy pomocy wahadłowego Legii Digne strzelił jednak gola. Wykorzystał jego nieudane wybicie, a po chwili piłka po kopnięciu Francuza otarła się o Wszołka i wpadła w okienko bramki. Digne jest wychowankiem OSC Lille. Zanim trafił do Aston Villi grał również w PSG, Romie, Barcelonie oraz Evertonie, gdzie już w premierowym sezonie kibice wybrali go najlepszym zawodnikiem klubu. Z reprezentacją Francji U20 został mistrzem świata w 2013 roku, a trzy lata później z seniorską kadrą wywalczył wicemistrzostwo Europy. Pojechał również na mundial 2014 oraz Euro 2020.
► Trzeci mecz polskiego klubu w fazie grupowej LKE na własnym boisku (na 4 wszystkie) ze strzelonym minimum 1 golem. Jedyny bez zdobytej bramki to 0:0 Lecha w Poznaniu z izraelskim Hapoelem Beer Szewa w poprzednim sezonie
► 22. wygrana polskiego klubu w europejskich pucharach w rozmiarze 3:2
► 33. mecz Legii w 1/32 finału europejskich pucharów bez porażki
► 61. mecz klubu z Polski w Lidze Konferencji Europy
► 66. wygrana Legii w europejskich pucharach na własnym boisku
► 255. mecz Legii w europejskich pucharach
► 1131. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► Trzeci mecz Legii w fazie grupowej europejskich pucharów na własnym boisku przeciwko rywalowi z Anglii i trzecia wygrana
► Czwarty mecz polskiego klubu w fazie grupowej LKE na własnym boisku i czwarty bez porażki
► Czwarty kolejny mecz Legii w LKE bez porażki (wyśrubowany rekord klubowy)
► Szósty kolejny mecz polskiego klubu w fazie grupowej LKE (na 7 wszystkich) bez porażki (wyśrubowany rekord). Jedyna przegrana to wyjazdowe 3:4 Lecha z hiszpańskim Villarrealem w poprzednim sezonie
► Siódmy mecz Legii w Lidze Konferencji Europy, siódmy ze strzeloną minimum 1 bramka i siódmy z minimum 1 golem straconym
► Dziewiąty kolejny mecz polskiego klubu w LKE na własnym boisku ze straconą minimum 1 bramką (wyśrubowany rekord)
► 11. kolejny mecz Legii w europejskich pucharach ze straconą minimum 1 bramką
► Trzeci gol dla Legii był bramką nr 10 strzeloną przez polskie kluby w meczach fazy grupowej LKE na własnym boisku
► 10. wygrana polskiego klubu w LKE na własnym boisku różnicą 1 bramki
► 10. mecz Legii w 1/32 finału europejskich pucharów ze straconymi dokładnie 2 bramkami
► 10. mecz polskiego klubu w LKE ze strzelonymi dokładnie 3 bramkami i 10. z dokładnie 2 golami straconymi
► 20. mecz polskiego klubu w 1/32 finału europejskich pucharów ze strzelonymi dokładnie 3 bramkami
► 30. mecz Legii w europejskich pucharach ze strzelonymi dokładnie 3 bramkami
► 50. wygrana polskiego klubu w meczu 1/32 finału europejskich pucharów na własnym boisku
► Pierwszy gol dla Legii był jej bramką nr 70 strzeloną w meczach 1/32 finału europejskich pucharów
► 110. wygrana Legii w europejskich pucharach
► Drugi gol dla Legii był jej bramką nr 210 strzeloną w meczach europejskich pucharów na własnym boisku
► 340. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach na własnym boisku ze straconą minimum 1 bramką
► 790. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach ze strzeloną minimum 1 bramką
► Trzeci gol dla Legii był bramką nr 1590 strzeloną przez polskie kluby w meczach europejskich pucharów
► Historyczny, pierwszy mecz Legii w fazie grupowej LKE
► Pierwsza wygrana polskiego klubu w fazie grupowej LKE w rozmiarze 3:2, a zarazem pierwszy mecz ze straconymi dokładnie 2 bramkami
► Pierwsza wygrana polskiego klubu w fazie grupowej LKE różnicą 1 bramki
► Trzecia wygrana polskiego klubu w fazie grupowej LKE na własnym boisku (na wszystkie 4 mecze), jedyny bez zwycięstwa to 0:0 Lecha w Poznaniu z izraelskim Hapoelem Beer Szewa w poprzednim sezonie
► Trzeci mecz Legii w LKE na własnym boisku (na 4 wszystkie) bez remisu, jedyny remis to 1:1 z duńskim Midtjylland FC w poprzedniej rundzie tego sezonu
► Szósty mecz polskiego klubu w fazie grupowej LKE (na 7 wszystkich) ze strzeloną minimum 1 bramką, jedyny bez strzelonego gola to 0:0 Lecha w Poznaniu z izraelskim Hapoelem Beer Szewa w poprzednim sezonie
► Szósty mecz Legii w LKE (na 7 wszystkich) bez porażki, jedyna przegrana to 1:2 w Warszawie z Austrią Wiedeń w 1/128 finału tego sezonu
► 21. mecz Legii w 1/32 finału europejskich pucharów ze strzeloną minimum 1 bramką i 21. z minimum 1 golem straconym
► Trzeci gol dla Legii był bramką nr 66 strzeloną przez polskie kluby w meczach LKE na własnym boisku
► Drugi gol dla Aston Villa był bramką nr 77 straconą przez polskie kluby w meczach LKE
► 88. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach na własnym boisku ze straconymi dokładnie 2 bramkami
► 88. mecz polskiego klubu w 1/32 finału europejskich pucharów na własnym boisku ze strzeloną minimum 1 bramką
► Drugi gol dla Aston Villa był bramka nr 88 straconą przez Legię w meczach 1/32 finału europejskich pucharów
► Drugi gol dla Aston Villa był bramką nr 300 straconą przez Legię w meczach europejskich pucharów