Pierwsze śliwki robaczywki – mógł pomyśleć po spotkaniu Czesław Michniewicz. Były szkoleniowiec polskiej młodzieżówki i Legii Warszawa debiutował w roli selekcjonera najważniejszej drużyny w kraju. Towarzyski mecz ze Szkocją był również próbą generalną przed decydującym pojedynkiem barażowym ze Szwecją (o awans do mistrzostw świata w Katarze). Jeszcze nieco ponad miesiąc wcześniej do spotkania ze Szkotami w ogóle nie miało dojść. Według pierwotnych planów 24 marca 2022 roku Wyspiarzy czekał barażowy mecz z Ukrainą, a Polaków z Rosją w Moskwie. Ale wobec bandyckiej, zbrojnej napaści Rosji na Ukrainę, FIFA – po protestach PZPN-u i innych federacji (na czele ze szwedzką i czeską) – wykluczyła Sborną z rozgrywek. Polska otrzymała walkower, a spotkanie Szkocji z Ukrainą zostało przesunięte na późniejszy termin. W związku z luką w terminarzu biało-czerwoni zagrali z gospodarzami w Glasgow. Nasza kadra nie zachwyciła, lepsze wrażenie sprawiali Szkoci, którzy przewagę udokumentowali bramką Kierana Tierney’a. Ale mecz zakończył się szczęśliwym dla nas remisem, który w doliczonym czasie uratował Krzysztof Piątek.
2
S. O'Donnell
23
K. McLean
16
R. Jack
17
S. Armstrong
18
A. Hickey
19
J. Brown
Reprezentacja Polski przed meczem ze Szkocją. W górnym rzędzie od lewej: Łukasz Skorupski, Jan Bednarek, Grzegorz Krychowiak, Bartosz Salamon, Kamil Glik (kapitan), Jakub Moder. W dolnym rzędzie od lewej: Piotr Zieliński, Arkadiusz Milik, Arkadiusz Reca, Szymon Żurkowski, Matty Cash.
Mecz był debiutem Czesława Michniewicza w roli selekcjonera, ten mecz miał dać mu odpowiedź na pytania o kształt drużyny na pojedynek wtorkowy. Może dał, ale nie do końca radosną.
Choć danie główne dopiero we wtorek, Czesław Michniewicz nie szczędził składników na przystawkę. Zabrakło Roberta Lewandowskiego, nie zagrał Wojciech Szczęsny, ale poza nimi – skład był niemal „galowy”. Sam selekcjoner powtarza, że jest już pewny obsady dziesięciu pozycji. „Lewy”, Szczęsny, Zieliński, Moder, Cash, Glik, Bednarek – to siedmiu. Zostają dwa miejsca w środku pola, zarezerwowane najpewniej dla Krychowiaka i Szymańskiego. Lewe wahadło? W obliczu problemów Macieja Rybusa (niejasna sytuacja w Rosji, a do tego pozytywny wynik testu na koronawirusa) wydawało się, że najbliżej jest Arkadiusz Reca, ale zagrał ze Szkocją tak źle, że trudno wyobrazić sobie, by dostał szansę w najważniejszym meczu ostatnich lat. Kto obok Bednarka i Glika? W lepszej sytuacji zdawał się być Bartosz Salamon, ale pod koniec pierwszej połowy doznał kontuzji. Otwierają się więc drzwi dla Marcina Kamińskiego z Schalke, choć sam Michniewicz przyznaje, że jest... nieco za wolny. Może Bielik? Może Wieteska? Odpowiedzi niebawem.
Jeżeli Czesław Michniewicz postawił na zasłonę dymną przed meczem o awans na mundial, to można uznać go za geniusza. Jeśli jednak spotkanie ze Szkocją jest odbiciem obecnej formy drużyny, to powinniśmy zacząć się martwić.
Młody Szkot był cichym bohaterem swojej reprezentacji. Gola wprawdzie nie strzelił, choć miał ku temu okazję w 1. połowie, ale zapobiegł jego utracie. Po akcji Krzysztofa Piątka, w której minął on dwóch rywali w polu karnym i oddał strzał, ale wtedy Gilmour wyrósł jak spod ziemi i wybił piłkę niemal z linii bramkowej. To interwencja 20-latka zasługiwała na ogromne brawa od szkockich kibiców. Pomocnik gospodarzy to wychowanek Rangers FC, który w wieku 16 lat trafił do juniorskich zespołów londyńskiej Chelsea. Z czasem otrzymał szansę na występy w seniorach The Blues. O przebicie się na stałe do kadry tej drużyny nie było mu łatwo. Na sezon 2021/2022 został więc wypożyczony na rok do Norwich City, gdzie jego klubowym kolegą jest Przemysław Płacheta.
