Powieść Jana Potockiego „Rękopis znaleziony w Saragossie” uchodzi za najwybitniejsze dzieło epoki Oświecenia. A jej ekranizacja, w reżyserii Wojciecha Jerzego Hasa, jest uznawana za jeden z najważniejszych filmów polskiej kinematografii. Tego samego nie dało się powiedzieć o grze Białej Gwiazdy w stolicy Aragonii, bo jej występ na La Romareda nie budził równie pozytywnych skojarzeń. Nie był on ani wybitnym dziełem, ani najważniejszym spotkaniem w historii polskiej piłki. Wisła zaczęła od kapitalnego gola Radosława Kałużnego, ale potem dała się zepchnąć do defensywy. Real wyrównał jeszcze w 1. połowie, a po przerwie zdobył kolejne 3 bramki. Wysoka porażka wydawała się przesądzać sprawę awansu do 2. rundy Pucharu UEFA. W Krakowie zdarzył się jednak cud, a to starcie przeszło do historii polskiego futbolu – jako jedno z najbardziej niesamowitych pucharowych spotkań wiślaków.
► W rundzie kwalifikacyjnej Wisła Kraków zmierzyła się Željezničarem Sarajewo. Pierwsze spotkanie 10 sierpnia 2000 roku zakończyło się wynikiem 0:0. Rewanż w Krakowie 24 sierpnia Biała Gwiazda wygrała 3:1.
24
M. Vales
2
W. Radimow
9
Y. González
Upał w Saragossie był wczoraj ogromny. W południe temperatura dochodziła nawet do 35 stopni. Na szczęście mecz wyznaczono bardzo późno, gdy już dało się normalnie oddychać.
Zadowolony Radosław Kałużny (w środku) tonie w objęciach kolegów. „Tata” chwilę wcześniej popisał się mocnym i precyzyjnym strzałem, po którym piłka wpadła w okienku bramki Realu. Na zdjęciu widoczni jeszcze (od lewej): Arkadiusz Głowacki, Maciej Żurawski, Kazimierz Moskal i Grzegorz Niciński.
Spotkanie rozpoczęło się nadspodziewanie pomyślnie dla Wisły. Bramka Kałużnego w 12. minucie pozwalała mieć nadzieję na korzystny wynik dwumeczu. (...) Dopiero później mieliśmy się przekonać, że ta bomba wstrząsnęła Saragossą tylko na chwilę.
Real Saragossa jest wyśmienitym zespołem, lecz próżno szukać tam piłkarzy klasy światowej. Tymczasem Biała Gwiazda broniła się dość rozpaczliwie, zbyt głęboko, jej druga linia prawie nie istniała. A już gra „jeden na jeden” – szkoda mówić.
Sporo problemów przysporzył wiślakom Roberto Acuña – jak w tym przypadku Kamilowi Kosowskiemu. Popularny „Toro” (Byk) wlał nadzieję w serca kibiców Realu Saragossa, gdy po pół godzinie gry doprowadził do remisu.
Nasz zespół w 1. połowie zagrał wręcz źle, ale z minuty na minutę rozkręcał się. Zostaliśmy zaskoczeni utratą bramki i musieliśmy odrabiać straty. Yordi nie grał od początku meczu, ponieważ narzekał na uraz kręgosłupa, który odniósł w ligowym meczu z Espanyolem. W 2. połowie okazał się jednak głównym autorem efektownego zwycięstwa.
Uważam, że nie wszyscy spełnili swoje zadanie. Druga bramka padła z winy Artura Sarnata, który przepuścił piłkę między nogami. Nasi obrońcy tracili piłkę w najmniej oczekiwanych momentach i nie nadążali do obrony. Przegrywaliśmy też większość pojedynków jeden na jeden. W 2. połowie Real grał coraz lepiej, a my coraz gorzej. Zostały już tylko złudzenia.
Maciej Żurawski był w Saragossie bardzo dobrze pilnowany i nie był w stanie rozwinąć skrzydeł. Z kolei walczący o piłkę z „Żurawiem” Martín Vellisca (na zdjęciu) zaliczył w tym spotkaniu dwie asysty.
Porażka Wisły w Saragossie w zasadniczy sposób redukuje szanse wicemistrzów Polski na awans do następnej rundy. Szkoda, bo można było stracić przynajmniej jedną bramkę mniej, a wtedy perspektywy przed rewanżem byłyby choć trochę obiecujące.
Zafrasowany trener Wisły, Orest Lenczyk (z lewej). Doświadczony szkoleniowiec nie dowierzał, że jego zespół tak łatwo pozwolił się „rozmontować” w 2. połowie meczu. Obok Lenczyka widoczny jego asystent – Waldemar Fornalik.
Hiszpański napastnik okazał się asem w rękawie Juanmy Lillo. Trener Realu wpuścił go na boisko zaraz po przerwie, za bezbarwnego Jamellego, który marnował kolejne okazje. I Yordi odwdzięczył się za zaufanie. W dwie minuty dwukrotnie pokonał bramkarza Wisły – najpierw strzałem z woleja, a następnie uderzeniem głową. Czas spędzony przez Hiszpana w Realu Saragossa był najlepszym okresem w jego karierze. Yordi, a w zasadzie Jorge González Díaz, przygodę z piłką rozpoczął w Sevilli. Tam jednak występował głównie w drużynie B. Podobnie było po przenosinach do Atlético Madryt. Skrzydła rozwinął się dopiero w Saragossie. Z Realem zdobył dwukrotnie Puchar Króla. Zagrał w 189 spotkaniach i zdobył 58 bramek. Niemal całą karierę spędził w Hiszpanii, z półroczną przerwą w 2002 r. na wypożyczenie do Blackburn Rovers (zdobył z nim Puchar Ligi Angielskiej).
