Przed starciem z czeskim gigantem niewielu dawało Legii szansę ma sukces. Po odpadnięciu z eliminacji Ligi Mistrzów Wojskowi przystąpili do walki o awans do fazy grupowej Ligi Europy. W decydującej rundzie kwalifikacji mieli jednak bardzo wymagającego rywala – Slavię Praga. Polski zespół nie był faworytem tej konfrontacji. Długimi fragmentami ten mecz to potwierdzał. Wydawało się, że gol dla gospodarzy jest kwestią czasu, ale właśnie wtedy cios zadała Legia, a konkretnie – Mahir Emreli, który przelobował bramkarza. Slavia odpowiedziała wprawdzie kilka minut później, ale potem potężną bombę w okienko posłał Josip Juranović i zrobiło się 2:1 dla gości z Warszawy. I być może taki wynik utrzymałby się do przerwy, gdyby nie błąd Lindsaya Rose’a. Rezultat 2:2, ustalony w 1. połowie, utrzymał się do końca spotkania. Rewanż w stolicy Polski zapowiadał się pasjonująco.
13
D. Samek
16
J. Kuchta
11
S. Tecl
20
U. Ekpai
32
O. Lingr
To miała być formalność. Legia Warszawa jechała do Pragi na mecz ze Slavią jak skazaniec na ścięcie. No, mogła w najlepszym razie starać się przetrwać z jak najmniejszymi stratami. A jednak piłkarze Czesława Michniewicza wywalczyli w stolicy Czech remis. Sprawa awansu do fazy grupowej Ligi Europy jest otwarta.
Legia Warszawa przed pierwszym meczem ze Slavią Praga w 4. rundzie eliminacji Ligi Europy. Na pierwszym planie widoczny Lindsay Rose, który zaliczył fatalny występ. To po jego błędzie w końcówce 1. połowy legioniści stracili gola na 2:2.
Do zapomnienia jest za to boiskowe nieudacznictwo Lindsaya Rose'a. Reprezentant Mauritiusu grał żenująco słabo od samego początku spotkania. Michniewicz chciał go ściągnąć tuż po tym, jak w 36. min zobaczył żółtą kartkę. Trzymanie go na boisku groziło czerwonym kartonikiem. (...) Trener nie chciał rzucać Rose’owi tzw. wędki i nie ściągnął go w porę. W ostatnich sekundach pierwszej połowy zemściło się to srodze na Legii. Głupia strata reprezentanta Mauritiusu zakończyła się bowiem drugim golem dla Slavii, którego z kilku metrów do pustej bramki strzelił Lukáš Masopust. 45. min w wykonaniu Rose’a to był szczyt żenady. Piłkarz o tak małych umiejętnościach, nigdy nie powinien zagrać w Legii.
Piękny obrazek z trybun stadionu w Pradze. Podczas przedmeczowej rozgrzewki kontuzji nabawił się Tomáš Pekhart, który był przewidziany do gry od 1. minuty. Zastąpił go Mahir Emreli. Po strzelonym golu reprezentant Azerbejdżanu pobiegł na trybunę i serdecznie wyściskał się z czeskim napastnikiem.
Ozdobą spotkania było trafienie Josipa Juranovicia. Chorwat przymierzył z dystansu w samo okienko bramki strzeżonej przez Ondřeja Kolářa.
Dobrze rozpoczęliśmy mecz, mieliśmy okazje do zdobycia bramki, ale zamiast prowadzić 1:0, straciliśmy gola. Później doprowadziliśmy do remisu po rzucie rożnym. Trafienie Juranovicia troszeczkę nas wybiło z rytmu, lecz udało nam się wyrównać przed końcem pierwszej połowy. Myślę, że po przerwie przeciwnicy mieli więcej okazji, legionistom pomogło wejście Josué. Nie stwarzaliśmy tylu akcji, mieliśmy 2-3 sytuacje, których nie wykorzystaliśmy.
Za nami ciekawy mecz stojący na dobrym poziomie. Dostarczyliśmy kibicom dużo emocji, padły cztery bramki po dobrych akcjach. Zdobyliśmy bramki tak jak ćwiczyliśmy na treningach, martwić może tylko gol stracony tuż przed przerwą. Remis oddaje jednak to, co działo się na boisku.
Rumun był jednym z trzech rekordowych transferów chińskich inwestorów Slavii. Do stolicy Czech pomocnik trafił z saudyjskiego Al-Ahli Dżudda. Kosztował 4 miliony euro. Nie była to pierwsza przygoda Stanciu z czeskim futbolem. Przed wyjazdem do Arabii Saudyjskiej występował on bowiem w szeregach lokalnego rywala – Sparty. Wybór Slavii okazał się słuszny, bo już w pierwszym sezonie reprezentant Rumunii sięgnął z tym klubem po mistrzostwo kraju. Do Ligi Mistrzów nie udało się awansować, Stanciu i spółka próbowali więc sforsować bramy Ligi Europy. I kto wie, jak potoczyłyby się losy tej rywalizacji, gdyby Rumun wykorzystał doskonałą okazję z końcówki 1. połowy (strzelił obok słupka). W 2. odsłonie próbował jeszcze raz uderzać na bramkę Artura Boruca, ale tym razem górą był golkiper Legii.
