Ten mecz miał się odbyć… rok wcześniej. Sprawdzian z Rosją był zaplanowany przed mistrzostwami Europy 2 czerwca 2020 roku. Ale skoro sam turniej z powodu pandemii koronawirusa przełożono, to mecz ze Sborną naturalnie również. W ciągu 12 miesięcy zmieniło się wiele. Nie tylko miejsce rozegrania spotkania, bo Warszawę zastąpił Wrocław. Przede wszystkim kadrę prowadził już nie Jerzy Brzęczek, a Paulo Sousa. Portugalczyk w przedostatnim teście przed Euro dał szansę zmiennikom. Dlatego na murawie próżno było szukać takich piłkarzy jak Robert Lewandowski, Kamil Glik, czy Wojciech Szczęsny. Arkadiusza Milika wyeliminował uraz, a Piotr Zieliński czasowo opuścił zgrupowanie z powodu narodzin syna. Dlatego tej konfrontacji nie należało traktować jako wymiernego sprawdzianu biało-czerwonych przed starciem ze Słowacją w Sankt Petersburgu. To co mogło cieszyć, to przede wszystkim dobry początek w wykonaniu Polaków. Z czasem gra się wyrównała, a długimi fragmentami na boisku niewiele się działo. Przed inauguracją Euro naszych piłkarzy czekał jeszcze ostatni test z Islandią w Poznaniu.
18
B. Bereszyński
5
J. Bednarek
8
K. Linetty
6
K. Kozłowski
21
K. Jóźwiak
16
J. Moder
Reprezentacja Polski przed meczem z Rosją. W górnym rzędzie od lewej: Łukasz Fabiański, Grzegorz Krychowiak (kapitan), Kamil Piątkowski, Karol Świderski, Michał Helik, Tomasz Kędziora. W dolnym rzędzie od lewej: Przemysław Frankowski, Jakub Świerczok, Tymoteusz Puchacz, Mateusz Klich, Dawid Kownacki.
Zaczęliśmy bardzo dobrze, z przekonaniem i ambicją w to, co mamy robić przy i bez piłki, w wysokim pressingu. Od momentu, gdy strzeliliśmy gola staliśmy się bardziej bliscy przeszłości: oddaliśmy inicjatywę, nie broniliśmy aktywnie, ale bardzo nisko. Dawaliśmy możliwość na dośrodkowania, drybling naszym przeciwnikom. Nie możemy na to pozwalać, musimy pressować, wygrywać piłkę i przeszkadzać rywalom. (...) Idziemy w dobrym kierunku, ale oczekuję więcej, bo wierzę, że nasi piłkarze mogą zrobić więcej i będziemy starali się tak grać w kolejnych spotkaniach.
Cele, które sobie założyliśmy na ten mecz, zostały zrealizowane. Jestem bardzo zadowolony z reakcji zespołu po utracie bramki. Próbowaliśmy rozgrywać ten mecz według naszego planu i to w dużej mierze się udało. Cieszę się, że po ciężkich treningach nasza gra wyglądała całkiem przyzwoicie. (...) Nie chciałbym wyrażać swojej opinii na temat reprezentacji Polski, bo nie znam założeń taktycznych, jakie miała na ten mecz. Na pewno to bardzo silna drużyna, która z różnych przyczyn nie mogła dziś skorzystać z kilku bardzo ważnych zawodników.
Cieszę się, że mogłem wystąpić. Przeciwnik był wymagający i wiadomo, jest parę rzeczy do poprawy, ale 1:1 z Rosją w tym eksperymentalnym ustawieniu to dobry wynik. Były fajne momenty, brakowało sił. Mamy ciężki tydzień w nogach i będzie lepiej. (...) Jeśli chcemy grać wysokim pressingiem, to nie możemy dać się zepchnąć do własnego pola karnego. Były momenty, mieliśmy sytuacje, ja miałem sytuację, którą powinienem wykorzystać. Rosjanie to mocna drużyna, ciężko się gra przeciwko napastnikowi, pod którego trzeba mocniej przykryć. (...) Trzeba więcej siły i agresywności. Trudno nam grać w dwóch pomocników, jeśli Rosjanie mają ich czterech, ale skład był eksperymentalny i jeśli się gra z nowymi zawodnikami, to czasami ciężko o zrozumienie.
