10
A. Tarczyńska
20
J. Matuschewski
4
S. Matysik
Reprezentacja Polski przed meczem ze Szkocją. W górnym rzędzie od lewej: Agata Guściora, Katarzyna Daleszczyk, Jolanta Siwińska, Agnieszka Winczo, Dżesika Jaszek, Katarzyna Kiedrzynek (kapitan). W dolnym rzędzie od lewej: Dagmara Grad, Dominika Grabowska, Martyna Wiankowska, Ewelina Kamczyk, Aleksandra Sikora.
Niewielu wie, że od najmłodszych lat jedna z najlepszych bramkarek świata chciała grać... w ataku. Do bronienia przekonał ją tata, który pracował w Motorze i to on zaraził córkę miłością do futbolu. Z Lublina przeniosła się do Łęcznej, żeby po 6 latach gry w Górniku trafić do wielkiego Paris Saint-Germain. Jak sama przyznała, do Paryża mogła trafić rok wcześniej, ale odmówiła, ponieważ wówczas nie była jeszcze gotowa do wyjazdu za granicę. We francuskiej stolicy postawili jednak na swoim i sprowadzili Polkę w 2013 roku. W barwach PSG dwukrotnie zagrała w finale Ligi Mistrzyń (oba przegrała). Do historii przeszedł szczególnie ten z 2017 roku, kiedy po bezbramkowym remisie z Olympique Lyon w rzutach karnych nie wykorzystała jedenastki w decydującej kolejce.
Debiutancki gol w narodowych barwach przyszedł po bardzo udanym sezonie. Jaszek znacznie przyczyniła się do wywalczenia pierwszego w historii mistrzostwa Polski Górnika Łęczna, a także zdobycia krajowego pucharu. W samym finale napastniczka została uznana za najlepszą zawodniczkę spotkania. Wysoką dyspozycję potwierdziła w meczu reprezentacji, a jej bramka pozwoliła uwierzyć biało-czerwonym w sukces z faworyzowanymi rywalkami. Być może dobrych występów w kadrze doczekałaby się znacznie wcześniej, ale po sukcesie na mistrzostwach Europy do lat 17 w 2013 roku długo borykała się z kontuzjami. Na debiut w pierwszej reprezentacji musiała czekać 5 lat.