Lepszej inauguracji fazy grupowej Ligi Europy Legia Warszawa nie mogła sobie wymarzyć. Mistrzowie Polski przywieźli 3 punkty z trudnego terenu. Można wręcz powiedzieć, że piłkarze Czesława Michniewicza wyszarpali zwycięstwo w Moskwie, bo bramkę zapewniającą im triumf zdobyli już w doliczonym czasie. Bohaterem Wojskowych został nowy nabytek klubu – Kosowianin Lirim Kastrati. Legia nie była faworytem starcia ze Spartakiem, ale po raz kolejny potrafiła sprawić niespodziankę w konfrontacji z tym rywalem – i to na jego stadionie. W 2011 roku obie drużyny wpadły na siebie w ostatniej rundzie kwalifikacji do Ligi Europy. W Warszawie był remis 2:2, a na Łużnikach (poprzedni obiekt rosyjskiego zespołu) legioniści wygrali 3:2, po golu… w doliczonym czasie, strzelonym przez Janusza Gola.
10
Z. Bakajew
4
J. Hendrix
17
A. Łomowickij
7
A. Sobolew
Legia Warszawa przed meczem ze Spartakiem Moskwa w 1. kolejce fazy grupowej Ligi Europy 2021/2022. Stoją od lewej: Artur Boruc, Filip Mladenović, Josué, Mattias Johansson, Luquinhas, Mahir Emreli, Bartosz Slisz, Ihor Charatin, Maik Nawrocki, Mateusz Wieteska, Artur Jędrzejczyk (kapitan).
Pierwsze spotkanie Legia Warszawa rozegrała z najsłabszą na papierze drużyną ze swojej grupy. Jednak to stołeczny klub był uważany za ekipę, która będzie dostarczycielem punktów dla pozostałych drużyn. Okazało się, że Legia jest w stanie powalczyć z dużo wyżej notowanym składem. Ba, nawet zwyciężyć! Zwycięstwo w Moskwie, mimo wielu mankamentów w grze i widocznej przewagi Spartaka przez większą część, oczywiście bardzo cieszy. Pytaniem otwartym pozostaje, czy drużyna z Łazienkowskiej nabierze pewności w europejskich rozgrywkach i przełoży nieoczekiwaną wygraną w Rosji na kolejne mecze.
Jak wygrywać ze Spartakiem na jego boisku, to... po golu w doliczonym czasie! W 92. minucie Ernest Muçi pomknął wzdłuż linii bocznej, minął obrońcę i kapitalnie podał do Lirima Kastratiego, a ten wpakował piłkę do siatki. Powtórzyła się więc sytuacja sprzed dziesięciu lat! Wtedy, 25 sierpnia 2011 roku Legia rozegrała historyczny mecz w Moskwie – Spartak był jej przeciwnikiem w ostatniej rundzie eliminacji Ligi Europy. Po remisie 2:2 w Warszawie to zespół z Rosji był faworytem i szybko zdobył dwie bramki. Potem jednak dostał trzy ciosy od Legii, ten decydujący został zadany w doliczonym czasie drugiej połowy i zespół prowadzony wtedy przez Macieja Skorżę dość niespodziewanie awansował do grupy LE.
Akcja meczu. Obrońcy Spartaka kompletnie odpuścili szarżującego lewym skrzydłem Ernesta Muçiego. Wydawało im się, że Albańczyk nie zdąży do piłki, która najpewniej wyjdzie za linię boczną. Jak się okazało, ogromnie się pomylili. Legionista dopadł do futbolówki, przebiegł z nią jeszcze kilka metrów, po czym posłał idealne podanie wzdłuż bramki do Lirima Kastratiego, a ten nie zmarnował okazji.
Wytrzymaliśmy 90 minut i dopiero straciliśmy gola. Uważam, że zrobiliśmy wszystko, by wygrać. Poza tym proszę na chwilę zapomnieć o wyniku i pomyśleć tylko o naszej grze, o dominacji, o naszych strzałach. Oddaliśmy 23 strzały. Kto odpowiada za porażkę? Ja, w 100 procentach. Przegrana zespołu to moja przegrana. Możemy rozmawiać o różnych kwestiach, ale na końcu to ja biorę na siebie wszystkie konsekwencje. Jestem trenerem, liderem. I jestem tutaj obecny. Nigdy się nie poddaję.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku, ale początek nie był dobry. Spartak miał optyczną przewagę, spodziewaliśmy się ich ataków. Na szczęście nie zamienili swoich sytuacji na gola. Mecz później się wyrównał, wymienialiśmy więcej podań, zmusiliśmy rywala do biegania za piłką. (...) Kluczowe z naszej perspektywy były zmiany, które zwiększyły nasze możliwości w ofensywie. Spodziewaliśmy się, że Muçi i Kastrati dadzą nam możliwość zagrywania na wolne pole. Obrońcy rywali byli już zmęczeni, stworzył się odpowiedni moment na zmianę. (...) Ostatecznie strzeliliśmy gola w końcówce po świetnej akcji.
Nazwisko Larsson jest dobrze znane fanom szwedzkiego futbolu. Tym najbardziej znanym Larssonem był oczywiście Henrik – legenda reprezentacji Trzech Koron i Celtiku Glasgow. W przypadku Jordana zbieżność nazwisk nie jest bynajmniej przypadkowa, jest on bowiem synem 106-krotnego reprezentanta Szwecji. Junior przygodę z piłką zaczynał od młodzieżowych zespołów FC Barcelona. Tak jak jego ojciec występował na pozycji napastnika. Do Spartaka trafił w 2019 roku z IFK Norrköping. Jordan pokazał się z dobrej strony na rosyjskich boiskach. W 83 spotkaniach strzelił 27 goli. W meczu z Legią do siatki nie trafił, choć miał dwie bardzo dobre ku temu okazje (oba strzały obronił Artur Boruc). W moskiewskim klubie występował do kwietnia 2022 roku (opuścił zespół na zasadzie krótkoterminowego wypożyczenia do AIK Solna, po tym, jak Rosja zaatakowała Ukrainę). Definitywnie rozstał się ze Spartakiem w sierpniu 2022 roku i przeniósł się do Schalke 04 Gelsenkirchen.
