Nina Patalon: dobra trenerka, dobra mama
Autor: Łączy nas piłka
Data dodania: 15.10.2022
Nina PatalonNina Patalon
FOT. CYFRASPORTFOT. CYFRASPORT

Napisano o niej już niemal wszystko. Pierwsza kobieta – selekcjonerka reprezentacji piłkarskiej, pierwsza trenerka z licencją UEFA PRO – najwyższą możliwą kwalifikacją do uprawiania tego zawodu, koordynatorka szkolenia piłki nożnej kobiet z ramienia Polskiego Związku Piłki Nożnej. W wielu przypadkach, żeby osiągnąć szczyt w swojej profesji, trzeba zrezygnować z istotnych aspektów życia. W historii Niny Patalon jest inaczej.

Historia obecnej selekcjonerki reprezentacji Polski kobiet to wybory, nierzadko trudne, ale też trzeźwa ocena rzeczywistości, analiza własnych możliwości oraz szans stwarzanych przez środowisko zewnętrzne, mitycznego „wyciągania wniosków” i godzenia odległych od siebie aspektów życia w napiętym do granic możliwości, ale wciąż realnym, grafiku.
Początki nie różnią się zbytnio od historii innych piłkarek. Działdowo, „wrota do Mazur”, miejscowość bez większych tradycji piłkarskich, a co dopiero futbolu kobiecego. Ojciec grał w piłkę i zaraził pasją swoją córkę, która stosunkowo szybko odsunęła na plan dalszy zajęcia w chórze oraz biegi na średnich dystansach. Wkrótce rodzinne miasteczko stało się dla młodziutkiej Niny za ciasne. Chcąc kontynuować przygodę z piłką nożną, trzeba było dokonać pierwszego dorosłego wyboru w życiu nastolatki. Wyborem tym była przeprowadzka do Konina, gdzie w klubie Medyk działała jedna z czołowych wówczas kuźni polskich piłkarek.

Nina PatalonNina Patalon

Koniński etap w życiorysie bohaterki naszej opowieści rozpoczął się w 2002 roku. Jako zawodniczka Nina Patalon trzykrotnie cieszyła się z tytułu mistrzyni Polski juniorek, czterokrotnie zdobyła wicemistrzostwo Polski seniorek, dwukrotnie brąz w tych rozgrywkach oraz trzykrotnie Puchar Polski. Została również dostrzeżona przez selekcjonera reprezentacji U-19. Pod opieką Jerzego Miedzińskiego pięciokrotnie dostąpiła zaszczytu gry z orłem na piersi. Debiutowała 23 marca 2004 roku w słowackiej Żylinie, gdzie „biało-czerwone” pokonały gospodynie 3:1. Było to jednocześnie jej ostatnie zwycięstwo w barwach narodowych. Już drugi mecz z udziałem zawodniczki okazał się bolesny – w ramach eliminacji mistrzostw Europy Polki w Nowym Sączu podejmowały Niemki, przegrywając 0:9. Dwa dni później po raz kolejny poniosły porażkę, tym razem z Islandią 1:3. We wszystkich trzech spotkaniach Nina Patalon grała w pełnym wymiarze czasowym. W meczu o punkty zagrała jeszcze raz – we wrześniu 2004 roku Polska zremisowała w Chorzowie z Chorwacją, a Nina weszła na ostatnie 10 minut spotkania. Ostatnim meczem w reprezentacji U-19 była zremisowana potyczka z Czeszkami – tam udało się zagrać 63 minuty. Ukoronowaniem reprezentacyjnej kariery zawodniczej Niny Patalon była uniwersjada w Belgradzie w roku 2009.

