A więc klątwa! – tak, parafrazując słowa wypowiedziane przez Józefa Małgorzewskiego (dziennikarza Polskiego Radia), informujące o wybuchu II wojny światowej, mogli pomyśleć piłkarze Rakowa. Mistrz Polski, ktokolwiek by nim nie był, nie potrafił od 2015 roku sięgnąć po Superpuchar. 5-krotnie te próby spaliła Legia, 2-krotnie Lech Poznań i raz Piast Gliwice. Teraz do tego grona dołączyli częstochowianie. Ale w Superpucharze anno domini 2023 jedna klątwa została zdjęta – mianowicie, ta legijna. Wojskowi rywalizowali o to trofeum najczęściej, ale od 2008 roku nie potrafili po nie sięgnąć. Od tamtej pory bili się o nie aż 9-krotnie, a wywalczyć je udało się dopiero za 9. razem – po 15 latach. Drużyna ze stolicy zdobyła Superpuchar Polski po raz 5. w historii, a o jej triumfie przesądziły lepiej wykonywane rzuty karne.
23
M. Dominguez
8
B. Lederman
77
M. Cebula
9
Ł. Zwoliński
20
J. Silva
Raków Częstochowa przed meczem z Legią Warszawa o Superpuchar Polski. W górnym rzędzie od lewej: Vladan Kovačević, Fabian Piasecki, Milan Rundić, Gustav Berggren, Bogdan Racovițan, Zoran Arsenić (kapitan). W dolnym rzędzie od lewej: Fran Tudor, John Yeboah, Giannis Papanikolaou, Deian Sorescu, Władysław Koczerhin.
Raków miał doskonałą okazję, aby stać się pierwszym zespołem w historii Superpucharu, który trzy lata z rzędu sięgał po to trofeum. Po zwycięstwach nad Legią w Warszawie i Lechem w Poznaniu przyszedł czas na kolejne starcie z Wojskowymi, ale przed własną publicznością. Raków jednak przystępował do rywalizacji w roli mistrza Polski, a statystyka Superpucharu jest bezlitosna – zaledwie 10 razy spośród 34 spotkań drużyna, która wygrywała ekstraklasę, sięgała po trofeum inaugurujące nowy sezon. No i częstochowianie wpisali się w ten trend, a ostatnim mistrzem Polski, który zdobył kilka miesięcy później Superpuchar pozostaje Lech w 2015 roku.
Legia Warszawa przed meczem z Rakowem Częstochowa o Superpuchar Polski. W górnym rzędzie od lewej: Paweł Wszołek, Rafał Augustyniak, Artur Jędrzejczyk, Ernest Muçi, Kacper Tobiasz, Tomáš Pekhart. W dolnym rzędzie od lewej: Patryk Kun, Bartosz Slisz, Juergen Elitim, Yuri Ribeiro, Josué (kapitan).
Kibice Rakowa mogą powiedzieć „znowu”, bo ich zespół ponownie nie sięgnął po trofeum, przegrywając w rzutach karnych, za to fani Legii – „wreszcie”, gdyż Wojskowi pierwszy raz od 15 lat wygrali mecz o Superpuchar.
Czy pisanie smsów, robienie zdjęć lub nagrywanie filmików telefonem może być skomplikowane, gdy posiada się tak długie paznokcie bądź tipsy? Wydaje się, że tak, aczkolwiek tej fance Rakowa – jak widać na załączonym obrazku – zupełnie to nie przeszkadza.
Nigdy nie będę zadowolony i zawodnicy też nie będą szczęśliwi w momencie, gdy nie zdobywamy trofeum. Doceniam jednak wysiłek zawodników, jaki włożyli w ten mecz i ich postawę. Również piłkarze, którzy w poprzednim sezonie grali mniej pokazali, że mogą rywalizować o miejsce w składzie i są wartościowymi zmiennikami. Mecz był bardzo wyrównany z obu stron. Obie drużyny miały podobną liczbę okazji strzeleckich. My mieliśmy piłkę meczową, którą gdybyśmy wykorzystali, to zakończylibyśmy to spotkanie zwycięstwem.
