12
V. Benítez
16
G. La Rosa
Alberto Ginulfi w trzech meczach puścił cztery gole, ale był trudną zaporą do przebycia. W tej sytuacji próbował go pokonać Zygfryd Szołtysik.
Legendarny trener rzymskiego klubu Helenio Herrera już przed meczem w Chorzowie telefonował do Wiednia, aby zamówić pokoje hotelowe na wielki finał. Podobno zaraz po spotkaniu w Strasburgu próbował odwołać rezerwację, ale okazało się, że nie jest to już możliwe. Na uszczypliwe uwagi włoskich dziennikarzy odpowiedział: „Nic strasznego się nie stało. W końcu moim chłopcom przyda się obejrzeć po raz czwarty zespół tej klasy co Górnik”.
Gdy grał przeciwko Górnikowi, miał zaledwie 20 lat, a już uchodził za jednego z najlepszych bocznych obrońców w Europie. Dziesięć miesięcy wcześniej z Romą sięgnął po Puchar Włoch, ale jego kariera nabrała przyspieszenia dopiero, gdy latem 1970 roku przeniósł się do Juventusu. Z klubem z Turynu wywalczył Puchar UEFA i pięć razy sięgnął po mistrzostwo kraju. Słynął z nieustępliwości i – jak na mieszkańca Półwyspu Apenińskiego przystało – ognistego temperamentu, który nieraz przysparzał mu boiskowych kłopotów. Do Polaków nie miał szczęścia. Najpierw piłkarze z Zabrza pozbawili go szansy występu w finale PZP, a cztery lata później był w składzie drużyny, która przegrała z biało-czerwonymi 1:2 na MŚ w RFN.
„Najgorsze były godziny niepokoju przed meczem, bowiem do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy Górnik będzie mógł wystąpić w pełnym składzie. Doktor Korycki dwoił się i troił, by postawić Latochę na nogi. Nasz reprezentacyjny obrońca dostał serię zastrzyków z hydrokortyzonu” – relacjonowali dziennikarze katowickiego „Sportu”. Ostatecznie lewy defensor znalazł się w drużynie i zagrał pełne 120 minut, ale nie ustrzegł się błędów. To po jego starciu z Sergio Petrellim sędzia podyktował jedenastkę dla Romy, choć do dziś trwają dyskusje, czy faul w tej sytuacji w ogóle miał miejsce, a jeśli tak, to czy doszło do niego w polu karnym, czy jednak wcześniej. „Mogę przysiąc, że nawet go nie dotknąłem. Arbiter dał się nabrać” – mówił Latocha po meczu.
► Trzeci w historii mecz polskiego klubu w europejskich pucharach, w którym o awansie zadecydował rzut monetą (w poprzednich dwóch przypadkach szczęście dopisało rywalom)
► Czwarty mecz polskiego klubu w europejskich pucharach z dogrywką, żadna z nich nie przyniosła rozstrzygnięcia
► 65. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach ze strzeloną bramką i 65. mecz z bramką straconą
► Piąty mecz polskiego klubu w europejskich pucharach rozegrany na neutralnym boisku i trzeci kolejny awans do następnej rundy
► Trzeci mecz polskiego klubu w Pucharze Zdobywców Pucharów rozegrany na neutralnym boisku i pierwszy remis
► 91. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 27. mecz klubu z Polski w Pucharze Zdobywców Pucharów
► 20. mecz polskiego klubu ze straconą bramką w Pucharze Zdobywców Pucharów
► 10. mecz polskiego klubu ze straconą dokładnie 1 bramką w Pucharze Zdobywców Pucharów
► Jubileuszowy 20. awans polskiego klubu do kolejnej rundy w europejskich pucharach
► Trzeci kolejny remis Górnika Zabrze (a także trzeci polskiego klubu) w Pucharze Zdobywców Pucharów
► 40. gol strzelony przez polskie kluby w Pucharze Zdobywców Pucharów
► 9. mecz Górnika Zabrze w Pucharze Zdobywców Pucharów
► Pierwszy, historyczny i jedyny awans polskiego klubu do finału europejskich pucharów
► Pierwszy i jedyny mecz Górnika Zabrze w Pucharze Zdobywców Pucharów rozegrany na neutralnym boisku
► Trzeci mecz Górnika Zabrze w ½ finału Pucharu Zdobywców Pucharów i trzeci z kolei remis
► 25. mecz Górnika Zabrze w europejskich pucharach ze straconą bramką
► We wszystkich 9 meczach Pucharu Zdobywców Pucharów Górnik Zabrze strzelał minimum jedną bramkę
► Piąty mecz polskiego klubu w ½ finału europejskich finałów (wszystkie w sezonie 1969/70)
► 34. mecz Górnika Zabrze w europejskich pucharach