Jeśli ktoś po zakończeniu spotkania w Boguchwale (to właśnie tam, czekając na oddanie własnego stadionu, mecze w roli gospodarza rozgrywała Stal) spojrzał tylko na wynik, mógł uznać, że wszystko odbyło się zgodnie z planem. Faworyzowany zespół z ekstraklasy dwoma bramkami pokonał drużynę z trzeciego poziomu rozgrywek (II liga). Jednak ci, którzy praktycznie w samo południe zdecydowali się wybrać na Izo Arenę albo obserwować mecz w telewizji wiedzieli, że rzeczywistość była dużo bardziej złożona i Lech swój awans do ćwierćfinału zawdzięczał w dużej mierze nieskuteczności gospodarzy. Stal pokazała się naprawdę z bardzo dobrej strony i jej kibice mogli tylko żałować, że nie udało się sprawić niespodzianki, bo pokonanie poznaniaków wcale nie było poza zasięgiem podopiecznych Szymona Szydełki.
7
M. Płonka
6
F. Wójcik
99
M. Siudak
17
K. Śpiewak
Do ostatniej chwili trwały starania, aby mecz w Boguchwale w ogóle mógł się odbyć. Ze stanu zmrożonej murawy niezadowolony był przede wszystkim szkoleniowiec gości. Dariusz Żuraw uważał, że gra w takich warunkach zagraża zdrowiu piłkarzy.
Jestem zadowolony z tego, jak zaprezentował się zespół na tle ekstraklasowego rywala. Stwarzaliśmy bardzo dużo sytuacji, przez co odczuwam ogromny niedosyt, bo zasługiwaliśmy na tę bramkę. Zostawiliśmy dużo zdrowia na boisku, dlatego szkoda, że nie udało się wygrać i awansować dalej.
Chciałbym powiedzieć tylko jedno: po tym spotkaniu jestem bardzo zadowolony z dwóch rzeczy. Pierwsza z nich to awans do kolejnej rundy Pucharu Polski, a druga to taka, że po meczu na tak trudnym boisku, chyba nikomu się nic nie stało. Nie chcę mówić o stylu, bo trudno cokolwiek mądrego powiedzieć o grze na takim boisku. Cieszymy się z awansu. Tyle.
Napastnik Stali był bodaj najlepszym zawodnikiem na boisku. Aktywny, dynamiczny, często próbował strzałów na bramkę Lecha. Jednak albo brakowało mu precyzji albo na jego drodze stawał świetnie dysponowany tego dnia Mickey van der Hart. Dużo problemów z powstrzymaniem Fidziukiewicza miał m.in. Dejewski. Środkowy obrońca gości niczym specjalnym się nie wyróżnił, poza tym, że... w zamieszaniu podbramkowym to on ustalił wynik na 0:2.
Jeśli sobie przypomnieć przebieg meczu, to taką klarowną sytuację mieli wtedy, kiedy zdobyli drugą bramkę. Innych okazji sobie nie przypominam – jakieś uderzenia z dystansu. My takich dogodnych chyba mieliśmy ze trzy, cztery, albo i nawet pięć. Lech takich nie miał. Chciałbym wiedzieć, co się stało na początku spotkania. Bramka stracona tak typowo w naszym stylu – gdzieś ktoś kopnął piłkę i wpadło. Puchacz chciał wrzucać tę piłkę, a ta przelobowała bramkarza i wpadła po długim słupku. Myślę, że pierwsze pięć minut było bardzo bojaźliwe w naszym wykonaniu. Później jak już ruszyliśmy bardziej agresywnie, to było wiadomo, że nie mieliśmy nic do stracenia, chcieliśmy strzelić gola. Sytuacje były, ale szkoda, że nic nie wpadło. Fragmentami, tak przynajmniej wydawało się z punktu widzenia murawy, że ta piłka od nogi do nogi chodziła. Wiadomo – warunki były bardzo ciężkie, bo w niektórych strefach było bardzo ślisko, w innych bardzo miękko. W drugiej połowie to już w ogóle w niektórych miejscach było bagno, ale myślę, że nie było takiej tragedii, jak myślałem przed meczem, że będzie. Można grać jednak na lepszych boiskach.
► 99. mecz Stali w Pucharze Polski
► 184. mecz Lecha w Pucharze Polski
► Trzeci mecz tych drużyn w PP, trzeci na boisku Stali i trzeci bez wygranej gospodarzy, bilans: 0-1-2, bramki 2-5, ale mecz 1/16 finału sezonu 2009/10 Stal rozstrzygnęła awansem do 1/8 finału wygrywając rzuty karne 4:1
► 25. mecz Stali w PP bez strzelonej bramki
► Jubileuszowy, 20. mecz Stali w PP ze straconymi dokładnie 2 bramkami
► Jubileuszowy, 10. mecz Stali w 1/8 finału na własnym boisku – 1 awans (i tylko w tym meczu Stal nie straciła żadnej bramki) i 9 odpadnięć
► Poprzednie dwa mecze tych drużyn decydowały o awansie do 1/8 finału, ten o awansie do ćwierćfinału
► Dwunasty mecz Stali w 1/8 finału PP, tylko raz udało się awansować do ćwierćfinału – w sezonie 1991/92 po wygranej 2:0 z Ruchem Chorzów
► Tą wygraną Lech otworzył drugą setkę zwycięstw w PP