Obaj byli wśród mniejszości zawodników obu zespołów, którzy rozegrali całe spotkania. Ale trudno się dziwić, kiedy wywiązali się bez zarzutu z postawionych przed nimi zadań przez selekcjonerów. Świerczok przez komentatorów i dziennikarzy został okrzyknięty wręcz najlepszym piłkarzem meczu. Napastnik Piasta Gliwice nie tylko zdobył swoją pierwszą bramkę dla reprezentacji Polski, ale był też o włos od kolejnej. Z pewnością premierowe trafienie smakowałoby znacznie lepiej, gdyby nie ofensywna szarża Karawajewa, który jak się okazało, odebrał biało-czerwonym zwycięstwo.
Byłem mentalnie gotowy, by zadebiutować w reprezentacji Polski. Dla każdego chłopaka to wielka sprawa, więc gdy śpiewałem hymn, pojawiło się wzruszenie. Wiedziałem jednak, że dam sobie radę. (...) Wiem, że stracona bramka była wynikiem mojego błędu. Powinienem lepiej przypilnować zawodnika, lepiej się ustawić, mimo że było to świetne podanie. Starałem się jak najlepiej wykonywać założenia trenera, a ocena należy już do niego. Ja będę nadal walczył o swoje miejsce w zespole. Muszę ciężko harować, ale jestem na to przygotowany.
► 850. oficjalny, międzypaństwowy mecz reprezentacji Polski
► Po raz drugi kapitanem reprezentacji był Grzegorz Krychowiak, pierwszy raz na tym samym stadionie 4,5 roku wcześniej w meczu przeciwko Słowenii
► Szósty mecz reprezentacji rozegrany 1 czerwca i szósty bez wygranej, czwarty kolejny tego dnia ze strzeloną dokładnie 1 bramką i czwarty kolejny ze straconą
► 290. mecz reprezentacji ze zdobytą bramką na własnym boisku
► 30. remis reprezentacji w czerwcu
► Po raz 40 zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Przemysław (Frankowski)
► 30. występ Jana Bednarka w reprezentacji
► Jedna z trzech zmian w reprezentacji dokonana w 56 minucie meczu była zmiana nr 2300 w historii meczów biało-czerwonych
► Debiut w reprezentacji Tymoteusza Puchacza (debiutant nr 955)
► Po raz pierwszy zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Tymoteusz
► Debiutancki gol Jakuba Świerczoka w czwartym występie w reprezentacji – to zawodnik nr 320, który strzelił bramkę dla biało-czerwonych
► Włoch Marco Guida po raz pierwszy rozstrzygał w meczu reprezentacji Polski
► Piąty mecz przeciwko Rosji, bilans idealnie równy: 1-3-1, bramki 7-7
► Zagrało 17 zawodników z 17 klubów (w tym 4 polskich)
► Po raz 10 zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień w angielskim klubie West Ham United (Łukasz Fabiański)
► Po raz 80 zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień w angielskim klubie FC Southampton (Jan Bednarek)
► Po raz 330 zagrał w reprezentacji grający w klubie angielskim (Mateusz Klich, Kamil Jóźwiak lub Jan Bednarek – wszyscy trzej zagrali od początku meczu)
► Stanisław Czerczesow to trenerski występ nr 890 w drużynie rywala biało-czerwonych (w dawnych latach reprezentacje były prowadzone przez kilku selekcjonerów, stąd liczba ta większa od ogólnej liczby meczów reprezentacji)