Meczem ze Slavią chorwacki obrońca (wahadłowy) kończył roczną przygodę z Legią. Pożegnalny występ w barwach warszawskiego klubu okrasił kapitalnym golem. Po podaniu od Maika Nawrockiego nieatakowany przez nikogo Josip Juranović ruszył z własnej połowy boiska, pokonywał kolejne metry, aż wreszcie huknął na czeską bramkę. Golkiper gospodarzy tylko odprowadził futbolówkę wzrokiem. Gol Chorwata można było śmiało określić mianem – stadiony świata. Dwa dni po spotkaniu ze Slavią potwierdziło się oficjalnie, że nowym klubem Juranovicia będzie Celtic Glasgow. Szkoci zapłacili za transfer około 3 milionów euro. Brak tego piłkarza w kolejnych miesiącach potwierdził tylko, jak ważny był to zawodnik dla stołecznego zespołu.
► 1066. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 223. mecz klubu z Polski w Lidze Europy
► 20. wyjazdowy remis polskiego klubu w europejskich pucharach w rozmiarze 2:2
► 20. wyjazdowy mecz Legii w 1/64 finału europejskich pucharów
► 241. mecz Legii w europejskich pucharach
► 67. mecz Legii w Lidze Europy
► 40. mecz Legii w 1/64 finału europejskich pucharów
► 33. wyjazdowy mecz Legii w LE
► 77. mecz polskiego klubu 1/64 finału europejskich pucharów bez zwycięstwa
► 19. mecz polskiego klubu w 1/64 finału LE bez zwycięstwa i 19. bez porażki
► 44. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów bez wygranej
► 11. mecz Legii w 1/64 finału LE bez porażki
► Dziewiąty wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/64 finału LE bez zwycięstwa i dziewiąty bez porażki
► 30. mecz Legii w 1/64 finału europejskich pucharów bez porażki
► Piąty mecz Legii w 1/64 finału europejskich pucharów ze strzelonymi dokładnie 2 bramkami i piąty z dokładnie 2 straconymi
► 19. wyjazdowy mecz Legii w LE ze zdobytą bramką i 19. z bramką straconą
► 670. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach bez zwycięstwa
► 140. mecz polskiego klubu w LE bez porażki
► Pierwszy gol dla Legii był jej bramką nr 140 strzeloną w wyjazdowych meczach europejskich pucharów
► Drugi gol dla Slavii był bramką nr 270 straconą przez polskie klubu w LE
► 410. wyjazdowy mecz polskiego klubu w europejskich pucharach ze straconą bramką
► Pierwszy gol dla Legii był bramką nr 120 strzeloną przez polskie kluby w wyjazdowych meczach LE
► 150. mecz Legii w europejskich pucharach ze straconą bramką
► Pierwszy gol dla Legii był jej bramką nr 340 strzeloną w europejskich pucharach
► Pierwszy gol dla Slavii był bramką nr 160 straconą przez Legię w wyjazdowych meczach europejskich pucharów
► Drugi gol dla Slavii był bramką nr 40 straconą przez Legię w meczach 1/64 finału europejskich pucharów
► Pierwszy wyjazdowy remis polskiego klubu w 1/64 finału LE w rozmiarze 2:2
► Pierwszy wyjazdowy mecz Legii w 1/64 finału europejskich pucharów ze strzelonymi dokładnie 2 bramkami a zarazem pierwszy remis w rozmiarze 2:2
► Drugi gol dla Slavii był bramką nr 20 straconą przez polskie kluby w wyjazdowych meczach 1/64 finału LE
► 20. mecz polskiego klubu w 1/64 finału LE ze zdobyta bramką
► 99. mecz polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów ze zdobytą bramką
► 22. mecz polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów ze straconymi dokładnie 2 bramkami
► 22. wyjazdowy mecz Legii w europejskich pucharach ze straconymi dokładnie 2 bramkami
► 11. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów ze strzelonymi dokładnie 2 bramkami
► 11. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/64 finału LE ze zdobytą bramką
► 10. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/64 finału LE ze straconą bramką
► 10. mecz Legii w 1/64 finału LE ze zdobytą bramką
► Pierwszy gol dla Legii był jej bramką nr 30 strzeloną w wyjazdowych meczach LE
► Pierwszy gol dla Slavii był bramką nr 30 straconą przez Legię w wyjazdowych meczach LE