Wszedł i zrobił swoje, strzelając zwycięskiego gola. A jeszcze w sierpniu 2021 roku występował w Dinamie Zagrzeb (zagrał przeciwko Legii w eliminacjach Ligi Mistrzów). Wojskowi zapłacili za niego 1,3 miliona euro. Trener Czesław Michniewicz był zachwycony grą Kosowianina. „Z Kastratim jest jak z nową sokowirówką. Trzeba się nauczyć ją obsługiwać, żeby zrobić dobry sok. W międzyczasie poleciał jeszcze załatwić wizę do Serbii. Podziękowania dla naszych ludzi, bo walczyli mocno, by dostał ją, a to nie było łatwe. Jest z nami krótko, jego atuty poznaliśmy w Zagrzebiu. Pamiętam, że Maik (Nawrocki – przyp. red.) prawie zemdlał, goniąc go, wtedy zwróciliśmy na niego uwagę” – podsumował szkoleniowiec Legii w rozmowie z Viaplay. Jak się potem okazało, był to najlepszy występ Lirima w barwach Wojskowych. Strzelił w nim też swoją pierwszą bramkę dla Legii (kolejną zaliczył 7 dni później, w wygranym 3:1 starciu z Wigrami Suwałki w Pucharze Polski).
Kastrati 1 września oficjalnie dołączył do Legii, a już dwa tygodnie później strzelił bardzo ważną bramkę. Dał drużynie nie tylko trzy punkty, ale też potężny zastrzyk gotówki za zwycięstwo – 630 tysięcy euro. To niemal połowa kwoty, jaką warszawski klub zapłacił za skrzydłowego. Kosowianin szybko znalazł się na ustach kibiców w Polsce, choć jeszcze kilkanaście dni temu był bardzo daleki od Legii. Nie był pierwszym wyborem, o czym w wywiadzie z dziennikarzem WP SportoweFakty, Piotrem Koźmińskim, mówił właściciel klubu, Dariusz Mioduski (był nim Rumun Deian Sorescu, który w 2022 r. trafił do Rakowa Częstochowa – przyp. red.).
► 1069. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 88. zwycięstwo polskiego klubu w Lidze Europy
► 44. wyjazdowa wygrana polskiego klubu w europejskich pucharach w rozmiarze 1:0
► 33. wyjazdowe zwycięstwo polskiego klubu w LE
► 22. wyjazdowa wygrana polskiego klubu w meczu 1/32 finału europejskich pucharów
► 243. mecz Legii w europejskich pucharach
► 69. mecz Legii w Lidze Europy
► 30. wygrana Legii w Lidze Europy
► 55. mecz Legii w 1/32 finału europejskich pucharów
► 420. wyjazdowy mecz polskiego klubu w europejskich pucharach bez remisu
► 44. mecz polskiego klubu w fazie grupowej LE bez remisu
► 22. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/32 finału europejskich pucharów bez straconej bramki
► 10. wyjazdowy mecz polskiego klubu w fazie grupowej LE bez porażki
► 20. wyjazdowy mecz Legii w LE bez porażki
► 24. mecz Legii (na 25 wszystkich) w fazie grupowej LE bez remisu, jedyny to 1:1 w Warszawie z Club Brugge w sezonie 2015/16
► 13. wyjazdowy mecz Legii w fazie grupowej LE i 13. bez remisu
► Czwarty wyjazdowy mecz Legii w fazie grupowej LE ze strzeloną dokładnie 1 bramką (wszystkie 4 zakończone wygraną 1:0)
► 280. gol strzelony przez polskie kluby w meczach 1/32 finału europejskich pucharów
► 25. wygrana polskiego klubu w 1/32 finału europejskich pucharów w rozmiarze 1:0
► 25. wyjazdowy mecz polskiego klubu w fazie grupowej LE
► 25. mecz Legii w fazie grupowej LE
► 80. gol strzelony przez Legię w LE
► 120. wyjazdowy mecz Legii w europejskich pucharach
► 40. wyjazdowy mecz Legii w europejskich pucharach ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 225. mecz klubu z Polski w Lidze Europy
► 88. mecz polskiego klubu w 1/32 finału europejskich pucharów ze strzeloną dokładnie 1 bramką (faza grupowa LE to 1/32 finału, bowiem wyjście z grupy dawało awans do 1/16 finału)
► 44. mecz Legii w LE ze zdobytą bramką
► 22. wyjazdowa wygrana Legii w europejskich pucharach różnicą 1 bramki
► 10. wyjazdowy mecz Legii w 1/32 finału europejskich pucharów ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 10. wygrana Legii w 1/32 finału europejskich pucharów różnicą 1 bramki
► 20. gol strzelony przez polskie kluby w wyjazdowych meczach fazy grupowej LE
► 20. mecz Legii w LE ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 20. wyjazdowy mecz Legii w LE ze zdobytą bramką
► 20. wyjazdowa wygrana polskiego klubu w LE różnicą 1 bramki
► 11. wyjazdowy mecz Legii w LE ze strzeloną dokładnie 1 bramką