Nina PatalonNina Patalon

Najważniejszą niestety liczbą w karierze zawodniczej obecnej selekcjonerki reprezentacji Polski była liczba siedem – tyle razy bowiem poddawała się ona operacji kolana. Mimo chęci powrotu do formy, w głowie zawodniczki zaczęła kiełkować świadomość, że wybitną piłkarką nie zostanie. Kluczowym momentem w tej historii było wspomniane już lanie od Niemek.
Wtedy dowiedziała się, że mimo młodego wieku rywalek, dwie z nich mają już uprawnienia trenerskie. Od tego czasu jej zainteresowania zaczęły kierować się w stronę zawodu szkoleniowca. Prezes i jednocześnie trener Medyka Konin Roman Jaszczak nigdy nie narzekał na szerokość swojego sztabu szkoleniowego, więc młoda adeptka trenerskiego fachu szybko znalazła pole do popisu, asystując pierwszemu trenerowi czy samodzielnie prowadząc zajęcia dodatkowe i uzupełniające. Za praktyką poszła również i teoria – jeszcze będąc czynną zawodniczką uzyskała stopień licencjata na kierunku wychowanie fizyczne z gimnastyką korekcyjną w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Koninie, a następnie ukończyła poznańską Akademię Wychowania Fizycznego, uzyskując tytuł magistra organizacji i zarządzania sportem. Studia te dały zaowocowały również licencją trenera II klasy.

Nina PatalonNina Patalon

Karierę szkoleniową Nina Patalon rozpoczęła w roku 2008, kiedy powierzono jej drużynę juniorek Medyka Konin. Wkrótce na jej zajęcia trafiła Ewa Pajor. Po latach trenerka przyznała się, że miała wtedy poważne wątpliwości, czy jako początkująca osoba w swojej profesji nie wyrządzi krzywdy dziecku o takiej skali talentu i czy będzie w stanie wydobyć z Ewy jak najwięcej. 52 gole w 72 meczach reprezentacji Polski i status gwiazdy Frauen Bundesligi nie zostawia miejsca na dalsze rozważania.
Jako że Medyk miał już ustaloną renomę w szkoleniu talentów, przyszły również i sukcesy. Juniorki młodsze pod batutą Niny Patalon dwukrotnie zgarnęły najcenniejszy kruszec mistrzostw Polski, raz zadowalając się srebrem. Ponadto wobec mianowania trenera Romana Jaszczaka selekcjonerem pierwszej reprezentacji, stworzył się wakat na stanowisku szkoleniowca pierwszej drużyny Medyka Konin. Wyzwanie podjęła Nina Patalon wraz z bardziej doświadczoną koleżanką z boiska Anną Gawrońską. Klubowy okres kariery trenerki zamknął się w dwóch wicemistrzostwach Polski oraz jednym przegranym finale Pucharu Polski. Wspomnieć jednak należy, że był to czas hegemonii Unii Racibórz. Niemniej praca Niny Patalon przyniosła owoce. Po upadku „unitek” to właśnie Medyk przejął wiodącą rolę w lidze.

Nina PatalonNina Patalon

W roku 2011 rozpoczął się trwający do dziś etap kariery Niny Patalon w reprezentacjach narodowych. Debiutowała jako asystentka trenera Andrzeja Soroki w kadrze U-15. Trzeba przyznać, że trafiła na niezwykle wdzięczny, brzydko mówiąc, „materiał do oszlifowania”. W pierwszych meczach wzięły bowiem udział następujące zawodniczki: Paulina Dudek, Katarzyna Gozdek, Gabriela Grzywińska, Dżesika Jaszek, Katarzyna Konat, Anna Okulewicz, Ewa Pajor, Anna Rędzia, Urszula Wasil i Anna Zapała, a w następnym sezonie dołączyły: Sylwia Matysik i Kinga Szemik. Wytrawny kibic dostrzeże, że wyżej wymienione nazwiska to niemal w komplecie kadra U-17, która w 2013 roku pod wodzą Zbigniewa Witkowskiego sensacyjnie sięgnie po tytuł mistrzyń Europy. Później Patalon wyselekcjonowała m.in. Dominikę Grabowską, którą mianowała kapitanem kadry do lat 15. Niedługo potem „Grabek” dołączyła do kadry U-17, a następnie do seniorskiej reprezentacji Polski, w której do dziś pozostaje najmłodszą strzelczynią gola w historii (16 lat i 47 dni).
Cztery lata po największym sukcesie w historii polskiej kobiecej piłki Nina Patalon już samodzielnie prowadzi kadrę U-17. Jej największym sukcesem jest awans do finałów mistrzostw Europy w 2018 roku. W pierwszym etapie eliminacji biało-czerwone zostawiły w pokonanym polu Ukrainę (3:1), Wyspy Owcze (5:0) oraz Szwajcarię (2:1). Następnie na miniturnieju w Bośni i Hercegowinie Polki ponownie zgarnęły pełną pulę, zwyciężając gospodynie (4:0), Turcję (2:0) oraz Austrię (2:1). W nagrodę reprezentacja otrzymała możliwość rywalizowania z europejskim topem. W rozgrywanej na Litwie imprezie Polki do końca pozostawały w grze. Na inaugurację zremisowały z Angielkami 2:2. W kolejnym meczu również padł remis, tym razem bezbramkowy, z Włoszkami. Niestety, w decydującym starciu Hiszpania udzieliła „Orliczkom” srogiej lekcji, aplikując im aż pięć bramek. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę fakt, że awanse do finałów mistrzostw Europy można policzyć na palcach jednej ręki, należy przy tej imprezie postawić przy nazwisku pani selekcjoner dużego plusa.

