Przed ostatnim meczem fazy grupowej sytuacja reprezentacji Polski wydawała się być dość klarowna. Już po wygranej w Andorze stało się jasne, że w marcu biało-czerwonych czekają baraże o udział w mundialu. Stawką meczu z Węgrami było rozstawienie przed losowaniem par, co mogło okazać się kluczowe w walce o wyjazd do Kataru. Nie tylko za sprawą potencjalnie słabszego rywala, ale również poprzez fakt, że w półfinale fazy play-off zyskiwało się atut gospodarza. W meczu z „Bratankami” Paulo Sousa dał jednak odpocząć wielu kluczowym zawodnikom (w porównaniu z poprzednim spotkaniem o punkty w wyjściowym składzie pojawili się tylko Wojciech Szczęsny i Mateusz Klich), a już dzień wcześniej było wiadomo, że na murawie nie pojawi się kapitan – Robert Lewandowski. Zmiennicy niestety nie stanęli na wysokości zadania i ostatecznie musieli uznać wyższość rywali. Porażka była bolesna tym bardziej, że zakończyła niesamowitą serię Polaków na PGE Narodowym. Poprzednio na stołecznym obiekcie nasi piłkarze przegrali blisko 8 lat wcześniej, w towarzyskim meczu ze Szkocją.
21
K. Jóźwiak
9
P. Płacheta
19
P. Frankowski
20
P. Zieliński
7
A. Milik
Reprezentacja Polski przed meczem z Węgrami. W górnym rzędzie od lewej: Paweł Dawidowicz, Krzysztof Piątek, Jan Bednarek, Jakub Moder, Tomasz Kędziora, Wojciech Szczęsny (kapitan). W dolnym rzędzie od lewej: Karol Linetty, Matty Cash, Tymoteusz Puchacz, Mateusz Klich, Karol Świderski.
Nie byliśmy w optymalnej formie. Ale był to dobry moment, żeby zespół dojrzał. Mamy takich piłkarzy, którzy mogą wykonać krok do przodu. Mamy jakość piłkarską, ale musimy być silniejsi jako drużyna. Wciąż mamy cel do realizacji. Musi być właściwe podejście mentalne do tego, by bardziej inteligentnie rozgrywać mecz. Wiemy o tym, że w przyszłości takie sytuacje mogą się powtórzyć. Nie możemy polegać na jednym, dwóch znakomitych zawodnikach, bo jak ich zabraknie, to co wtedy? Musimy wprowadzać do zespołu młodzież, bo ona potrzebuje zdobywać doświadczenie.
Jeżeli jesteś reprezentantem swojego kraju, to każdy mecz jest dla ciebie ważny. Na pewno widowisko ucierpiało na braku Lewandowskiego, zwłaszcza, że robi na boisku ogromną różnicę. Ale dla nas była to rewelacyjna wiadomość. Nie spodziewałem się, że tu wygramy. Choć z drugiej strony nie pomyślałbym, że przegramy dwa spotkania z Albanią. Polacy grali dzielnie, rządzili meczem. Mają lepiej wyszkolonych zawodników, ale zagraliśmy bardzo uważnie i mądrze taktycznie.
Wydawało się, że w pierwszej połowie kontrolowaliśmy spotkanie. Dobrze graliśmy, w głupi sposób straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. Udało nam się odrobić straty, doprowadziliśmy do remisu, niestety potem nadzialiśmy się na kontrę Węgrów, dostaliśmy gola na 1:2. Goście się cofnęli i grało nam się trudno. Myślę, że brakowało nam ostatniego podania. Przed przerwą mieliśmy większe posiadanie piłki, stwarzaliśmy sytuacje, może nie stuprocentowe, jednak to my byliśmy bliżej gola. Gdybyśmy nie stracili tej bramki to mecz inaczej by się ułożył. Był taki moment po bramce, gdy wyszliśmy wysokim pressingiem i Węgrzy się pogubili.
Jedną z najważniejszych cech w futbolu jest umiejętność znalezienia się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie. Taką teorię w meczu z Polską potwierdził węgierski pomocnik, na co dzień występujący w słowackiej Dunajskiej Stredzie. Schäfer idealnie „przyłożył” głowę po niepewnej interwencji Tymoteusza Puchacza, pokonując zaskoczonego Wojciecha Szczęsnego. Ze swojej roli bez zarzutu wywiązał się również Karol Świderski. Snajper PAOK-u Saloniki zdobył 6 bramkę w 14 występie w narodowych barwach.
Uczyłem się hymnu narodowego i znam go bardzo dobrze. Myślę, że wymowa niektórych słów jest naprawdę trudna. Moja mama mówi płynnie po polsku i starała się poprawiać mnie, gdy popełniałem błąd. Ćwiczyłem i dobrze mi idzie.
