Dawid Janczyk z roku 2007 i 2018.Dawid Janczyk z roku 2007 i 2018.
KronikiDawid Janczyk
Dawid Janczyk
Autor: Adrian Woźniak
Data dodania: 6.03.2020
FOT. EAST NEWSFOT. EAST NEWS

W historii polskiego futbolu, ale nie tylko, mieliśmy mnóstwo zmarnowanych talentów. Takich, którzy zbyt wcześnie poczuli, że chwycili byka z rogi. Spoczywali na laurach, a to kończyło się grą w coraz słabszych drużynach. Scenariusz był najczęściej taki: wyjazd za młodu za granicę i równie szybki powrót do kraju. Futbolowych gołowąsów gubiło hulaszcze podejście do życia – duże pieniądze, imprezy, hazard, drogie samochody oraz piękne kobiety. Niektórym doskwierała samotność na obczyźnie, przez co popadali w nałogi alkoholowe, z których nie byli w stanie wyjść. Tak jak Dawid Janczyk.

DEBIUT

Od najmłodszych lat był uznawany za wielki talent. Na uzdolnionego nastolatka z Sandecji Nowy Sącz chrapkę miała Legia. W 2005 roku dopięła swego i młody napastnik przeniósł się do Warszawy. Dobre występy w klubie z Łazienkowskiej i popisy strzeleckie na mistrzostwach świata do lat 20 w Kanadzie (strzelił w tym turnieju 3 gole) zaowocowały transferem do CSKA Moskwa za 4,2 miliona euro. Pierwsze zaproszenie na zgrupowanie reprezentacji Polski seniorów dostał w 2006 roku, jeszcze za kadencji Pawła Janasa. Kontuzja pokrzyżowała jednak plany Janczyka. Drugie podejście, już za Leo Beenhakkera, również zakończyło się niepowodzeniem. Powodem był uraz ręki. Udało się za trzecim razem. Napastnik CSKA zadebiutował w towarzyskim spotkaniu z Serbią w tureckim Kundu 14 grudnia 2008 roku. Reprezentacja złożona z ligowych graczy zwyciężyła 1:0. Janczyk biegał po boisku wśród kilku przyszłych etatowych kadrowiczów, takich jak: Grzegorz Krychowiak czy Tomasz Jodłowiec.

OSTATNI MECZ

Reprezentacyjny bilans Janczyka nie powala na kolana. Zamknął się na 5 spotkaniach. Ostatni raz koszulkę z orzełkiem na piersi założył 14 października 2009 roku. Na Stadionie Śląskim w Chorzowie biało-czerwoni kończyli fatalne eliminacje MŚ 2010 meczem ze Słowacją (0:1). Gracz belgijskiego KSC Lokeren wszedł na boisko w 86. minucie. Miał wówczas... 22 lata. Kończył grę w kadrze, o której sile mieli dopiero decydować Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski. Do dziś nie może odżałować, że wszystko tak się w jego życiu potoczyło: „A ja się stoczyłem, a mogło być tak pięknie. Wtedy myślałem, że życie mam u stóp. Latem 2007 roku wyjechałem do CSKA Moskwa. (…) Dziś wiem, że tamten transfer był największym błędem w życiu. Woda sodowa uderzyła mi do głowy. Byłem sam jak palec. Kiedyś nie lubiłem pić, więc potem zapijałem samotność wódką – ona wypełniała mi czas” – mówił w 2018 roku w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”.

PO KARIERZE

W przypadku Janczyka ciężko mówić o karierze. Bardziej adekwatne to: przygoda z piłką. Z CSKA był wypożyczany do kolejnych klubów. Najlepiej szło mu w Lokeren, w barwach którego rozegrał 31 spotkań i zdobył 14 bramek. W 2014 roku na dobre wrócił do Polski (w 2011 był przez krótki czas w Koronie Kielce). Rękę wyciągnęli do niego Jacek Magiera, wówczas trener rezerw Legii, i prezes stołecznego klubu Bogusław Leśnodorski. „Dawid potrzebuje pomocy. Żeby wrócić do normalnego życia, musi się leczyć. Jeżeli alkohol lub inne używki przejmują nad człowiekiem kontrolę, to jest dramat” – mówił „Magic”. Gdy wydawało się, że wszystko zmierza ku dobremu, napastnik przestał przychodzić na treningi, nie odbierał telefonów. Okazja przepadła. Szansę dano mu jeszcze w Piaście Gliwice (strzelił 2 gole w Pucharze Polski), Sandecji Nowy Sącz i Odrze Wodzisław Śląski. Efekt za każdym razem był podobny – Janczyk przepadał bez wieści.

Przygody z piłką jeszcze nie zakończył. W ostatnim czasie próbował odbudować się w niemieckiej 8. lidze w FC Blaubeuren (zagrał 4 mecze). Pod koniec roku przymierzany był do gry we Flisaku Złotoryja, ale nie pojawił się na żadnym treningu. Być może ostatnią szansą, by wrócić na prostą, będzie dla niego MKS Ciechanów, z którym 32-latek związał się pod koniec lutego 2020 roku. Klub z mazowieckiej okręgówki powitał go hasłem „Razem walczymy o lepsze”. Oby tym razem udało mu się w końcu wyjść na prostą.

SUKCESY

► Mistrzostwo Polski z Legią Warszawa (2006)
► Puchar Rosji z CSKA Moskwa (2008, 2009)