Pierwszego dnia kalendarzowej wiosny kibice reprezentacji Polski mogli ponownie uwierzyć, że wkrótce dla naszej drużyny znów zaświeci słońce. Po nieudanej fazie grupowej eliminacji Euro 2024, podopiecznych Michała Probierza (który przejął zespół w trakcie walki o bilety do Niemiec) czekały dwustopniowe baraże. W półfinale biało-czerwonym przyszło się mierzyć z Estonią. I choć rywal był zdecydowanie niżej notowany, wielu kibiców nad Wisłą z pewną rezerwą czekało na to, co wydarzy się na PGE Narodowym. Obawy były bezpodstawne, bo w Warszawie gospodarze całkowicie zdominowali rywali. A co ważna nasza drużyna po raz pierwszy od 12 listopada 2021 roku (4:1 z Andorą w el. MŚ) strzeliła w jednym meczu więcej niż 2 gole. Po efektownej wygranej z Estonią ostatni krok w stronę turnieju finałowego trzeba było zrobić w Cardiff, gdyż w drugiej parze półfinałowej Walia pokonała Finlandię 4:1.
2
M. Cash
4
T. Puchacz
20
S. Szymański
8
J. Moder
15
A. Buksa
Reprezentacja Polski przed meczem z Estonią. W górnym rzędzie od lewej: Wojciech Szczęsny, Jakub Kiwior, Jan Bednarek, Karol Świderski, Paweł Dawidowicz. W dolnym rzędzie od lewej: Nicola Zalewski, Bartosz Slisz, Piotr Zieliński, Robert Lewandowski (kapitan), Jakub Piotrowski, Przemysław Frankowski.
Nie pamiętam już o tym meczu, najważniejsze jest kolejne spotkanie, a teraz czas na regenerację. Trzeba pochwalić drużynę. Wreszcie padła bramka z tego o czym ciągle rozmawiamy. Gol z dystansu, ale trzeba odpowiedzialnie do tego podejść i myślimy już o wtorkowej rywalizacji. Czeka nas bardzo trudna przeprawa. Walia jest zdecydowanym faworytem, ale zrobimy wszystko, żeby uzyskać korzystny wynik, jakim będzie awans.
Oczywiście chcieliśmy osiągnąć znacznie więcej. W pierwszych minutach mieliśmy lekkie problemy, ale potem udało nam się wygrać kilka pojedynków. Niestety przeciwnik dość szybko strzelił bramkę. Potem czerwona kartka sprawiła, że było już bardzo trudno dogonić rywali. Jednak drużyna walczyła zawzięcie do przerwy. Byliśmy zorganizowani, ale gra przeciwko tak silnej drużynie i bez jednego zawodnika to było dla nas zbyt wiele. Musimy zaakceptować porażkę, ale pozwoliliśmy sobie na stratę zbyt wielu bramek.
Mimo, że praktycznie cała polska drużyna spisała się bardzo dobrze, dwóch podopiecznych Michała Probierza zasłużyło na szczególne wyróżnienie. Zalewski od pierwszej minuty raz po raz niepokoił rywali dynamicznymi akcjami lewą stroną i to właśnie po dwóch faulach na pomocniku Romy, już po niespełna pół godzinie, dwie żółte kartki zobaczył Maksim Paskotši. Później 22-letni Polak zaliczył asystę przy trafieniu Piotra Zielińskiego, a następnie po dośrodkowaniu Zalewskiego, piłkę do własnej bramki skierował Karol Mets. Bardzo zadowolony z występu mógł być również Jakub Piotrowski. Pomocnik Łudogorca Razgrad wysoką dyspozycję potwierdził bramką po efektownym uderzeniu z dystansu.
