Remis, który jest… porażką – w taki sposób „Tempo” podsumowało spotkanie II rundy Pucharu UEFA. „Sport” pytał z kolei – nawiązując do zwycięskiego meczu z Celtikiem Glasgow – „Gdzie szkocki animusz?”. Animuszu wiślakom nie brakowało zwłaszcza w pierwszych minutach. Szybko strzelony gol przez Zdzisława Kapkę rozbudził nadzieje licznej publiczności, a piłkarzy spod znaku Białej Gwiazdy… jakby nieco uśpił. Choć Wisła miała kolejne okazje, to goście potrafili się odgryźć. I właśnie jedna z takich akcji zakończyła się ich sukcesem. Ale piłkę we własnej bramce umieścił… Antoni Szymanowski. Remis nie przekreślał szans Wisły w rewanżu, ale w lepszej sytuacji stawiał belgijską drużynę.
13
L. Lipka
14
K. Gazda
Ten remis jest porażką wiślaków… Tak przynajmniej twierdzą piłkarze RWD Molenbeek, którzy wczorajsze 1:1 w podwawelskim grodzie przyjęli z radością i uważają, że otwiera im ono wrota do awansu do III rundy Pucharu UEFA. Czy rzeczywiście? Czy Białej Gwiazdy nie stać na remis 1:1 lub 2:2 w Brukseli? Fachowcy twierdzą, że w drużynie krakowskiej tkwią ogromne i nieodkryte jeszcze możliwości. Sam trener kadry narodowej – Jacek Gmoch powiedział dla „Tempa”, że najsłabsza stroną wiślaków jest… odporność psychiczna i brak wiary we własne siły!
Wisła Kraków przed meczem z RWD Molenbeek. Stoją od lewej: Adam Musiał, Henryk Szymanowski, Adam Nawałka, Henryk Maculewicz, Zbigniew Płaszewski, Zdzisław Kapka, Marek Kusto, Michał Wróbel, Antoni Szymanowski, Stanisław Gonet, Kazimierz Kmiecik (kapitan).
O wynik wczorajszego meczu trudno jest mieć jednak większe pretensje do gospodarzy. Mogli to spotkanie wygrać mimo, że natrafili na przeciwnika dobrej europejskiej klasy. Nie udało się. W Brukseli czeka ich niezwykle ciężkie zadanie. Trzeba sobie zdawać z tego sprawę, że nasi wczorajsi goście chyba w tej chwili w sumie reprezentują wyższe umiejętności piłkarskie od krakowian. Ale oczywiście walczyć należy do końca i do ostatniej minuty nie należy tracić nadziei na awans.
Tym razem rekord frekwencji na stadionie Wisły nie został pobity. Na mecz z Molenbeek przyszło jednak prawie 35 tysięcy widzów.
Był to zacięty, nieustępliwy mecz. Goście przyjechali z określoną taktyką zwalniania naszych akcji i wybijania nas z tempa. W drugiej połowie w naszym zespole dały o sobie znać nerwy. Piłkarze za bardzo chcieli strzelić drugą bramkę, atakowali niepotrzebnie środkiem, grali zbyt przejrzyście. Żal tak głupio straconego gola. Nie zamierzamy jednak rezygnować! Będziemy walczyć o przepustkę do III rundy!
Pierwsza składna akcja Wisły zakończyła się golem. Bramkarz Nico de Bree nie zdołał obronić piłki po główce Zdzisława Kapki. Na zdjęciu dwaj gracze Wisły (ciemne stroje) – Adam Nawałka (nr 9) i Michał Wróbel (nr 7).
Największy pechowiec meczu. To po jego niefortunnej interwencji piłka wpadła do wiślackiej bramki. Jednak żaden z kolegów nie miał do niego pretensji. Takie sytuacje przecież się zdarzają. Mimo wszystko, dla wychowanka Białej Gwiazdy to musiał być szczególnie trudny moment. Antoni Szymanowski związany był z Wisłą od 1963 roku. W seniorach zadebiutował w 1968 roku, a dwa lata później odszedł do Gwardii Warszawa. W 1972 znów zawitał pod Wawel. Jako gracz klubu z Reymonta osiągał największe reprezentacyjne sukcesy – 3. miejsce na MŚ (1974) oraz dwa medale igrzysk olimpijskich: złoty (1972) i srebrny (1976). Po zakończeniu kariery pracował jako trener.
To po akcji Duńczyka belgijski zespół wywiózł z Krakowa cenny remis (1:1). Akcja prawą stroną i centra w pole karne zakończyła się niefortunną interwencją Szymanowskiego. Morten Olsen największą karierę zrobił w Belgii. Trafił do tego kraju w wieku 23 lat. Reprezentował barwy trzech klubów: RWD Molenbeek, Cercle Brugge i RSC Anderlecht. Grał jako pomocnik i obrońca. W latach 80. był uznawany za jednego z najlepszych duńskich defensorów. Piękną kartę zapisał w drużynie narodowej. Zaliczył w niej 102 mecze i strzelił 4 gole. Dwukrotnie uczestniczył w mistrzostwach Europy (1984, 1988) i raz w mistrzostwach świata (1986). Kolejne turnieje tej rangi zaliczył już w roli szkoleniowca. Przez wiele lat (1999-2015) był bowiem selekcjonerem reprezentacji Danii.
► 197. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 49. mecz klubu z Polski w Pucharze UEFA
► 10. remis polskiego klubu w Pucharze UEFA
► 7. mecz Wisły w europejskich pucharach
► 3. mecz Wisły w Pucharze UEFA
► Piaty kolejny mecz polskiego klubu w 1/16 finału Pucharu UEFA na własnym boisku ze zdobytą bramką
► We wszystkich trzech meczach Pucharu UEFA Wisła strzelała minimum 1 bramkę i żadnego z nich nie przegrała
► We wszystkich trzech meczach 1/16 finału europejskich pucharów Wisła zdobywała minimum 1 bramkę i żadnego z nich nie przegrała
► 25. mecz polskiego klubu w Pucharze UEFA na własnym boisku
► 70. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach ze straconą dokładnie 1 bramką
► 70. mecz polskiego klubu w 1/16 finału europejskich pucharów ze zdobytą bramką
► Pierwszy remis Wisły w europejskich pucharach w rozmiarze 1:1
► Pierwszy mecz Wisły w europejskich pucharach ze zdobytą dokładnie 1 bramką
► Pierwszy mecz Wisły w 1/16 finału Pucharu UEFA
► 10. mecz polskiego klubu w Pucharze UEFA na własnym boisku ze zdobytą dokładnie 1 bramką
► 10. mecz polskiego klubu w 1/16 finału Pucharu UEFA ze zdobytą bramką
► 40. mecz polskiego klubu w 1/16 finału europejskich pucharów na własnym boisku ze zdobytą bramką
► 10. gol polskiego klubu strzelony w 1/16 finału Pucharu UEFA na własnym boisku