
Utwór „Mój jest ten kawałek podłogi” Mr. Zooba mógł być ulubioną piosenką trenera litewskiej drużyny… Marka Zuba. Oczywiście nie wiemy, czy tak było w rzeczywistości, ale na pewno Wilno stało się dla niego drugim domem, czyli owym „kawałkiem podłogi”, gdzie czuł się znakomicie i spełniał zawodowo. Zespół, którego nazwa w tłumaczeniu na polski oznacza Grunwald, objął w sierpniu 2012 roku i doprowadził do wicemistrzostwa (na Litwie gra się systemem wiosna-jesień) oraz zdobył krajowy puchar. W kolejnym roku sięgnął już po mistrzowski tytuł. Nim do tego doszło, Zubowi i spółce przyszło rywalizować z Kolejorzem w 3. rundzie eliminacji Ligi Europy. Przed spotkaniem liderowi ligi litewskiej nie dawano większych szans, to poznaniacy byli faworytem. Ale w Wilnie doszło do sporej sensacji. Wicemistrz Polski kompletnie zawiódł i zasłużenie poległ… pod wileńskim Grunwaldem.
16
P. Janušauskas
3
G. Freidgeimas
27
A. Velička
Było to kolejne spotkanie Lecha Poznań z gatunku ciężkich do oglądania. Trener Mariusz Rumak co rusz tłumaczy, że część jego zawodników dopiero dochodzi do formy, bo w okresie przygotowawczym leczyła kontuzje. Następny bardzo słaby mecz w wykonaniu Kolejorza pozwala już jednak na stwierdzenie, że zespół nie jest zbyt dobrze przygotowany do sezonu. Trudno w składzie Lecha wskazać zawodnika, który byłby w stanie pociągnąć zespół.
Drużyny Žalgirisu i Lecha przed pierwszym meczem 3. rundy eliminacji Ligi Europy. W zespole Kolejorza (na niebiesko) stoją od lewej: Krzysztof Kotorowski (kapitan), Marcin Kamiński, Tomasz Kędziora, Manuel Arboleda, Szymon Pawłowski, Łukasz Trałka, Szymon Drewniak, Kebba Ceesay, Łukasz Teodorczyk, Vojo Ubiparip i Kasper Hämäläinen.
Wicemistrz Polski zagrał w Wilnie kompromitująco i nie był w stanie uczynić krzywdy Litwinom. Na dodatek znów koszmarny błąd przydarzył się Krzysztofowi Kotorowskiemu, więc nawet bezbramkowy remis okazał się wynikiem ponad siły Kolejorza. (...) Nadmierna pewność siebie (pycha?) polskiej drużyny została w ten sposób ukarana i Kolejorz wracał do Poznania z pustymi rękami. Wstyd! Nie tylko z powodu wyniku, ale przede wszystkim ze względu na słabiutką grę.
Wynik 1:0 dla gospodarzy utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego i kompromitacja Lecha stała się faktem. Zespół ze stolicy Wielkopolski nie pogrzebał oczywiście szans na awans, lecz postawił się w bardzo trudnej sytuacji. Rewanż będzie nie lada wyzwaniem – zwłaszcza jeśli poznaniacy pokażą w nim tak słaby futbol jak w pierwszym starciu.
Jeszcze raz powtórzę, że to tylko połowa. Mamy przewagę, ale przed nami jeszcze spotkanie w Poznaniu. Ta wygrana to wielka sprawa dla mnie, piłkarzy, klubu i naszych kibiców. Zwycięstwo nad tak markowym zespołem jest dla nas sporym sukcesem. Zapracowaliśmy na nie ogromnym zaangażowaniem oraz walką.
Przegrywamy 0:1 do przerwy i teraz czeka nas druga połowa w Poznaniu. Ciężko jest wygrać jak się nie wykorzystuje sytuacji Spodziewałem się takiej gry Žalgirisu, a mimo to nadziewaliśmy się w pierwszej połowie na kontry. W drugiej przejęliśmy kontrolę, stwarzaliśmy sytuacje, jednak ich nie wykorzystaliśmy.
