„Estońska Barcelona” wyeliminowana! Chociaż klubowi z niewielkiego Paide pod względem sportowego dorobku daleko do legendarnej Dumy Katalonii, przez podobieństwo herbów i barw właśnie tak był on – nieco żartobliwie – nazywany przez kibiców futbolu nad Bałtykiem. Na piłkarzach Śląska, o czym mogliśmy się przekonać podczas meczów 1. rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy, groźny pseudonim rywali nie zrobił jednak wrażenia. Na własnym stadionie wrocławianie potwierdzili swoją wyższość, wygrywając pewnie 2:0. Co warte odnotowania był to pierwszy mecz europejskich pucharów rozegrany w stolicy Dolnego Śląska od lipca 2015 roku, kiedy to Wojskowi mierzyli się ze szwedzkim IFK Göteborg.
Śląsk Wrocław przed meczem z Paide Linnameeskond. W górnym rzędzie od lewej: Michał Szromnik, Rafał Makowski, Erik Expósito, Szymon Lewkot, Márk Tamás, Wojciech Golla. W dolnym rzędzie od lewej: Waldemar Sobota, Patryk Janasik, Krzysztof Mączyński (kapitan), Mateusz Praszelik, Víctor García.
18
L. Musonda
17
P. Schwarz
7
R. Pich
4
D. Štiglec
11
F. Piasecki
Nie miałem wątpliwości, że awansujemy, że jesteśmy lepsi nie tylko na papierze, ale też na boisku. Dominowaliśmy w obu meczach, w pierwszym zabrakło nam skuteczności. Wiedzieliśmy, że w tych pierwszych spotkaniach będzie jeszcze sporo elementów do poprawy. W przerwie pokazywaliśmy zawodnikom statystyki, ale nie po to, aby im pokazać, że mamy w każdym elemencie przewagę, ale aby uczulić, że można dominować, stracić przypadkowego gola i przegrać mecz.
Jako klub nie mieliśmy okazji grać na takim wielkim stadionie. Oczywiście, wielu naszych graczy, którzy grali w reprezentacji miało odrobinę doświadczenia z większych obiektów. Dla nas to było fantastyczne przeżycie. Miejscowi kibice śpiewali cały czas i tworzyli wspaniałą atmosferę.
Statystyki indywidualne, szczególnie wśród piłkarzy gości, nie były specjalnie imponujące. Nie inaczej było w przypadku obrońcy Paide, który na boisku pojawił się po przerwie. Hindrek Ojamaa to brat doskonale znanego w Polsce – Henrika, byłego zawodnika m.in. Legii Warszawa, Miedzi Legnica i Widzewa Łódź. Wielu okazji nie miał również Janasik, ale pomocnik, który do Śląska przeniósł się z Odry Opole, idealnie wykorzystał akcję Erika Expósito i jeszcze w pierwszej połowie otworzył wynik meczu.
Przeciwnikiem WKS w II rundzie el. Ligi Konferencji Europy będzie niespodziewanie FC Ararat. Ormianie wygrali na Gyumri City Stadium (ich obiekt nie spełnia wymogów UEFA) 2:0 z MOL Fehérvár. To spora niespodzianka, biorąc pod uwagę, że w węgierskim zespole grali m.in. uczestnicy niedawnego Euro 2020: Atilla Fiola, Loïc Négo czy były król strzelców ekstraklasy Nemanja Nikolić – wszyscy to węgierscy kadrowicze. To pokazuje, że zespół trenera Magiery czeka trudna przeprawa na boisku i daleka podróż do Giumri, gdzie swoje mecze w europejskich pucharach rozgrywa Ararat.
Na taki moment we Wrocławiu czekali długich sześć lat. Piłkarze i członkowie sztabu Śląska hucznie świętowali wyeliminowanie rywala w europejskich rozgrywkach.
► 1050. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► Drugi mecz klubu z Polski w Lidze Konferencji Europy i drugie zwycięstwo – oba mecze z udziałem Śląska Wrocław i oba w 1/512 finału
► 520. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach na własnym boisku
► 33. mecz polskiego klubu w 1/512 finału europejskich pucharów
► Pierwszy mecz polskiego klubu w LKE na własnym boisku
► 52. mecz Śląska w europejskich pucharach
► 10. mecz Śląska w europejskich pucharach na własnym boisku bez straconej bramki
► Czwarty mecz Śląska w 1/512 finału europejskich pucharów i czwarta wygrana – pierwsza w rozmiarze 2:0
► Druga potyczka (dwumecz) Śląska w 1/512 finału europejskich pucharów i drugi awans
► 390. zwycięstwo polskiego klubu w europejskich pucharach
► 60. wygrana polskiego klubu w europejskich pucharach w rozmiarze 2:0
► Mecz nr 400 polskiego klubu w europejskich pucharach na własnym boisku ze zdobytą bramką
► Drugi gol był bramką nr 40 strzeloną przez polskie kluby w meczach 1/512 finału europejskich pucharów na własnym boisku
► 10. wygrana Śląska w europejskich pucharach na własnym boisku
► Pierwsza wygrana Śląska w LKE w rozmiarze 2:0
► W obu meczach Ligi Konferencji Europy Śląsk strzelał dokładnie 2 bramki
► 15. mecz (na 16 wszystkich) polskiego klubu w 1/512 finału europejskich pucharów na własnym boisku bez remisu – jedyny remis to 1:1 Cracovii z DAC Dunajská Streda w sezonie 2019/20
► 11. potyczka (dwumecz) Śląska w europejskich pucharach kończona na własnym boisku