Dostał szansę od selekcjonera w zastępstwie Wojciecha Szczęsnego. Nominalny rezerwowy naszej kadry spisał się bardzo dobrze, był pewnym punktem zespołu. Na uwagę zasługują zwłaszcza interwencje z końcówki pierwszej połowy, gdy w odstępie kilku sekund uwijał się jak w ukropie, broniąc kolejne strzały Szkotów. Miał też sporo szczęścia w sytuacji z drugiej odsłony, kiedy wytrącił z równowagi szarżującego w polu karnym Johna McGinna. Na nasze szczęście, rywal się nie przewrócił. W przeciwnym wypadku arbiter zapewne wskazałby na 11 metr. Przy straconym golu Skorupski niewiele mógł zrobić. Dla bramkarza włoskiej drużyny Bologna FC był to dopiero 5. występ w bluzie z orzełkiem.
To był bardzo dobry mecz naszej drużyny, mieliśmy sporo szans w pierwszej połowie, może trochę mniej w drugiej. Zapadła mi w pamięć sytuacja Johna McGinna, który mógł zamknąć mecz, byłoby 2-0. Niewiele zabrakło byśmy odnieśli siódme kolejne zwycięstwo, niemniej bilans sześciu wygranych i remisu też jest bardzo dobry.
To jest remis wprawdzie na wyjeździe, który punktów nie daje, ale człowiek inaczej reaguje, jak nie przegrywa meczu na trudnym terenie. Bardzo trudny mecz dla nas, dla Szkotów również. Bardzo podobała mi się gra kontaktowa, bezpośrednia. Sędzia dużo pozwalał na grę kontaktową. To nie była brutalna gra, to była taka gra, którą kibice chcą oglądać.
W 65. minucie przy wyprowadzaniu piłki szkocki obrońca się poślizgnął, piłkę zabrał mu Sebastian Szymański, podał do Piątka, który celnie strzelił, tyle, że piłkę z linii wybił Billy Gilmour. Dwie minuty wcześniej ładną akcję skrzydłem przeprowadził Matty Cash, tuż po przerwie, po podaniu Jakuba Modera obok bramki strzelił Piątek. I to było z naszej strony wszystko.
► 862. oficjalny, międzypaństwowy mecz reprezentacji Polski
► 11. mecz reprezentacji przeciwko Szkocji, bilans ciągle dodatni: 3-6-2, bramki 15-14
► Czesław Michniewicz to 69. selekcjoner reprezentacji Polski
► Bilans meczów reprezentacji rozegranych poza granicami kraju (wyjazd lub teren neutralny) ze zdobytą i ze straconą bramką, jak również bez zdobytej i bez straconej bramki, stał się po tym spotkaniu równy, odpowiednio: 363-363 i 131-131
► Piąty mecz reprezentacji rozegrany na terenie Szkocji, piąty w Glasgow i piąty na Hampden Park – żadnego z nich nie przegraliśmy
► Po raz 11. debiutującemu selekcjonerowi nie udało się wygrać meczu – ostatnim, który to uczynił, był Janusz Wójcik 1:0 z Węgrami w Warszawie 06.09.1997
► 17. kolejny mecz reprezentacji ze zdobytą minimum 1 bramką
► 750. gol stracony przez reprezentację w meczach rozegranych poza granicami kraju (wyjazd lub teren neutralny)
► 490. gol stracony przez reprezentację w meczach towarzyskich rozegranych poza granicami kraju (wyjazd lub teren neutralny)
► Po raz 110. zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Bartosz (Salamon)
► Po raz 10. zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Krystian (Bielik)
► Po raz 360. zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Piotr (Zieliński)
► Po raz 160. wystąpił w reprezentacji zawodnik o imieniu Arkadiusz – Milik lub Reca, obaj zagrali od początku meczu
► Gol Kienana Tierneya był bramką nr 160 zdobytą głową przez zawodnika drużyny rywala
► Gol Kiernana Tierneya był bramką nr 100 zdobytą przez któregoś z rywali w czwartkowych meczach reprezentacji Polski
► Szósty mecz rozegrany przez reprezentację 24 marca i pierwszy remis po poprzednich 4 kolejnych wygranych
► Szymon Żurkowski to 962. debiutant w reprezentacji Polski
► Po raz pierwszy w historii zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień we włoskim klubie Spezia – to już 26. włoski klub, który „dał” reprezentanta Polski – więcej było tylko klubów niemieckich (33)
► 10. gol Krzysztofa Piątka w 22. występie w reprezentacji i pierwszy strzelony z rzutu karnego
► Pierwszy towarzyski mecz reprezentacji rozegrany na boisku rywala po 22 kolejnych rozegranych na własnym boisku
► Czwartek zrównał się z poniedziałkiem w najmniejszej liczbie meczów rozegranych przez reprezentację w danym dniu tygodnia – w obu po 33
► 555. gol reprezentacji strzelony w meczu wyjazdowym
► 10. występ w reprezentacji Bartosza Salamona
► W tym meczu po raz 100. podyktowany został rzut karny dla reprezentacji Polski (80 z nich zostało wykorzystanych)