Nina PatalonNina Patalon
FOT. CYFRASPORT

Sensem istnienia reprezentacji młodzieżowych nie jest jednak wynik sam w sobie – priorytetem jest dostarczenie zawodniczek gotowych podjąć rywalizację o miejsce w najważniejszej reprezentacji – kadrze seniorek. To zadanie zostało wykonane. Od momentu przejęcia kadry U-17 do zakończenia pracy z reprezentacją U-19 przez sito selekcyjne sztabu Niny Patalon przewinęły się takie zawodniczki, jak Adriana Achcińska, Zofia Buszewska, Paulina Filipczak, Karolina Gec, Małgorzata Grec, Klaudia Jedlińska, Agnieszka Jędrzejewicz, Weronika Kaczor, Dominika Kopińska, Kinga Kozak, Klaudia Maciążka, Joanna Olszewska, Natalia Padilla-Bidas, Kasandra Parczewska (obecnie Rybaczuk), Roksana Ratajczyk, Paulina Tomasiak, Oliwia Woś, Natalia Wróbel czy Weronika Zawistowska – w komplecie reprezentantki Polski. 
W lutym 2021 po porażce w decydującym o miejscu w barażach o finały mistrzostw Europy meczu z Hiszpanią (0:3) z funkcją selekcjonera rozstał się Miłosz Stępiński. Dwa miesiące później w towarzyskim meczu ze Szwecją drużynę narodową poprowadziła po raz pierwszy kobieta. Ma już na koncie pierwsze przegrane eliminacje do mistrzostw świata, ale zadanie, jakie przed nią postawiły władze PZPN, jest jasne: awans do finałów mistrzostw Europy w 2025 roku, a w przypadku przyznania Polsce prawa do organizacji tej imprezy – jak najlepsze do niej przygotowanie.

Nina PatalonNina Patalon
FOT. CYFRASPORT

Historia aktualnej selekcjonerki reprezentacji Polski to konieczność podejmowania dojrzałych decyzji, dostosowywanie się do przeszkód, jakie stwarzał los i boisko (kontuzje!), tworzenie i wykorzystywanie szans stworzonych przez innych. Jednocześnie należy zaznaczyć, że selekcjonerka nie poświęciła życia tylko i wyłącznie karierze zawodowej. Jak sama stwierdziła w wywiadzie z Dagmarą Łacny dla ofeminin.pl: „Można być dobrą trenerką i dobrą mamą, ale wymaga to wsparcia ze strony rodziny, partnera czy innej bliskiej osoby”.
Koniec 2022 roku to dla wszystkich zainteresowanych polską piłką kobiecą okres wyczekiwania na decyzję UEFA na temat przyznania prawa do organizacji mistrzostw Europy w 2025 roku. Jednym z kandydatów do organizacji imprezy jest Polska. W przypadku sukcesu przed Niną Patalon niezwykle trudne zadanie przygotowania drużyny do turnieju bez grania eliminacji. Śledząc dotychczasową karierę selekcjonerki, można być jednak pewnym, że stosowny plan istnieje, a proces budowy tej drużyny już ruszył.

Autor: Maciej Witkowski