
To był dopiero początek niezwykle udanego sezonu Rakowa. Pod Jasną Górą tego wieczoru można było poczuć atmosferę prawdziwego piłkarskiego święta. Ale trudno się dziwić. Kibice w Częstochowie długo czekali na konfrontację z tak renomowanym rywalem jak Lech, nie mówiąc już o pokonaniu go. Piłkarze Marka Papszuna pokazali jednak, że są już gotowi do rywalizacji z najsilniejszymi zespołami w kraju. Potwierdzili to również w kolejnych rundach Pucharu Polski (eliminując również m.in. Legię Warszawa), ale także w lidze, gdzie okazali się najlepsi na zapleczu ekstraklasy i po ponad dwóch dekadach zameldowali się w krajowej elicie.
10
S. Lewicki
20
M. Zachara
8
A. Radwański
25
K. Mondek
4
K. Kościelny
1
M. Gliwa
7
D. Bartl
Kapitanowie Andrzej Niewulis i Łukasz Trałka wyprowadzają zespoły na murawę stadionu w Częstochowie. Kibice Rakowa jeszcze wówczas nie wiedzieli, że wkrótce konfrontacje ich ulubieńców z zespołami klasy Lecha Poznań staną się codziennością.
Dzisiaj się spotkaliśmy z drużyną topową i bez względu na to, co się dzieje, taką będzie. Ma bardzo dobrych piłkarzy i wierzę, że Lech się z tego udźwignie. My dziś stanęliśmy na wysokości zadania, wygraliśmy zupełnie zasłużenie. Rywalowi nie można odmówić charakteru, ale we wszystkich działaniach byliśmy lepsi. Cieszymy się z tego niezmiernie. Wiemy jednak, że ciągle jesteśmy w I lidze i cały czas musimy walczyć o trzy punkty.
My, jako Lech Poznań mieliśmy obowiązek awansować. Niefortunnie spotkanie zaczęło się stratą bramki, ale z upływem czasu stwarzaliśmy sobie okazje. W drugiej połowie chcieliśmy ruszyć i odrabiać straty. Wszystkie zmiany były do ataku, ale one nie dały nam wiele. Prawie nic. Odpadamy z Pucharu Polski, mamy dużo wniosków i bardzo dużo pracy przed sobą. Zostaje nam tylko liga. Musimy bardzo mocno wziąć się za pracę.
Najlepszy zawodnik meczu był jednocześnie jednym z najmłodszych na boisku. Szczepański szybko otworzył wynik, a jego gol ostatecznie okazał się tym na wagę zwycięstwa. 20-latek w barwach Rakowa w drugiej połowie znów cieszył się z trafienia, ale faul we wcześniejszej fazie akcji sprawił, że arbiter po analizie VAR nie uznał bramki. Do Częstochowy pomocnik trafił z Warszawy, gdzie doświadczenie zdobywał w juniorskich drużynach i rezerwach Legii. Szansy w pierwszym zespole Wojskowych w lidze jednak nie dostał. Zaliczył tylko debiut w meczu Pucharu Polski. Na swoim koncie miał również występy w młodzieżowych reprezentacjach Polski.
Do Poznania trafił z niemieckiego TSV 1860 Monachium i od razu stał się kluczowym zawodnikiem drużyny z Wielkopolski. W sumie barw Kolejorza Duńczyk bronił przez trzy lata, podczas których wystąpił w ponad 100 spotkaniach i zdobył ponad 50 bramek. W sezonie 2019/2020, w którym Lech wywalczył wicemistrzostwo Polski, Gytkjær został królem strzelców ekstraklasy. Rozgrywki 2018/2019 były jednak dla poznaniaków wyjątkowo nieudane. W lidze zajęli ostatecznie dopiero 8. miejsce, a w Pucharze Polski już w 1/16 lepszy okazał się pierwszoligowy Raków.
Dla nas to jest tylko kolejny krok. Znamy swoją wartość. Nie chcę tutaj wychodzić na jakiegoś bufona, ale jesteśmy dobrą drużyną, Raków to dobry klub, potrafimy grać w piłkę i myślę, że dzisiaj to udowodniliśmy przeciwko drużynie z ekstraklasy. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie będziemy z takimi rywalami grać na co dzień.
► Pierwszy mecz tych drużyn w Pucharze Polski
► 73. mecz Rakowa w PP
► 181. mecz Lecha w PP
► 35. awans Rakowa w PP do dalszej rundy
► 15. awans Rakowa w PP do dalszej rundy wywalczony na własnym boisku
► Drugi z kolei sezon, w którym Lech odpada już w 1/16 finału PP
► 30. zwycięstwo Rakowa w PP
► Trzecia wygrana Rakowa w PP w stosunku 1:0 na własnym boisku
► 14. mecz Rakowa w 1/16 finału PP – połowa z nich to wygrane
► Rozpoczęta druga pięćdziesiątka wyjazdowych meczów Lecha w 1/16 finału PP