„Otrzymałem doskonałe podanie od »Ola« i bez namysłu chciałem zaskoczyć bramkarza hiszpańskiego, który nieco spóźnił się z interwencją. Nie myślałem w tym momencie, że po tym znakomitym początku będziemy opuszczać boisko w roli pokonanych” – powiedział na łamach „Sportu” popularny „Tata”. Bomba, jaką posłał na bramkę Realu kapitan Wisły była tylko golem honorowym. Ale w kontekście rewanżu, okazała się na wagę złota, co nie było wcale takie oczywiste. Dla Kałużnego początek sezonu 2000/01 był bardzo udany. W sierpniu strzelił 2 gole w ligowym meczu z Górnikiem w Zabrzu (2:1), po jednym dorzucił z Odrą Wodzisław (2:0) oraz we wrześniowym spotkaniu eliminacji MŚ 2002 – z Ukrainą (3:1) w Kijowie. Potem była bramka z Realem, a następnie hat-trick z Białorusią (3:1) w Łodzi.
Nie ukrywam, że wychodząc na drugą część gry byliśmy dobrej myśli. Ale zupełnie uszło z nas powietrze. Przed przerwą wiele nabiegaliśmy się na boisku. Hiszpanie tymczasem grali zespołowo i wykorzystali szybkość swoich zawodników.
Wiem, że koledzy z drużyny i trener mają do mnie pretensje o utratę drugiej bramki, co później przesądziło o losach meczu. Niestety, byłem nieco zasłonięty, a piłka odbiła się od barku Radka Kałużnego, co mnie zmyliło.
► 583. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 224. mecz klubu z Polski w Pucharze UEFA
► 30. mecz polskiego klubu w 1/64 finału Pucharu UEFA
► 31. mecz Wisły w europejskich pucharach
► 17. mecz Wisły w Pucharze UEFA
► 20. gol strzelony przez Wisłę w wyjazdowym meczu europejskich pucharów
► Drugi gol dla Saragossy był bramką nr 40 straconą przez Wisłę w europejskich pucharach
► Pierwszy gol dla Saragossy był bramką nr 870 straconą przez polskie kluby w europejskich pucharach
► Pierwszy gol dla Saragossy był bramką nr 20 straconą przez polskie kluby w wyjazdowych meczach 1/64 finału europejskich pucharów
► 170. mecz polskiego klubu w Pucharze UEFA bez remisu
► 10. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów bez wygranej
► 10. mecz Wisły w Pucharze UEFA bez wygranej
► 11. mecz Wisły w Pucharze UEFA bez remisu
► 11. wyjazdowy mecz Wisły w europejskich pucharach bez remisu
► Dziewiąty wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/64 finału Pucharu UEFA ze strzeloną minimum 1 bramką i dziewiąty z minimum 1 straconą
► Trzeci mecz Wisły w 1/64 finału Pucharu UEFA, trzeci bez remisu, trzeci ze strzeloną minimum 1 bramką i trzeci z minimum 1 straconą
► Szósty wyjazdowy mecz Wisły w Pucharze UEFA ze strzeloną minimum 1 bramką i szósty z minimum 1 straconą
► Trzecia kolejna porażka polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów (po raz drugi wyrównany rekord)
► Po raz trzeci wyrównany rekord polskich klubów liczby straconych bramek w meczu 1/64 finału europejskich pucharów
► Po raz drugi wyrównany rekord polskich klubów wysokości porażki w meczu 1/64 finału europejskich pucharów
► Po raz drugi wyrównany rekord polskich klubów liczby straconych bramek w meczu 1/64 finału Pucharu UEFA
► Wyrównany rekord polskich klubów wysokości porażki w meczu 1/64 finału Pucharu UEFA
► Po raz drugi wyrównany rekord polskich klubów liczby straconych bramek w wyjazdowym meczu 1/64 finału europejskich pucharów
► Wyrównany rekord polskich klubów wysokości porażki w wyjazdowym meczu 1/64 finału europejskich pucharów
► 25. mecz Wisły w europejskich pucharach ze strzeloną minimum 1 bramką
► Po raz drugi wyrównany rekord Wisły liczby goli straconych w meczu europejskich pucharów
► Rekordowa liczba goli straconych przez Wisłę w meczu Pucharu UEFA
► Rekordowa wysokość porażki Wisły w meczu Pucharu UEFA
► Pierwszy wyjazdowy mecz polskiego klubu w Pucharze UEFA ze straconymi dokładnie 4 bramkami a zarazem pierwsza porażka w rozmiarze 1:4
► Pierwsza porażka polskiego klubu w 1/64 finału Pucharu UEFA w rozmiarze 1:4
► Pierwsza porażka Wisły w Pucharze UEFA w rozmiarze 1:4 i pierwsza różnicą 3 bramek
► 40. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach ze straconymi dokładnie 4 bramkami
► 77. mecz polskiego klubu w Pucharze UEFA ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 20. mecz polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów ze straconą minimum 1 bramką
► 20. mecz polskiego klubu w 1/64 finału Pucharu UEFA ze strzeloną minimum 1 bramką
► 190. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 66. wyjazdowy mecz polskiego klubu w Pucharze UEFA ze strzeloną minimum 1 bramką
► 11. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów ze strzeloną minimum 1 bramką i 11. z minimum 1 straconą
► 11. mecz Wisły w Pucharze UEFA ze straconą minimum 1 bramką
► 11. wyjazdowy mecz Wisły w europejskich pucharach ze strzeloną minimum 1 bramką