Po ostatnim gwizdku sędziego uśmiechy znów zagościły na twarzach naszych ampfutbolistów. Nie było w tym nic zaskakującego, bo po dwóch porażkach z rzędu biało-czerwoni w końcu doczekali się zwycięstwa. Co więcej, gra naszej drużyny wreszcie mogła się podobać. Być może wpływ na to miały roszady w składzie. Na boisku pojawiło się kilku graczy rezerwowych, którzy nie mieli okazji zaprezentować się we wcześniejszych meczach. Gracze Marka Dragosza szybko wyszli na prowadzenie, stwarzali kolejne okazje, ale wtedy Amerykanie odpowiedzieli bramką swego bombardiera – Nicolaia Calabrii. Po przerwie gole strzelali już tylko Polacy. Dzięki wygranej ze Stanami Zjednoczonymi naszych reprezentantów czekało teraz starcie z Iranem, którego stawką było 13. miejsce na mistrzostwach świata w Turcji.
6
P. Mizera
21
M. Adamczyk
16
J. Kożuch
17
M. Oleksy
5
K. Wrona
► UWAGA! W ampfutbolu zmiany przeprowadzane są w stylu hokejowym (tzw. zmiany lotne).
► UWAGA! Bramkarz reprezentacji Stanów Zjednoczonych Travis Oliva występował z nr 0 na bluzie.
Reprezentacja Polski w ampfutbolu przed meczem ze Stanami Zjednoczonymi na MŚ. Stoją od lewej: Bartosz Łastowski (kapitan), Łukasz Miśkiewicz, Kamil Rosiek, Przemysław Fajtanowski, Krystian Kapłon, Kamil Grygiel, Przemysław Świercz.
Amerykanie, podobnie jak Polacy, to jedno z większych rozczarowań turnieju, bo awans do ćwierćfinału był dla nich celem minimum. W 1/8 finału przegrali jednak po dogrywce z Haiti, a na początek rywalizacji o miejsca 9-16, również po dogrywce, ulegli 3:4 Japończykom. Biało-Czerwoni grali z USA dotąd raz, w 1/8 finału mundialu 2014. Wówczas Polska zwyciężyła 3:1 po golach Łastowskiego, Kamila Rośka i Mateusza Kabały.
Gdzieś tam zaczęło się to fajnie układać od początku, gdzieś te akcje zaczęły się tworzyć. Wiadomo, jak przeciwnik ci pozwoli to tak grasz. Nie zawsze przeciwnik pozwoli ci na grę kombinacyjną. Tutaj akurat się udało. I myślę, że pokazaliśmy dobry futbol, jeszcze nie taki, jaki powinien być, ale trenujemy, walczymy. Myślę, że za 4 lata będziemy silniejsi.
Ja dzisiaj wystąpiłem na boisku w nowej roli, jako kapitan. Na pewno jest to duży zaszczyt móc chłopaków wyprowadzić na środek boiska i pociągnąć ten zespół w końcu do zwycięstwa, bo nam tego brakowało. Nie wyobrażałem sobie innego rezultatu niż nasze zwycięstwo, bo wiemy, jaką drogę tu przeszliśmy, co nas spotkało. Fajnie, że się w końcu odkuliśmy.
Przed laty grał w piłkę w lidze okręgowej, w klubie z miejscowości Bestwina. W 2012 roku karierę 26-letniego wówczas Krzysztofa Wrony przerwał wypadek z udziałem pijanego motocyklisty. Karetkę, która odwiozła go do szpitala, prowadził klubowy kolega piłkarza. Podczas pierwszej operacji, trwającej 15-16 godzin, lekarze starali się poskładać prawą nogę. Ale pojawiły się problemy z krążeniem krwi. Po dwóch dniach uznano, że konieczna będzie amputacja. Wrona wyraził na to zgodę. Miał w końcu dla kogo żyć (żona i dziecko). Pozbieranie się po takim przejściu nie należało do najłatwiejszych, ciężko było mu zaakceptować taką sytuację, ale udało mu się. Dzięki wsparciu bliskich wrócił silniejszy. Z czasem postanowił sprawdzić się w ampfutbolu. W 2017 roku wywalczył z reprezentacją Polski brązowy medal mistrzostw Europy w Turcji. 5 lat później pojechał na rozgrywane w tym kraju MŚ. Wystąpił w spotkaniu ze Stanami Zjednoczonymi i kilka minut z Iranem.
Gwiazda reprezentacji Stanów Zjednoczonych przyszła na świat bez prawej nogi i biodra. Od najmłodszych lat Nicolai Calabria musiał uczyć się poruszania i grania w piłkę o kulach. Jako dziecko bardzo pragnął dorównać starszemu bratu i rówieśnikom. Dzięki ogromnej determinacji, ciężkiej pracy i wsparciu bliskich młody człowiek miał szansę grać w piłkę nożną z pełnosprawnymi kolegami w drużynie uniwersyteckiej. Pierwszy mecz w ampfutbolu rozegrał w 2011 roku. To wtedy zdał sobie sprawę, że jest jednym z najlepszych zawodników na świecie w tej odmianie futbolu. Na mistrzostwach świata w Turcji był kapitanem reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Został też najlepszym strzelcem całego turnieju – z 8 golami (ostatniego z nich strzelił w starciu z Polską) – i w nagrodę odebrał Złotego Buta. Calabria stał się mentorem dla młodych ludzi w swoim kraju. Jego misją życiową stał się rozwój ampfutbolu w USA oraz praca z następnym pokoleniem ampfutbolistów.