Kibice oglądający ten mecz w telewizji nie mogli narzekać na nudę. Spotkanie 2. rundy eliminacji Ligi Europy Qəbələ FK – Jagiellonia Białystok obfitowało w sporą ilość sytuacji podbramkowych. Groźniejsze okazje stworzyli wicemistrzowie Polski, którzy mogli wracać z Baku jako zwycięzcy. Być może tak właśnie by było, gdyby nie bramkarz gospodarzy Dmytro Bezotosnyj, który bronił momentami jak natchniony. Wynik 1:1 wydawał się jednak sprawiedliwy, a z punktu widzenia Jagi uznany został za dobry rezultat (według przepisów – gol strzelony na wyjeździe liczył się podwójnie). O awansie do 3. rundy kwalifikacji miał przesądzić dopiero mecz w Białymstoku. Dumie Podlasia wystarczał bezbramkowy remis.
21
D. Bulthuis
11
A. Məmmədov
45
F. Koné
Trener Roman Hryhorczuk to maniak piłki. Przypuszczam, że obejrzał wszystkie mecze Jagiellonii z byłego sezonu. Każdy piłkarz będzie doskonale rozpracowany.
„Wydaje mi się, że dopiero mecz w Białymstoku będzie decydujący. Myślę, że spotkają się dwie silne i wyrównane drużyny, pomiędzy którymi nie ma aż tak dużej różnicy” – mówił przed meczem w Baku szkoleniowiec Jagiellonii Ireneusz Mamrot. Jak się potem okazało, trener Dumy Podlasia miał stuprocentową rację.
Wicemistrzowie Polski polecieli do Baku, żeby przynajmniej nie przegrać. Założeniem było coś strzelić. W końcu rywal – Qəbələ FK to uczestnik fazy grupowej Ligi Europy ostatnich dwóch edycji. Białostoczanom w 15. minucie udało się wykonać jedno z zadań. Arvydas Novikovas dośrodkował z rożnego, a Taras Romanczuk pewnym strzałem głową zdobył bramkę.
Gra na boisku była dość otwarta, dzięki czemu obie drużyny kreowały sobie dużo sytuacji strzeleckich. Qəbələ i Jagiellonia oddały po 16 strzałów, w celnych był stosunek 4-9. Jaga mogła to spotkanie wygrać, ale sytuacje marnowali Sheridan i Novikovas, a przy strzałach Pospíšila i Szymańskiego kapitalnie interweniował bramkarz Qəbəli.
Mecz był dla nas bardzo trudny. Z jednej strony zdaję sobie sprawę, że remis 1:1 na wyjeździe w rozgrywkach pucharowych jest korzystnym rezultatem, ale z drugiej strony sytuacja z końcówki spotkania, która mogła przesądzić o naszym zwycięstwie, powoduje, że jest lekki niedosyt. Widać jednak, że Qəbələ jest bardzo groźna w ofensywie, dlatego moim zdaniem nadal nic się nie zmienia i obu drużynom daję po 50 procent szans na awans.
Pomocnik azerskiego klubu to stary, dobry znajomy piłkarzy Jagiellonii z boisk polskiej ekstraklasy. Hiszpan nim trafił do zespołu Qəbələ FK występował przez rok w barwach Górnika Łęczna. Jego przygoda z ekipą wicemistrza Azerbejdżanu potrwała znacznie krócej, bo zaledwie nieco ponad miesiąc. W sierpniu 2017 roku był on już z powrotem w Polsce – tym razem został zawodnikiem Cracovii. Javi Hernández piłkarskiego fachu uczył się m.in. w Realu Madryt. W pierwszej drużynie nigdy jednak nie wystąpił. A skoro mowa o Królewskich, Hernández to kuzyn jednej z legend tego klubu – Gutiego, który był zawodnikiem ekipy z Estadio Santiago Bernabéu przez 14 lat.
W 15. minucie meczu w Baku dał prowadzenie Jagiellonii. Po raz kolejny w eliminacjach Ligi Europy piłkarze wicemistrza Polski udowodnili, że stałe fragmenty – w tym przypadku rzuty rożne – mają dobrze wyćwiczone. Już w spotkaniu z Dinamem Batumi dośrodkowania Arvydasa Novikovasa z kornerów białostoczanie kończyli strzeleniem goli. Tak też było w starciu z wicemistrzem Azerbejdżanu. Taras Romanczuk trafił do Polski w 2013 roku i został zawodnikiem Legionovii. Tam wypatrzyli go skauci Jagi. Ukrainiec poczuł się na Podlasiu jak w domu. Nie w głowie była mu zmiana otoczenia. Związał się z Jagiellonią i Polską na dobre i złe. W marcu 2018 roku dostał polskie obywatelstwo. Zdążył też zadebiutować w reprezentacji naszego kraju.
► 981. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 168. mecz klubu z Polski w Lidze Europy
► 40. mecz polskiego klubu w 1/256 finału Ligi Europy
► 11. mecz Jagiellonii w europejskich pucharach (wszystkie w Lidze Europy)
► 10. wyjazdowy remis polskiego klubu w 1/256 finału europejskich pucharów
► Trzeci mecz Jagiellonii w 1/256 finału europejskich pucharów i trzeci bez wygranej
► 111. mecz polskiego klubu w Lidze Europy ze zdobytą bramką
► 20. mecz polskiego klubu w 1/256 finału Ligi Europy ze straconą bramką
► 40. gol stracony przez polskie kluby w 1/256 finału europejskich pucharów
► 100. wyjazdowy remis polskiego klubu w europejskich pucharach
► 50. mecz polskiego klubu w 1/256 finału europejskich pucharów
► 25. gol stracony przez polskie kluby w 1/256 finału europejskich pucharów na wyjazdach
► Pierwszy remis Jagiellonii w europejskich pucharach w rozmiarze 1:1