Wielkie gratulacje dla mojej drużyny. Rywalizowaliśmy z bardzo silną ekipą, aktualnym mistrzem kraju. Raków to zespół o jasnej strukturze, przejrzystym modelu gry, z wieloma automatyzmami. Od początku stawiliśmy temu czoła w dobry sposób. Nie chcę teraz robić dogłębnej analizy. Być może tu i ówdzie mieliśmy nieco większe posiadanie piłki. W rzutach karnych potrzeba też nieco szczęścia. My je mieliśmy, jesteśmy bardzo szczęśliwi, zadowoleni. To była pierwsza okazja do świętowania z naszymi wspaniałymi fanami.
Dla pomocnika Rakowa był to sądny dzień. Zawodnik, który w poprzednim sezonie długo powracał do zdrowia po poważnej kontuzji, miał na nodze piłkę meczową. W doliczonym czasie gry był bardzo bliski pokonania Kacpra Tobiasza. Uderzył piłkę podcinką, ta przeleciała nad leżącym bramkarzem Legii i… trafiła w poprzeczkę! Gdyby wtedy znalazła drogę do siatki, częstochowianie najprawdopodobniej sięgnęliby po Superpuchar. Szansę na rehabilitację Cebula otrzymał w serii jedenastek, ale i tu szczęście ponownie go opuściło. Jego strzał obronił Tobiasz. „Mogłem być bohaterem, ale nie dość, że nie sfinalizowałem tej akcji, to potem nie wykorzystałem jeszcze rzutu karnego. I jest, jak jest” – żalił się po spotkaniu przed kamerami Polsatu Sport.
Dla wahadłowego Legii to był szczególny mecz. Filigranowy zawodnik nie dość, że debiutował oficjalnie w nowych barwach, to w dodatku premierowy występ wypadł mu akurat w spotkaniu z... poprzednim pracodawcą. W Częstochowie Kun spędził 5 sezonów. Po wygaśnięciu kontraktu zdecydował się na zmianę klubu i przenosiny do Legii. Początek w nowych barwach miał bardzo udany. „Wiadomo, dodatkowe emocje były, bo tutaj spędziłem świetne 5 lat. Mam duży szacunek do Rakowa. Zżyłem się bardzo z chłopakami, z ludźmi. Raków dużo mi dał, więc to nie był łatwy mecz od razu na debiut. Ale starałem się skupić na swojej robocie, grałem najlepiej jak potrafiłem” – powiedział po spotkaniu reporterce portalu Łączy Nas Piłka.
► 32. Superpuchar Polski
► Drugi mecz tych drużyn w Superpucharze Polski i idealny remis: 1-0-1, bramki 1-1, rzuty karne 8-8
► Trzeci w historii Superpucharu bezbramkowy remis
► Po raz dziewiąty o zwycięstwie decydowały rzuty karne
► 11. triumf w Superpucharze drużyny grającej na stadionie rywala
► Legia zdobyła Superpuchar Polski po raz piąty w historii, więcej triumfów ma tylko Lech Poznań – 6
► 8. kolejny triumf w Superpucharze zdobywcy bądź finalisty Pucharu Polski nad mistrzem Polski
► Po raz drugi (rok po roku) mecz o Superpuchar Polski rozpoczął się o godzinie 20:10
► Przerwana seria Legii 8 kolejnych porażek w meczu o Superpuchar Polski
► Po raz 12. mecz o Superpuchar Polski rozegrany został w sobotę, to najczęstszy dzień tygodnia, w którym grano o to trofeum
► Rekordowa liczba goli (11) strzelona w serii rzutów karnych w całej historii rywalizacji o Superpuchar Polski
► Po raz 16. w Superpucharze Polski zagrała Legia Warszawa, czyli wzięła udział dokładnie w połowie meczów o to trofeum (jest absolutnym rekordzistą)
► Trzeci występ Rakowa w Superpucharze Polski i pierwsza przegrana
► Pierwszy Superpuchar rozegrany w Częstochowie
► Po tym meczu w Superpucharze ciągle więcej triumfów (22) na koncie zdobywców Pucharu Polski (bądź finalistów) niż mistrzów Polski (10)
► 20. wygrana w Superpucharze zdobywcy Pucharu Polski (raz, w sezonie 1993/1994 Legia wygrała z finalistą PP ŁKS-em Łódź 6:4, Legia w tym sezonie ustrzeliła dublet, dlatego w finale zagrała z finalistą PP)
► Po raz drugi w historii mecz o Superpuchar Polski rozegrany został 15 lipca, poprzednio w roku 2001 w Starachowicach Wisła Kraków – Polonia Warszawa
► Dotychczas w meczach o Superpuchar Polski zagrały 22 drużyny