„Nie nastawiałem się jakoś szczególnie na Lecha, nie podchodziłem do tego z myślą, że koniecznie muszę coś strzelić. Liczyła się wygrana i abym rozegrał dobre spotkanie” – powiedział tygodnikowi „Piłka Nożna” napastnik Žalgirisu. Polak miał powody do radości, bo jego zespół odniósł bezcenne zwycięstwo. On także mógł wpisać się na listę strzelców, ale Krzysztof Kotorowski nie dał się zaskoczyć rodakowi. Biliński to wychowanek Śląska Wrocław, z którym był związany od 2003 roku. Jednak w klubie z Oporowskiej (tam mieścił się obiekt WKS-u) nie zagrzał długo miejsca. Do 2012 r. był kilkukrotnie wypożyczany m.in. do Górnika Polkowice i Wisły Płock. Wyjazd do Wilna okazał się strzałem w 10-kę. Z Žalgirisem zdobył mistrzostwo, Puchar i Superpuchar Litwy. Dwukrotnie wybierano go piłkarzem roku. W 2013 r. został wicekrólem strzelców ligi litewskiej.
Serb był najgroźniejszym zawodnikiem Kolejorza, ale nie mógł za bardzo liczyć na pomoc kolegów. W 1. połowie (chwilę przed stratą gola) skrzydłowy miał najlepszą okazję, by Lech objął prowadzenie. Główkował jednak tuż obok słupka. Po przerwie próbował jeszcze dwukrotnie uderzać na bramkę gospodarzy, ale strzelał bardzo niecelnie. Ubiparip był piłkarzem Kolejorza przez 4,5 roku. Do Poznania przybył w styczniu 2011 roku ze Spartaka Subotica. Młodzieżowy reprezentant Serbii kosztował ponad pół miliona euro. Nominalnie był napastnikiem, ale częściej grał na boku pomocy lub za plecami „dziewiątki”. Nigdy nie przekroczył bariery 4 goli w sezonie – we wszystkich rozgrywkach. W sumie wystąpił w Lechu w 84 meczach i zdobył 14 bramek. W 2015 roku odszedł do Vasasu Budapeszt.
Niestety, Kolejorz dowiódł, że w naszej piłce trudno jakikolwiek poziom gry nazywać dnem; zawsze chwilę później rozlegnie się pukanie spod spodu… Na pociechę – bo czymże byłby świat bez nutki optymizmu – pozostaje nam jednak spostrzeżenie, że jednak polska myśl szkoleniowa była w tym meczu górą. Nawet jeśli wypowiadamy te słowa przez zaciśnięte ze złości Zuby...
► 878. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 89. mecz klubu z Polski w Lidze Europy
► 11. porażka polskiego klubu w 1/128 finału europejskich pucharów w rozmiarze 0:1
► 79. mecz Lecha w europejskich pucharach
► 23. mecz Lecha w Lidze Europy
► 33. porażka Lecha w europejskich pucharach
► 10. mecz polskiego klubu w 1/128 finału LE bez zdobytej bramki
► 10. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/128 finału LE bez wygranej
► 11. mecz Lecha w LE bez wygranej
► 12. mecz (na 13 wszystkich) Lecha w 1/128 finału europejskich pucharów bez remisu, jedyny to 0:0 w St. Gallen z Grassopperem Zurych w Pucharze UEFA w sezonie 2008/2009
► Piąty mecz Lecha w 1/128 finału LE i piąty bez remisu
► Trzeci wyjazdowy mecz Lecha w 1/128 finału LE, trzeci bez remisu i trzeci ze straconą minimum 1 bramką
► Ósmy mecz polskiego klubu w europejskich pucharach przeciwko klubowi z Litwy i ósmy bez remisu
► 25. mecz polskiego klubu w 1/128 finału europejskich pucharów bez zdobytej bramki
► 690. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach bez remisu
► 20. wyjazdowa porażka polskiego klubu w Lidze Europy
► 20. wyjazdowa porażka Lecha w europejskich pucharach
► 40. wyjazdowy mecz Lecha w europejskich pucharach
► Pierwsza wyjazdowa porażka polskiego klubu w 1/128 finału LE w rozmiarze 0:1
► Pierwsza porażka Lecha w 1/128 finału LE w rozmiarze 0:1
► Pierwszy mecz Lecha w europejskich pucharach przeciwko klubowi z Litwy
► 60. mecz polskiego klub u w LE ze straconą bramką
► 55. mecz polskiego klubu w 1/128 finału europejskich pucharów ze straconą bramką
► 55. mecz Lecha w europejskich pucharach ze straconą bramką
► 10. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/128 finału LE ze straconą bramką
► 10. wyjazdowy mecz Lecha w LE ze straconą bramką
► 30. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/128 finału europejskich pucharów ze straconą bramką