Legia jechała do Bukaresztu pomścić Śląsk Wrocław, który uległ w dwumeczu rumuńskiej drużynie w 4. rundzie eliminacji Ligi Europy (1:3 u siebie, 1:1 na wyjeździe). Takie stwierdzenia pojawiały się w polskiej prasie. Jednak należało je traktować z przymrużeniem oka, bowiem legioniści skupiali się tylko na tym, by samemu wywalczyć 3 punkty w stolicy Rumunii. To zadanie zdobywcy Pucharu Polski zdołali osiągnąć. Drużyna Macieja Skorży zaprezentowała się w tym spotkaniu znacznie lepiej niż Rapid. Wiśniowe Orły, bo taki przydomek nosi bukaresztańska ekipa, latały tego dnia dość nisko i nie były w stanie upolować zwierzyny. Wytrwanym łowcą okazał się natomiast Miroslav Radović, którego gol zapewnił Legii zwycięstwo oraz pozwolił na odskoczenie Rapidowi w tabeli grupy C na 3 oczka. Wojskowi powoli przybliżali się do upragnionego awansu do fazy pucharowej Ligi Europy.
80
F. Teixeira
21
S. Sburlea
9
V. Cássio
Legia Warszawa przed meczem z Rapidem w Bukareszcie w 3. kolejce fazy grupowej Ligi Europy. W górnym rzędzie od lewej: Jakub Wawrzyniak, Michał Żewłakow, Artur Jędrzejczyk, Marcin Komorowski, Dušan Kuciak, Ivica Vrdoljak (kapitan). W dolnym rzędzie od lewej: Janusz Gol, Miroslav Radović, Maciej Rybus, Ariel Borysiuk, Danijel Ljuboja.
To miał być arcyważny mecz, ponieważ wydaje się, że to pomiędzy tymi drużynami rozegra się sprawa awansu z drugiego miejsca. Legia w ataku miała straszyć przede wszystkim Maciejem Rybusem, Miroslavem Radoviciem i rzecz jasna Danijelem Ljuboją. Od pierwszych minut Wojskowi sprawiali dobre wrażenie. Często byli przy piłce i wcale nie zamierzali tylko bronić się.
Przyjemnie oglądało się to spotkanie. Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando Legii Warszawa. Brakowało tylko kropki nad „i”, czyli gola. W drugiej części gospodarze co prawda obudzili się do walki, ale Legia nie straciła zimnej krwi. Choć to Rapid dominował, zwycięską bramkę strzeliła Legia Warszawa.
Legia wygrała 1:0, ale nie jestem pewny czy to przez słabą naszą postawę, czy przez dobrą grę Legii. Wyszliśmy na boisko jakbyśmy pierwszy raz grali w piłkę nożną. Moi piłkarze wyszli na boisko wystraszeni, ale nie zabrakło im motywacji.
Jesteśmy bardzo zadowoleni i z wyniku, i z gry, jaką zaprezentowaliśmy w dzisiejszym spotkaniu. Wygrywamy bardzo ważny i trudny mecz, ale tak naprawdę rywalizacja o awans dopiero się na dobre w tej grupie rozpoczyna.
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej – ta maksyma chyba przyświecała rumuńskiemu zawodnikowi, bo gdy wyjeżdżał z kraju, nie był w stanie długo zagrzać miejsca na obczyźnie. W 2010 roku utalentowanego gracza zapragnęło mieć Schalke 04 Gelsenkirchen. Transakcja doszła do skutku i Ciprian Deac mógł przenieść się z CFR Cluj do klubu z Zagłębia Ruhry. Podbój Bundesligi kompletnie Rumunowi nie wyszedł. W barwach Königsblauen zagrał w zaledwie 2 meczach ligowych i 3 pucharowych, w których głównie rozczarowywał. Schalke chętnie przystało na ofertę rocznego wypożyczenia Deaca do Rapidu przed sezonem 2011/2012. Tam zawodnik wyraźnie odżył. W 42 występach zaliczył 11 goli i tyle samo asyst. W spotkaniu z Legią do siatki nie trafił, ale to właśnie on miał najlepsze okazje. Dušan Kuciak nie dał mu się jednak pokonać.