Musimy wygrać ten drugi mecz, bo inaczej to co dzisiaj się stało, nie będzie miało sensu. Zawsze gram żeby zrobić różnicę, ale dzisiaj to dobrze wyszło. Ten drugi mecz będzie na pewno trudniejszy, już graliśmy z Walią dwa lata temu. Wierzymy, że uda się awansować. Rola selekcjonera jest bardzo ważna. Czuję, że on mi ufa i wierzy mi. To dla mnie bardzo cenne, że zostałem obdarzony tak sporym zaufaniem. Jak piłkarz mało gra w klubie, to zawsze chce wejść na boisko i zrobić różnicę. Cieszę się, że dzisiaj udało się to skutecznie pokazać
Taki mecz na przełamanie, na podreperowanie bilansu bramkowego i nabranie pewności siebie w ofensywie. Od pierwszej minuty mieliśmy go pod kontrolą. Oczywiście czerwona kartka nam trochę pomogła, ale z perspektywy całego spotkania jesteśmy zadowoleni i skupiamy się na finale. To było takie przygotowanie do kolejnego meczu. To też jest nasza zasługa, że nie dopuściliśmy Estonii pod własne pole karne, choć ta stracona bramka trochę niepokoi. Mam nadzieję, że dzisiejsze spotkanie da nam takiego „powera” i dobrze nas nastroi przed wtorkową potyczką z Walią.
► 885. oficjalny, międzypaństwowy mecz reprezentacji Polski
► Po raz 99. reprezentacja zagrała o 20:45 – to najczęstsza godzina rozpoczęcia oficjalnego meczu międzypaństwowego przez biało-czerwonych
► 66. mecz reprezentacji rozegrany w marcu, bilans: 29-16-21, bramki 112-71
► 60. mecz reprezentacji w eliminacjach ME na własnym boisku
► 380. mecz oficjalnych mecz międzypaństwowy reprezentacji na własnym boisku
► 99. mecz reprezentacji bez remisu w eliminacjach MŚ, ME i LN liczonych łącznie na własnym boisku
► Po raz 40 reprezentacja rozegrała oficjalny mecz międzypaństwowy na Stadionie Narodowym w Warszawie
► Thomas Häberli to 530. selekcjoner rywala reprezentacji Polski
► Po raz 180 reprezentację rywala poprowadził selekcjoner innej narodowości niż kraj którego jest trenerem
► Piąty mecz reprezentacji przeciwko Estonii na własnym boisku i piąta wygrana, bramki 13-2
► 50. mecz reprezentacji bez remisu rozegrany w marcu
► 40. mecz reprezentacji rozegrany w marcu ze straconą minimum 1 bramką
► 190. mecz reprezentacji w MŚ i ME liczonych łącznie (eliminacje + finały) ze straconą minimum 1 bramką
► 110. mecz reprezentacji bez porażki w MŚ, ME i LN liczonych łącznie (eliminacje + finały) na własnym boisku
► 100. mecz reprezentacji bez remisu w MŚ, ME i LN liczonych łącznie (eliminacje + finały) na własnym boisku
► 110. mecz reprezentacji ze strzeloną minimum 1 bramką w wielkich turniejach (MŚ, ME, LN i IO) liczonych łącznie (eliminacje + finały) na własnym boisku
► Drugi gol dla Polski był bramką nr 20 strzeloną przez reprezentację w meczach przeciwko Estonii
► Drugi gol dla Polski był bramką nr 10 strzeloną przez reprezentację w meczach przeciwko Estonii na własnym boisku
► Robert Lewandowski wyśrubował własny rekord liczby występów w reprezentacji Polski, zagrał w niej po raz 147.
► Robert Lewandowski wyśrubował własny rekord Polski liczby występów w roli kapitana reprezentacji, zagrał z opaską kapitana po raz 85.
