
Przed rewanżem z mistrzem Gruzji Wisła była już pewna gry w kolejnej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów w sezonie 2004/2005. Pierwsze starcie w Tbilisi Biała Gwiazda wygrała aż 8:2 i mogła sobie pozwolić, aby w Krakowie zagrać w rezerwowym składzie. Trener Henryk Kasperczak postanowił oszczędzić podstawowych zawodników na mecze ligowe i konfrontację z Realem Madryt w III rundzie kwalifikacji. W ekipie mistrza Polski zadebiutowało trzech młodych zawodników – Maciej Mysiak, Sebastian Fechner i Aleksander Kwiek. Najlepsze wrażenie sprawił ten ostatni. O pierwszej dwójce chyba mało kto dziś w Krakowie pamięta.
32
S. Fechner
23
A. Kwiek
Trener Wisły oszczędzał swoje największe gwiazdy na starcie z Realem Madryt w III rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Na trybunach stadionu przy Reymonta w Krakowie zasiadł m.in. narzekający na uraz Nigeryjczyk Kalu Uche.
Pierwszy wynik 8:2 stworzył taką przewagę, że mogliśmy dziś wystawić innych zawodników, których mam do dyspozycji. Gramy często co 3-4 dni, dlatego chciałem zobaczyć jak inni zawodnicy się zaprezentują. Baliśmy się o motywację zespołu, wiadomo że takie mecze gra się na luzie. Przeciwnik nie zmusił nas do większego wysiłku. Zwycięstwo zasłużone, daje ono nam punkty w międzynarodowych rozgrywkach. Teraz czekamy na mecz z Polonią, a potem z Realem. Trzeba myśleć o najbliższym rywalu i nie zapeszać. Jestem zadowolony z awansu. Zawodnicy z szerokiej kadry wykorzystali dobrze ten moment, gdy mogli zagrać. Kto mi się podobał? Zobaczymy jak dalej się będą rozwijali.
Na trybunach stadionu Wisły nie brakowało także ludzi ze świata muzyki. Pośród VIP-ów pojawiła się chociażby Dorota Rabczewska, czyli popularna Doda – wokalistka zespołu Virgin, która była wtedy partnerką bramkarza Białej Gwiazdy Radosława Majdana.
Tego piłkarza chyba już mało kto w Krakowie pamięta. Nigeryjczyk dołączył do Wisły w lipcu 2004 roku i podpisał z klubem roczny kontrakt. Miał być konkurencją dla podstawowych napastników Białej Gwiazdy. Z jego przenosinami do stolicy Małopolski było sporo zamieszania. Temple Omeonu czekał cztery miesiące na podpisanie kontraktu. Dopiero po sparingowym spotkaniu z reprezentacją Podhala, w którym strzelił 3 gole, Henryk Kasperczak zdecydował się na zakontraktowanie tego zawodnika. Problem polegał jednak na tym, że Omeonu cierpiał na... poważne schorzenie stóp utrudniające mu chodzenie, a o bieganiu nie wspominając. W barwach Białej Gwiazdy Nigeryjczyk zaliczył raptem 5 meczów i strzelił 1 gola. Jedyne trafienie zanotował właśnie w starciu z WIT-em Georgia Tbilisi w eliminacjach Ligi Mistrzów. Przy odrobinie precyzji mógł zakończyć to spotkanie z trzema bramkami, ale w obu sytuacjach fatalnie spudłował.
Młody, zdolny, obiecujący… Ileż razy kibice słyszeli podobne określenia? Podobnie było z Aleksandrem Kwiekiem, który dołączył do Wisły z Odry Wodzisław jako niezwykle utalentowany i perspektywiczny środkowy pomocnik. W Krakowie wiele sobie po nim obiecywano i dlatego podpisano z nim 5-letni kontrakt. Debiut w nowych barwach zaliczył w spotkaniu z WIT-em. I był to całkiem niezły występ. Asysta przy golu Damiana Gorawskiego zasługiwała na uznanie. Kwiek także mógł wpisać się na listę strzelców, ale zabrakło mu dosłownie centymetrów, aby piłka zatrzepotała w siatce. Były gracz Odry nie potrafił odnaleźć się pod Wawelem. Być może dlatego, że zamiast na środku pomocy, częściej był ustawiany z prawej strony, do czego nie miał predyspozycji. Jego przygoda z Wisłą potrwała rok. Przez ten czas rozegrał 26 spotkań we wszystkich rozgrywkach. W 2005 roku odszedł do Korony Kielce, z którą podpisał 4-letni kontrakt.
Chciałbym pogratulować Wiśle i życzyć udanej gry w dalszych rozgrywkach. Moja drużyna wiele nauczyła się od Wisły Kraków. Mam młody zespół, który po raz pierwszy zdobył mistrzostwo kraju.
► 675. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 58. mecz klubu z Polski w LM
► 333. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach na własnym boisku
► 10. mecz polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów ze strzelonymi dokładnie 3 bramkami
► 10. mecz polskiego klubu w LM na własnym boisku bez straconej bramki
► Trzeci gol dla Wisły był bramką nr 80 strzeloną przez polskie kluby w 1/64 finału europejskich pucharów na własnym boisku
► Drugi gol dla Wisły był jej bramką nr 20 strzeloną w meczach 1/64 finału LM
► We wszystkich 12 meczach 1/64 finału LM polskie kluby strzelały minimum 1 bramkę
► Wszystkie 6 potyczek 1/64 finału LM polskie kluby kończyły awansem do następnej rundy
► 15. kolejny mecz polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów na własnym boisku ze zdobytą bramką
► We wszystkich 16 meczach 1/64 finału europejskich pucharów Wisła strzelała minimum 1 bramkę
► Wszystkie 8 potyczek w 1/64 finału europejskich pucharów Wisła kończyła awansem do następnej rundy
► 25. awans polskiego klubu do 1/32 finału europejskich pucharów
► 50. mecz polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów ze zdobytą bramką
► Jubileuszowy, 10. mecz Wisły w LM
► Trzeci gol dla Wisły był jej bramką nr 25 strzeloną w LM
► Pierwsza wygrana polskiego klubu w 1/64 finału LM w rozmiarze 3:0
► Pierwsze zwycięstwo Wisły w 1/64 finału europejskich pucharów w rozmiarze 3:0
► Pierwszy gol dla Wisły był bramką nr 90 strzeloną przez polskie kluby w LM
► Pierwszy gol dla Wisły był jej bramką nr 10 strzeloną w LM na własnym boisku
► 62. mecz Wisły w europejskich pucharach
► 30. zwycięstwo Wisły w europejskich pucharach
► 20. potyczka (dwumecz) Wisły w europejskich pucharach kończona na własnym boisku
► 20. zwycięstwo Wisły w europejskich pucharach na własnym boisku