Serbski pomocnik dorobił się w 2011 roku nowego przydomku – „Radogol”. Legionista strzelał jak na zawołanie, zapewniając przy tym Wojskowym zwycięstwa. W spotkaniu w Bukareszcie jego bramka dała warszawianom bezcenne 3 punkty. Dla Radovicia było to już 5. trafienie w tej edycji Ligi Europy (wliczając kwalifikacje). Serb mógł nawet ustrzelić dublet, gdyby w 7. minucie nie przegrał pojedynku sam na sam z golkiperem gospodarzy. „Po pierwszej zmarnowanej okazji byłem przekonany, że będę jeszcze miał taką chwilę, że pokonam bramkarza Rapidu. Cel osiągnąłem i ta bramka bardzo mnie cieszy” – przyznał po spotkaniu szczęśliwy „Rado”. Dobra forma legionisty nie umknęła uwadze selekcjonera reprezentacji Serbii, który powołał Radovicia do kadry. Z powodu kontuzji nie przyjechał jednak na zgrupowanie.
Plan wykonany i to z nawiązką. Legioniści przyjechali do Bukaresztu nie przegrać, zdobyć przynajmniej punkt pozwalający zachować przewagę nad Rapidem. Zagrali z zębem, ofiarnie, ambitnie i w piątek nad ranem wylądowali w Warszawie z trzema punktami. (...) Na pięknym Stadionie Narodowym nadal żadnej rumuńskiej drużynie nie udało się wygrać spotkania.
► 836. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 54. mecz klubu z Polski w Lidze Europy
► 99. wyjazdowa wygrana polskiego klubu w europejskich pucharach
► 11. wyjazdowa wygrana polskiego klubu w LE
► 11. mecz Legii w Lidze Europy
► 147. mecz Legii w europejskich pucharach
► 11. mecz (na 12 wszystkich) polskiego klubu w fazie grupowej LE ze zdobytą bramką, jedyny bez strzelonej to 0:1 Legii w Eindhoven z PSV w tym sezonie
► 11. wyjazdowy mecz Legii w 1/32 finału europejskich pucharów bez remisu
► Piąty kolejny wyjazdowy mecz (na 6 wszystkich) polskiego klubu w fazie grupowej LE bez remisu, jedyny remis to 3:3 Lecha z Juventusem w sezonie 2010/2011
► Piąty wyjazdowy mecz (na 6 wszystkich) polskiego klubu w fazie grupowej LE ze zdobytą bramką, jedyny bez strzelonej to 0:1 Legii z PSV Eindhoven w tym sezonie
► Piąty kolejny mecz Legii bez remisu w 1/32 finału europejskich pucharów (wyrównany rekord)
► Piąty wyjazdowy mecz Legii (na 6 wszystkich) w Lidze Europy bez remisu, piąty bez porażki i piąty ze strzeloną minimum 1 bramką
► Trzeci mecz Legii w fazie grupowej LE i trzeci bez remisu
► 1180. gol strzelony przez polskie kluby w europejskich pucharach
► 90. gol strzelony przez polskie kluby w wyjazdowych meczach 1/32 finału europejskich pucharów
► 10. mecz polskiego klubu w fazie grupowej (1/32 finału) LE bez remisu
► 10. mecz Legii (na 11 wszystkich) w LE bez porażki, jedyna to 0:1 w Eindhoven z PSV w fazie grupowej tego sezonu
► 30. wyjazdowa wygrana polskiego klubu w europejskich pucharach w rozmiarze 1:0
► 20. wygrana polskiego klubu w meczach 1/32 finału europejskich pucharów w rozmiarze 1:0
► Pierwszy mecz Legii w fazie grupowej LE ze strzeloną dokładnie 1 bramką a zarazem pierwsza wygrana w rozmiarze 1:0
► Pierwszy mecz Legii w fazie grupowej LE bez straconej bramki
► 444. gol strzelony przez polskie kluby w wyjazdowych meczach europejskich pucharów
► 20. mecz Legii w 1/32 finału europejskich pucharów ze zdobytą bramką
► 11. wyjazdowa wygrana polskiego klubu w 1/32 finału europejskich pucharów różnicą 1 bramki
► 10. wyjazdowy mecz Legii w 1/32 finału europejskich pucharów ze zdobytą bramką
► Po tym starciu bilans bramkowy polskich klubów w fazie grupowej LE stał się równy: 18-18
► 44. wyjazdowy mecz Legii w europejskich pucharach ze zdobytą bramką
► Po tym starciu bilans bramkowy Legii w meczach fazy grupowej LE stał się dodatni: 4-3