
„17 sierpnia 2011 roku o 20:45 rozpoczyna się pierwsze starcie Białej Gwiazdy z APOEL-em. Zawodnicy cypryjskiego klubu pokazują na boisku jakość, ale Biała Gwiazda odpowiednio się broni i stara napędzać własne ataki na połowie rywala. Wszystko idzie po myśli trenera Roberta Maaskanta. Wreszcie w 71. minucie Patryk Małecki mija rywala na prawym skrzydle, ścina do środka i mocnym uderzeniem pod poprzeczkę doprowadza 23 tysięcy ludzi na stadionie do ekstazy. Sam w szaleńczym biegu zdejmuje koszulkę i odsłania biały podkoszulek z podobizną Jana Pawła II. Cypryjczycy później nie są w stanie już odpowiedzieć na trafienie Wisły” – tak po latach opisywał tamten wieczór Krzysztof Pulak na łamach „Przeglądu Sportowego”. Oprawa jak z Ligi Mistrzów, rajd „Małego”, papież, wspaniałe zwycięstwo – ten mecz obrósł legendą. Krakowianie nigdy nie byli tak blisko fazy grupowej Champions League. Do bram piłkarskiego raju pozostał jeden krok, który sześć dni później trzeba było zrobić w Nikozji...
17
A. Kirm
28
C. Wilk
Piłkarze Wisły przed meczem z APOEL-em Nikozja w Krakowie. Stoją od lewej: Sergei Pareiko, Cwetan Genkow, Kew Jaliens, Júnior Díaz, Marko Jovanović, Osman Chávez, Radosław Sobolewski. W dolnym rzędzie: Ivica Iliev, Patryk Małecki, Maor Melikson, Gervasio Núñez.
Myślę, że wykonaliśmy dzisiaj dobrą robotę, zagraliśmy niezły mecz. Zwłaszcza że Apoel udowodnił swoją wartość. Mają silny środek pola, dlatego ciężko było się przebić pod ich bramkę. A jak będzie w rewanżu? Wszyscy mówią teraz o wysokiej temperaturze na Cyprze, ale ja akurat jestem z północnej Argentyny i taka pogoda mi niestraszna. Musimy podejść do tego meczu z taką samą determinacją jak do dzisiejszego, a powinno być dobrze.
Na spotkanie z APOEL-em klub sprzedał komplet biletów. Kibice przed meczem szukali koncentracji w pobliskich barach, natomiast szkoleniowiec mistrzów Polski godzinę przed pierwszym gwizdkiem pojawił się na tarasie przy biurze prasowym. Ubrany w spodnie od garnituru, eleganckie brązowe buty i… sportową koszulkę w skupieniu obserwował, jak zapełniają się trybuny. Dokładnie trzy trybuny, bo czwarta ciągle nie została oddana do użytku.
Nie byłem zaskoczony, że zagram od początku, ponieważ Michael Lamey czuł ból w nodze. Ktoś musiał go zastąpić. Myślę, że graliśmy dobrze. Stworzyliśmy kilka okazji i wygraliśmy. Jednak musimy pamiętać, że przed nami jeszcze rewanż, a nie będzie to łatwy mecz. Grałem w Nikozji jako piłkarz Partizana. O tej porze roku panują tam straszne upały. Takie warunki będą sprzyjać naszym rywalom, ale myślę, że nie jesteśmy bez szans na awans.
Gdy strzelił gola, celebrując radość zdjął koszulkę i okazało się, że pod nią ma jeszcze jedną: białą z wizerunkiem papieża. Za złamanie przepisów dostał żółtą kartkę, ale wcale się tym nie przejął. „Wszyscy wiedzą, jaki mam stosunek do Jana Pawła II. Koszulkę dostałem od kolegi, który pochodzi z gór. Miała przynieść szczęście i faktycznie, pomogła” – tłumaczył potem. Po zdobytej bramce kibice długo nie przestawali skandować jego nazwiska. A gdy zauważyli, że na trybunach siedzi selekcjoner, kilka razy wznieśli okrzyk: „Smuda! Co? Małecki!”, dając wyraz niezadowoleniu, że tak rzadko daje mu szansę gry z orłem na piersi. „Trzeba uszanować to, że trener nie widzi mnie w kadrze, ma lepszych zawodników. Przyzwyczaiłem się do tego i robię to, co do mnie należy w Wiśle Kraków” – komentował tę sytuację bohater meczu. Faktem jest jednak, że Małecki wszystkie osiem występów w reprezentacji zaliczył właśnie za kadencji... Franciszka Smudy.
Kapitan i motor napędowy mistrzów Cypru. Do APOEL-u trafił jako 22-latek – po tym, jak zawojował tamtejszą ligę w barwach Apollonu Limassol. Wcześniej grał w rezerwach Benfiki Lizbona i Sevilli, ale nie potrafił się przebić do podstawowej kadry w żadnym z tych klubów. Na Wyspie Afrodyty szybko stał się gwiazdą. Cztery razy sięgnął po mistrzostwo i raz po krajowy puchar, a w sezonie 2011/2012 – właśnie tym, kiedy ekipa z Nikozji rywalizowała z Wisłą – dotarł do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W czerwcu 2013 roku podpisał kontrakt z warszawską Legią i grał w niej przez dwa lata, zdobywając mistrzostwo i Puchar Polski. Ciekawostka: Hélio Pinto jest mężem Leili, siostry Dossy Júniora, urodzonego w Portugalii reprezentanta Cypru, który razem z nim świętował wspomniane sukcesy z Wojskowymi. Na Łazienkowską trafili w tym samym czasie, ale podobno całkiem niezależnie od siebie.
