Udany finisz rocznych przygotowań do walki o punkty. Odkąd Michał Probierz został selekcjonerem młodzieżowej reprezentacji Polski, biało-czerwoni grali tylko sparingi. Mecz z Czarnogórą był ósmym z nich, a zarazem ostatnim przed startem eliminacji mistrzostw świata. Końcowy test wypadł po myśli biało-czerwonych, którzy dzięki świetnej współpracy Kacpra Kozłowskiego z Szymonem Włodarczykiem i dubletowi tego drugiego ograli rywali w Podgoricy. Polskie „Orły” okazały się więc lepsze od „Dzielnych Sokołów”.
19
N. Kovinić
20
D. Perović
15
O. Đinović
5
A. Kujović
4
E. Kujović
2
N. Vuković
6
J. Dašić
3
O. Gašević
Reprezentacja Polski do lat 21 przed meczem z Czarnogórą. W górnym rzędzie od lewej: Maksymilian Pingot, Szymon Włodarczyk, Kasjan Lipkowski, Jan Biegański, Kacper Bieszczad, Patryk Peda. W dolnym rzędzie od lewej: Jakub Kałuziński, Kajetan Szmyt, Kacper Kozłowski, Tomasz Wójtowicz, Arkadiusz Pyrka.
Na pewno kończy się etap spokojnego grania, w trakcie którego mieliśmy czas na zbudowanie pewnych elementów w naszej grze. Teraz przed nami mecze eliminacyjne i zobaczymy jak zespół i poszczególni zawodnicy będą reagować na fakt, że teraz ich dyspozycja i gra będzie bezpośrednio przekładać się na zdobywane punkty. Nie mam jednak obaw.
Cztery dni przed spotkaniem w Podgoricy, biało-czerwoni zremisowali 1:1 z Finlandią w Warszawie. Od tamtej pory polski zespół mocno się jednak zmienił, począwszy od ustawienia na boisku. Wówczas Michał Probierz zdecydował się na system z czterema obrońcami i skrzydłowymi, a w Czarnogórze postawił na grę trzema stoperami i wahadłowymi.
Selekcjoner musiał się ponadto mierzyć z dużymi brakami kadrowymi. Do Podgoricy nie przylecieli m.in. leczący urazy Ariel Mosór i Filip Szymczak, po meczu z Finlandią z kadry wypadli kontuzjowani Michał Rakoczy i Krzysztof Bąkowski, a Mateusz Łęgowski został powołany przez Fernando Santosa na mecze seniorskiej reprezentacji Polski. Mogło to być pewnym utrudnieniem, ale w sparingach przygotowujących zespół do eliminacji mistrzostw Europy 2025 trener Probierz i tak zamierzał jak najwięcej eksperymentować. – Ten zespół mają tworzyć ludzie, którzy chcą wygrywać – powiedział piłkarzom selekcjoner przed rywalizacją w Czarnogórze.
Jedyny zawodnik gospodarzy, który w dniu meczu miał już za sobą debiut w seniorskiej kadrze. W pierwszej reprezentacji Czarnogóry po raz pierwszy wystąpił 28 marca 2022 w wygranym 1:0 towarzyskim meczu z Grecją. W spotkaniu przeciwko polskiej młodzieżówce Janjić był zaangażowany w niemal wszystkie ataki gospodarzy. Przy golu doskonale odzyskał piłkę, wygrał fizyczną walkę z Tomaszem Wójtowiczem i płaskim strzałem pokonał Kacpra Bieszczada. Kilkanaście minut później świetnie dryblował, ale potężnym strzałem trafił w głowę Jana Biegańskiego. Pomocnik NK Osijek zdecydowanie wyróżniał się w reprezentacji Czarnogóry.
Lider polskiego zespołu. Jego współpraca z Kacprem Kozłowskim może służyć za przykład nie tylko dla młodszych zawodników. – Gramy ze sobą od kadry U15. Rozumiemy się świetnie, ja się bardzo dobrze czuję na boisku przy Kacprze. I chyba Kacper też lubi ze mną grać. To piłkarz o ogromnych umiejętnościach. Nieprzypadkowo gra w najlepszych ligach w Europie. Potrafi zagrać piłkę do napastnika, a ja wiem, kiedy ruszyć na wolne pole. Dobrze się uzupełniamy – opowiadał Szymon Włodarczyk w rozmowie z laczynaspilka.pl. W meczu z Czarnogórą zdobył dwie bramki, a kilka tygodni później przeszedł z Górnika Zabrze do austriackiego Sturmu Graz.