1:0 z Estonią przed MŚ 2002, 1:0 z Chorwacją przed MŚ 2006, 1:1 z Danią przed ME 2008, 4:0 z Andorą przed ME 2012. Mecz poprzedzający każdy wielki turniej zawsze ma na celu pozytywne nastawienie drużyny przed nadchodzącym wyzwaniem. Potwierdzały to wyniki czterech poprzednich mistrzowskich występów biało-czerwonych w XXI wieku, kiedy wygrać nie udało się tylko w próbie generalnej przed Euro w Austrii i Szwajcarii. Tym razem wydawało się, że będzie inaczej. Po udanych eliminacjach drużyna Adama Nawałki jechała do Francji pewna swoich umiejętności. Niżej notowana Litwa pokazała jednak, że żadnego rywala nie można lekceważyć. Mimo wszystko bardziej niż bezbramkowy remis, kibiców i sztab szkoleniowy zmartwił z pewnością uraz kluczowego gracza – Kamila Grosickiego.

WALECZNI SKRZYDŁOWI

Kamil Grosicki i Arvydas Novikovas byli wyróżniającymi się postaciami w swoich zespołach. Występujący na co dzień w VfL Bochum Litwin, który w przyszłości da się poznać polskim kibicom jako gracz Jagiellonii Białystok i Legii Warszawa, mógł uciszyć krakowską publiczność już w 1. minucie, ale skutecznie powstrzymał go Łukasz Fabiański. Grosik zaś niemal występu przeciwko Litwie nie przypłacił urazem, który wyeliminowałby go z udziału w Euro. Ostatecznie wypadł z podstawowego składu w meczu z Irlandią Północną, ale później był już do dyspozycji Adama Nawałki.