Pierwszy raz w tym sezonie wątpliwe sytuacje nie były przez sędziów rozstrzygane na korzyść Wisły. W pierwszej połowie francuski arbiter Stéphane Lannoy mógł podyktować rzut karny za faul na Maorze Meliksonie lub za zagranie ręką obrońcy APOEL-u, ale pozwolił grać dalej. Melikson, który wniósł Wisłę na swoich barkach do czwartej rundy, pierwszy raz zderzył się z przeciwnikiem świadomym jego siły i umiejętności. Izraelczyk strzelił w poprzeczkę, kilka razy groźnie atakował ze skrzydła, ale firmowego dania – szybkich, prostopadłych podań – nie pozwolono mu zaserwować.
Gdy zauważyłem, że tracimy kontrolę, dokonałem zmiany, przesuwając Maora Meliksona na lewe skrzydło, wpuszczając na boisko Czarka Wilka i przesuwając „Sobola” bliżej obrony. Tak jak mówiłem przed meczem, nawet wynik 0:0 mógł być dla nas dobry. Strzeliliśmy gola po bardzo dobrym ataku, Núñez posłał podanie do Małeckiego, który zdobył fantastyczną bramkę. Wówczas naszym zadaniem była obrona prowadzenia i liczenie na kontratak. Można powiedzieć, że nie mamy wielu zawodników, którzy mają odpowiednie doświadczenie w gry na tym poziomie, bo w ostatnich 20 minutach powinniśmy lepiej grać z kontry i dłużej utrzymywać się przy piłce.
► 825. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 83. mecz klubu z Polski w Lidze Mistrzów
► 30. mecz polskiego klubu w LM na własnym boisku ze zdobytą bramką
► 25. mecz Wisły Kraków w Lidze Mistrzów
► 12. kolejny mecz polskiego klubu w europejskich pucharach na własnym boisku bez porażki (wyrównany rekord)
► 11. mecz (na 12 wszystkich) polskiego klubu w 1/32 finału LM na własnym boisku bez remisu (jedyny to 2:2 Polonii Warszawa z greckim Panathinaikosem Ateny w Płocku w sezonie 2000/01)
► 11. kolejny mecz Wisły Kraków w 1/32 finału europejskich pucharów bez remisu (wyśrubowany rekord)
► 10. wygrana Wisły Kraków w europejskich pucharach na własnym boisku różnicą 1 bramki
► Drugi mecz polskiego klubu w 1/32 finału LM na własnym boisku ze strzeloną dokładnie 1 bramką; oba to wygrane w rozmiarze 1:0
► Ósmy kolejny mecz polskiego klubu w 1/32 finału europejskich pucharów na własnym boisku bez porażki (wyrównany rekord)
► 95. mecz Wisły Kraków w europejskich pucharach
► 77. mecz Wisły Kraków w europejskich pucharach bez remisu
► 55. mecz polskiego klubu w LM ze zdobytą bramką
► 44. wygrana Wisły Kraków w europejskich pucharach
► 33. wygrana polskiego klubu w Lidze Mistrzów
► 22. mecz (na 23 wszystkie) polskiego klubu w 1/32 finału LM bez remisu (jedyny to 2:2 Polonii Warszawa z greckim Panathinaikosem Ateny w Płocku w sezonie 2000/01)
► 12. kolejny mecz polskiego klubu w 1/32 finału europejskich pucharów na własnym boisku ze zdobytą bramką (wyśrubowany rekord)
► 11. mecz Wisły Kraków w 1/32 finału europejskich pucharów ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 11. mecz Wisły Kraków w LM na własnym boisku ze zdobytą bramką
► Piąta kolejna wygrana polskiego klubu w Lidze Mistrzów (wyśrubowany rekord)
► Piąty kolejny mecz polskiego klubu w LM bez porażki (wyśrubowany rekord)
► 130. mecz polskiego klubu w 1/32 finału europejskich pucharów ze zdobytą bramką
► 40. mecz Wisły Kraków w europejskich pucharach na własnym boisku ze zdobytą bramką
► 30. wygrana Wisły Kraków w europejskich pucharach na własnym boisku
► 20. mecz Wisły Kraków w LM ze zdobytą bramką
► 12. kolejny mecz polskiego klubu w 1/32 finału europejskich pucharów ze zdobytą bramką (wyśrubowany rekord)
► 10. mecz polskiego klubu w LM na własnym boisku ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 10. wygrana polskiego klubu w 1/32 finału europejskich pucharów na własnym boisku w rozmiarze 1:0
► 40. mecz Wisły Kraków w europejskich pucharach na własnym boisku bez remisu
► 25. mecz Wisły Kraków w 1/32 finału europejskich pucharów bez remisu
► 16. kolejny mecz polskiego klubu w 1/32 finału LM bez remisu (wyśrubowany rekord)
► 12. mecz (na 13 wszystkich) Wisły Kraków w LM na własnym boisku bez remisu (jedyny to 1:1 z estońską Levadią Tallin w 1/128 finału sezonu 2009/10)
► 11. mecz Wisły Kraków w 1/32 finału Ligi Mistrzów i 11. bez remisu
► 11. mecz Wisły Kraków w 1/32 finału europejskich pucharów na własnym boisku ze zdobytą bramką
► 10. mecz Wisły Kraków w LM na własnym boisku bez porażki
► 10. mecz Wisły Kraków w 1/32 finału europejskich pucharów na własnym boisku bez porażki
► Szósty mecz Wisły Kraków w 1/32 finału LM na własnym boisku i szósty bez remisu (3 ostatnie to wygrane, trzy pierwsze to porażki); bilans idealnie równy: 3-0-3, bramki: 8-8