► 861. oficjalny, międzypaństwowy mecz reprezentacji Polski
► Po raz 750 reprezentacja rozegrała oficjalny mecz na terytorium Europy
► 20. porażka reprezentacji w MŚ i ME liczonych łącznie (eliminacje + finały) na własnym boisku
► Po raz drugi kapitanem reprezentacji był Wojciech Szczęsny, poprzednio 4 lata wcześniej w towarzyskim meczu z Meksykiem w Gdańsku
► Andras Schäfer to 10 Węgier, który strzelił bramkę nr 10 głową w meczu przeciwko Polsce
► 590. mecz reprezentacji ze straconą bramką
► 50. listopadowy mecz reprezentacji ze straconą bramką
► 150. mecz reprezentacji ze straconą bramką w eliminacjach MŚ i ME liczonych łącznie
► 190. mecz reprezentacji ze straconą bramką w MŚ, ME i LN liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► 555. gol strzelony przez reprezentację w wielkich turniejach (MŚ, ME, LN i IO) liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► 190. mecz reprezentacji ze zdobytą bramką w eliminacjach wielkich turniejów (MŚ, ME, LN i IO) liczonych łącznie
► Daniel Gazdag zdobył bramkę nr 90, którą Węgrzy strzelili reprezentacji Polski (dwa razy strzelaliśmy do własnej bramki)
► Daniel Gazdag to węgierski piłkarz nr 30 ukarany przez sędziego żółtą kartką w meczu przeciwko Polsce (dwa razy żółtą kartkę w meczu z Polską zobaczyli Attila Fiola i Attila Szalai)
► Szabolcs Schön obejrzał żółtą kartkę nr 30 pokazaną piłkarzowi węgierskiemu w meczach przeciwko Polsce
► Wyrównany rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów ze zdobytą bramką (11) w mistrzostwach świata (eliminacje + finały)
► 100. mecz reprezentacji ze zdobytą bramką w eliminacjach MŚ
► Wyśrubowany rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów ze zdobytą bramką (17) w MŚ i ME liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► 440. gol reprezentacji strzelony w eliminacjach MŚ i ME liczonych łącznie
► Wyrównany rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów ze zdobytą bramką (14) w MŚ, ME i LN liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► 450. gol strzelony przez reprezentację w eliminacjach MŚ, ME i LN liczonych łącznie
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych, domowych meczów ze zdobytą bramką (15) w eliminacjach MŚ
► Rekordowy rok kalendarzowy reprezentacji pod względem liczby strzelonych bramek – 37
► 40. występ Karola Linettego w reprezentacji
► 10. występ Tymoteusza Puchacza w reprezentacji
► 34. mecz reprezentacji przeciwko Węgrom, bilans: 8-5-21, bramki 43-92
► Węgry to nasz drugi najczęstszy rywal w meczach międzypaństwowych, więcej razy graliśmy tylko z Rumunią – 36
► 11. mecz reprezentacji rozegrany 15 listopada i drugi tego dnia przeciwko Węgrom, poprzednio wygrana 10 lat wcześniej w towarzyskiej potyczce w Poznaniu 2:1
► 50. porażka reprezentacji w mistrzostwach świata licząc łącznie eliminacje i finały
► 90. porażka reprezentacji w MŚ, ME i LN liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► Drugi gol dla Węgrów był bramką nr 370 straconą przez reprezentację w wielkich turniejach (MŚ, ME, LN i IO) liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► Drugi gol dla Węgrów był bramką nr 50 straconą przez reprezentację w eliminacjach MŚ na własnym boisku
► Pierwszy gol dla Węgrów był bramką nr 100 straconą przez reprezentację w MŚ i ME liczonych łącznie (eliminacje + finały) na własnym boisku
► 60. gol strzelony przez reprezentację w eliminacjach MŚ i ME liczonych łącznie na własnym boisku
► Drugi gol dla Węgrów był bramką nr 110 straconą przez reprezentację w wielkich turniejach (MŚ, ME, LN i IO) liczonych łącznie (eliminacje + finały) na własnym boisku
► Zagrało 16 zawodników z 16 różnych klubów (wszystkie zagraniczne)
► Po raz 10 zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Tymoteusz (Puchacz)
► Po raz 240 zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Krzysztof (Piątek)
► Po raz 440 zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień w lidze włoskiej – ktoś z trójki Szczęsny, Dawidowicz i Linetty – wszyscy trzej zagrali od początku meczu
► Po raz 370 zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień w lidze angielskiej – ktoś z czwórki Bednarek, Cash, Klich i Moder – wszyscy czterej zagrali od początku meczu