► Czwarty gol dla Polski był bramką nr 111 strzeloną przez reprezentację w meczach rozegranych w marcu
► Jakub Kiwior wyśrubował do 20 rekord liczby kolejnych meczów w reprezentacji licząc od debiutu
► Drugi gol dla Polski był bramką nr 1510 strzeloną przez reprezentację we wszystkich oficjalnych meczach międzypaństwowych
► Drugi gol dla Polski był bramką nr 470 strzeloną przez reprezentację w eliminacjach MŚ, ME i LN liczonych łącznie
► Drugi gol dla Polski był bramką nr 120 strzeloną przez reprezentację w ME (eliminacje + finały) na własnym boisku
► Czwarty gol dla Polski był bramką nr 580 strzeloną przez reprezentację w wielkich turniejach (MŚ, ME, LN i IO) liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► Czwarty gol dla Polski był bramką nr 120 strzeloną przez reprezentację w eliminacjach ME na własnym boisku
► Wyśrubowany do 15 rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów bez porażki w ME (eliminacje + finały) na własnym boisku
► Wyśrubowany do 21 rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów bez porażki w eliminacjach ME na własnym boisku
► 10. mecz reprezentacji przeciwko Estonii, pierwszy o stawkę, bilans: 8-1-1, bramki 23-5
► Trzeci mecz reprezentacji rozegrany 21 marca, trzecia wygrana, pierwsza na własnym boisku i pierwsza ze straconym golem
► Po raz pierwszy zagrał w reprezentacji zawodnik wystepujący na co dzień w amerykańskim klubie Atlanta United – Bartosz Slisz
► Atlanta United to 220. zagraniczny klub, który „dał” reprezentanta Polski
► Pierwszy gol strzelony głową przez Piotra Zielińskiego (na 11 wszystkich bramek) w 87. występie w reprezentacji
► Po tym starciu bilans bramkowy reprezentacji w meczach rozegranych w marcu stał się dodatni: 58-55
► 50. mecz reprezentacji w eliminacjach ME na własnym boisku bez porażki
► 111. gol stracony przez reprezentację w eliminacjach MŚ, ME i LN liczonych łącznie na własnym boisku
► 130. wygrana reprezentacji w eliminacjach wielkich turniejów (MŚ, ME, LN i IO) liczonych łącznie
► Pierwszy gol dla Polski był bramką nr 270 strzeloną przez reprezentację w meczach MŚ i ME liczonych łącznie (eliminacje + finały) na własnym boisku
► Trzeci gol dla Polski był bramką nr 270 strzeloną przez reprezentację w eliminacjach MŚ i ME liczonych łącznie na własnym boisku
► Trzeci gol dla Polski był bramką nr 280 strzeloną przez reprezentację w MŚ, ME i LN liczonych łącznie (eliminacje + finały) na własnym boisku
► Piąty gol dla Polski był bramką nr 280 strzeloną przez reprezentację w eliminacjach MŚ, ME i LN liczonych łącznie na własnym boisku
► Czwarty gol dla Polski był bramką nr 290 strzeloną przez reprezentację w wielkich turniejach (MŚ, ME, LN i IO) liczonych łącznie (eliminacje + finały) na własnym boisku
► Pierwszy gol dla Polski był bramką nr 680 strzeloną przez reprezentację w I połowach meczów
► Trzeci gol dla Polski był bramką nr 830 strzeloną przez reprezentację w II połowach meczów
► Po raz 380. zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Piotr (Zieliński)
► 20. występ w reprezentacji Jakuba Kiwiora
► 80. występ w reprezentacji Wojciecha Szczęsnego
► Zagrało 16 zawodników z 15 zagranicznych klubów (dwóch z Hellas Werona)
► Po raz 10. zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień we włoskim klubie Hellas Werona (Paweł Dawidowicz/Karol Świderski)
► Po raz 40. zagrał w reprezentacji zawodnik grający na co dzień w amerykańskim klubie – Bartosz Slisz
► 18. gol samobójczy strzelony przez rywala reprezentacji Polski
► Gol Piotra Zielińskiego był bramką nr 1510 strzeloną przez reprezentację Polski we wszystkich oficjalnych meczach międzypaństwowych
► Pierwsza żółta kartka pokazana Maksimowi Paskotšiemu była 10. upomnieniem dla reprezentanta Estonii w meczach przeciwko Polsce