Ten mecz po prostu musiał się odbyć. Po starciu w Warszawie, wygranym przez Włochów aż 5:2, stało się jasne, że reprezentacja Polski do lat 21 nie pojedzie na mistrzostwa Europy do Szwajcarii. Jak podkreślał sam selekcjoner Lesław Ćmikiewicz na Półwysep Apeniński biało-czerwoni jechali po naukę i doświadczenie, a biorąc pod uwagę to co zobaczyliśmy w Reggio di Calabria, wyciągnęli wnioski z pierwszego spotkania. I nie chodzi tylko o bezbramkowy remis, ale także o to co zaprezentowali na murawie. Oczywiście o remisie nie mogłoby być mowy, gdyby nie świetna postawa w bramce Macieja Mielcarza, ale należy zauważyć, że cały zespół na tle faworyzowanego przeciwnika zaprezentował się całkiem korzystnie.

KAPITAN VS KAPITAN

Mimo bezbramkowego remisu, do ciekawego pojedynku doszło w środku pola, gdzie ton grze nadawali kapitanowie obu zespołów. Już wtedy byli wyróżniającymi się postaciami w swoich ekipach i wróżono im wielkie kariery. Lewandowski dopiero co przeniósł się z Groclinu Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski do Szachtara Donieck, gdzie w kolejnych latach czekały go m.in. występy w Lidze Mistrzów. Z ukraińskim klubem zdobył także w 2009 roku Puchar UEFA. Pirlo przez włoskich dziennikarzy nazywany był nawet następcą wielkiego Roberto Baggio, a pomocnika AC Milan już wtedy obserwował selekcjoner pierwszej reprezentacji. Na mundialu w Korei Południowej i Japonii ostatecznie nie wystąpił, ale cztery lata później w Niemczech sięgnął ze Squadra Azzurra po Puchar Świata.