Był Peterek, był Anioła, a w lutym 2013 roku w dalekiej Maladze narodził się dla reprezentacji jeszcze jeden Teodor, a właściwie „Teo”. I trudno sobie wymarzyć lepszy debiut w koszulce z orłem na piersi. 22-letni napastnik warszawskiej Polonii Łukasz Teodorczyk potrzebował zaledwie trzech minut, aby dwa razy wpisać się na listę strzelców i przyczynić do efektownego zwycięstwa nad Rumunią. Polakom świętowanie nieco zepsuła FIFA, która kilka dni później uznała ten mecz za nieoficjalny, bo nasi rywale dokonali aż ośmiu zmian, zamiast dozwolonych w potyczkach towarzyskich sześciu. W kronikach PZPN spotkanie jednak zostało odnotowane i ma numer 762.
24
T. Jodłowiec
8
M. Kucharczyk
7
M. Stępiński
9
D. Furman
17
T. Kupisz
Reprezentacja Polski przed meczem z Rumunią w Maladze. Od lewej: Jakub Wawrzyniak, Jakub Słowik, Piotr Celeban, Przemysław Kaźmierczak, Artur Jędrzejczyk, Daniel Łukasik, Łukasz Broź, Łukasz Teodorczyk, Waldemar Sobota, Paweł Wszołek, Szymon Pawłowski.
Największa gwiazda chylącej się wówczas ku upadkowi warszawskiej Polonii. Zadebiutował w jej barwach jako 19-latek i od razu zwrócił na siebie uwagę ekspertów, którzy docenili styl gry młodego napastnika. „Teo” nie tylko imponował ciągiem na bramkę, instynktem strzeleckim i dużą liczbą asyst, ale też mocno pracował przy odbiorze piłki. Na zgrupowanie do Hiszpanii pojechał jeszcze jako piłkarz Czarnych Koszul, ale już miał podpisany kontrakt z Lechem, obowiązujący od 1 lipca 2013 roku. Wobec fatalnej sytuacji w macierzystym klubie, na przenosiny zdecydował się jednak już w lutym. Mecz z Rumunią to był jego debiut w kadrze i prawdziwe „wejście smoka”. Okrasił go bowiem dwiema bramkami i asystą przy trafieniu Szymona Pawłowskiego.
Wychowanek Sandecji Nowy Sącz, który w wieku 16 lat trafił do słynnej szkółki bramkarskiej w Szamotułach, skąd później pozyskała go Jagiellonia Białystok. Jego powołanie do reprezentacji było sporą niespodzianką, bo miał wówczas rozegranych zaledwie... 15 meczów w ekstraklasie. Debiut nie był udany. Słowik w pierwszej połowie popełnił dwa szkolne błędy, z których jeden zakończył się stratą gola po strzale Gheorghe Grozava. Trzeba jednak przyznać, że miał w tym meczu również dwie niezłe interwencje, gdy ratował biało-czerwonym skórę po akcjach Grozava i Alexandru Maxima. Kolejnej szansy od Waldemara Fornalika nie dostał. Po latach gry w polskiej lidze przeniósł się do Japonii, gdzie został zawodnikiem Vegalty Sendai.
► 34. mecz reprezentacji z Rumunią i dopiero piąte zwycięstwo
► 20. mecz reprezentacji rozegrany w Hiszpanii
► Trzeci w historii mecz reprezentacji rozegrany 2 lutego i trzecia wygrana
► Mecz uznawany przez FIFA za nieoficjalny
► 100. mecz reprezentacji na neutralnym boisku
► Druga bramka w drugim kolejnym meczu Szymona Pawłowskiego w 14. występie w reprezentacji
► 580. mecz reprezentacji ze zdobytą bramką
► 30. mecz reprezentacji ze straconą bramką w lutym
► Po raz siódmy w historii debiutant (Łukasz Teodorczyk) ustrzelił dublet
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych zwycięstw (8) w meczach towarzyskich na neutralnym boisku
► 40. mecz reprezentacji ze zdobytą bramką w lutym
► Pierwszy mecz reprezentacji rozegrany w Maladze
► Debiuty w reprezentacji Łukasza Teodorczyka, Mariusza Stępińskiego i Jakuba Słowika
► Debiutancki gol Daniela Łukasika w drugim występie w reprezentacji
► Po raz pierwszy zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień w rumuńskim klubie FC Vaslui (Piotr Celeban)
► Zagrało 16 zawodników z 7 klubów
► Wyrównany rekord reprezentacji liczby kolejnych towarzyskich meczów bez remisu (8) na neutralnym boisku
► Wyrównany rekord reprezentacji liczby kolejnych towarzyskich meczów bez porażki (12) na neutralnym boisku
► Jedyny zagraniczny klub, który „dał” reprezentanta Polski w tym meczu, to rumuński FC Vaslui (w meczu z Rumunią!)