16
W. Mazur
Reprezentacja Polski podczas hymnu przed meczem z Cyprem w Warszawie. Od lewej: debiutant Janusz Sybis, Andrzej Szarmach, Włodzimierz Lubański, Zbigniew Boniek, Stanisław Terlecki, Henryk Kasperczak, Władysław Żmuda.
Nasz zespół strzelił Cyprowi pięć goli, jednak żaden z nich nie był autorstwa Włodzimierza Lubańskiego. Piłkarz legenda, były kapitan reprezentacji miał w tym meczu pokazać, że wrócił do formy po ponadtrzyletnich zmaganiach z kontuzją więzadła krzyżowego, ale zjadła go trema. Na bramkę rywali uderzył tylko dwa razy, do tego niecelnie. Jeszcze gorzej spisał się Sotiris Kaiafas, który akurat w 1976 roku otrzymał Złotego Buta za największą liczbę strzelonych goli w Europie. Napastnik Omonii Nikozja w jednym sezonie cypryjskiej ekstraklasy trafił do siatki 39 razy, lecz w meczu z Polską w Warszawie był wyjątkowo nieskuteczny.
POWRÓT KRÓLA
Autor: Rafał Byrski
60 tysięcy ludzi przyszło głównie dla niego. W ostatnią niedzielę października 1976 roku Stadion Dziesięciolecia w Warszawie miał tylko jednego bohatera. Po ponad trzech latach Włodzimierz Lubański wrócił do reprezentacji Polski.
Zwycięstwo nad Cyprem w eliminacjach mistrzostw świata miało być formalnością. Rywal był tej klasy, że słynny komentator TVP Jan Ciszewski zastanawiał się przed meczem, czy biało-czerwoni poprawią rekord strzelecki ze spotkania z Norwegią we wrześniu 1963 roku, gdy w Szczecinie wygrali 9:0. To właśnie w spotkaniu ze Skandynawami debiutował Lubański. Do kolegów z reprezentacji mógł wtedy mówić na „pan”. W chwili debiutu miał 16 lat i 188 dni. Później nieśmiały chłopak z Gliwic stał się gwiazdą. Nie tylko Górnika Zabrze i reprezentacji Polski. On był kimś na miarę współczesnych celebrytów. Idolem pokolenia. Gwiazdą siermiężnego PRL-u lat 60. Władysława Gomułki i spektakularnego otwarcia na Zachód na początku lat 70., gdy do władzy doszedł Edward Gierek.
Włodzimierz Lubański podczas hymnu przed meczem z Cyprem na Stadionie Dziesięciolecia.
Znana prezenterka telewizyjna Grażyna Torbicka wspominała, że to właśnie Lubański był w tamtym latach obiektem jej westchnień. Był kimś z plakatu nad łóżkiem każdej polskiej nastolatki. Przystojny, inteligentny, znający języki, modnie ubrany. Wymykał się schematom piłkarza rodem z PRL-u, dla którego problemem było sklecenie trzech zdań złożonych, mającego problemy z gramatyką i ortografią, przepijającego sowitą wypłatę w knajpie niedaleko obiektów klubowych.
Mecz z Cyprem był dla Włodzimierza Lubańskiego pierwszym w reprezentacji po ponad trzech latach przerwy. Tym razem nie wpisał się na listę strzelców.
Cała kariera Lubańskiego rozsypała się w czerwcu 1973 roku, gdy w meczu z Anglią doznał koszmarnej kontuzji kolana. Zamiast wizyt na wielkich stadionach – wizyty w lekarskich gabinetach, zamiast ćwiczeń na boisku – ćwiczenia z rehabilitantami. Do tego doszły nieudane operacje. Uciekły mu mistrzostwa świata w 1974 roku, gdzie zamiast niego na środku ataku szalał jego kolega z Górnika – Andrzej Szarmach. Później wyjechał do małego belgijskiego klubu Lokeren, choć w szczytowym okresie kariery chciał go Real Madryt. Drugie reprezentacyjne życie dostał od Jacka Gmocha i mecz z Cyprem miał być jego wielkim powrotem. Nie był, bo sam Lubański wspomina, że przegrał z obezwładniającą tremą. On, któremu wcześniej niestraszne były czołowe drużyny i najwybitniejsi piłkarze świata, drżał przed meczem ze słabeuszem. Pewnie zdawał sobie sprawę, że najlepsze lata zabrała mu kontuzja.
Jacek Gmoch uznał, że Włodzimierz Lubański powinien być w jego drużynie napastnikiem numer jeden. W meczu z Cyprem piłkarz Lokeren nie zdobył gola, ale w kolejnym meczu eliminacji z Danią przesądził już o zwycięstwie biało-czerwonych.
Dla młodych graczy, dopiero wchodzących do drużyny narodowej, takich jak Zbigniew Boniek czy Stanisław Terlecki, Lubański był jednak idolem. Oni zapewne nie marzyli, że zagrają kiedyś w jednej drużynie z człowiekiem, którego wyczyny podziwiali siedząc przed telewizorem. Ale marzenia mają to do siebie, że czasami się spełniają.
Pamiętam, że gdy dostałem piłkę, natychmiast szukałem Włodka. Jednakże (…) nasi napastnicy przeszkadzali sobie w polu karnym. Wreszcie w drugiej połowie udało mi się nawinąć kilku ludzi, zauważyłem nadbiegającego Włodka i podałem mu piłkę. Niestety, po drodze futbolówka odbiła się jeszcze o udo któregoś z rywali, wpadła do siatki i… gola zaliczono Terleckiemu. Wygraliśmy z Cyprem 5:0, ale mogliśmy strzelić rywalom i siedem, i osiem goli. Gdybyśmy zagrali inaczej pod względem taktycznym, wynik byłby wyższy. Ale zwycięzców się nie sądzi i wszyscy byliśmy w siódmym niebie.
► Drugi mecz reprezentacji rozegrany 31 października i drugi bez straconej w tym dniu bramki
► 20. zwycięstwo reprezentacji w mistrzostwach świata (eliminacje + finały)
► 80. gol reprezentacji (ostatni w tym meczu) w mistrzostwach świata (eliminacje + finały)
► 25. mecz reprezentacji w eliminacjach mistrzostw świata i Europy liczonych łącznie na własnym boisku
► KSC Lokeren drugim w historii zagranicznym klubem, który „dał” zawodnika (Włodzimierz Lubański) do reprezentacji Polski
► Wyrównany rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów bez straconej bramki (2) w eliminacjach mistrzostw świata
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów bez straconej bramki (3) w mistrzostwach świata (eliminacje + finały)
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów bez porażki (5) w eliminacjach mistrzostw świata
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów ze zdobytą bramką (5) w eliminacjach mistrzostw świata
► Wyrównany po raz 5 rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów bez straconej bramki (2) w meczach o punkty (MŚ + ME + IO) liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► Jubileuszowy 50. mecz reprezentacji w eliminacjach mistrzostw świata i Europy liczonych łącznie
► 75. mecz w reprezentacji Kazimierza Deyny
► 10. zwycięstwo reprezentacji w eliminacjach mistrzostw świata na własnym boisku
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych zwycięstw (7) w eliminacjach mistrzostw świata na własnym boisku
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów bez porażki (13) w eliminacjach mistrzostw świata na własnym boisku
► Pierwszy w historii mecz z reprezentacją Cypru
► Debiut w reprezentacji Janusza Sybisa
► Debiut w reprezentacji Włodzimierza Mazura
► Pierwszy gol Stanisława Terleckiego w drugim występie w reprezentacji
► Po raz pierwszy w reprezentacji zagrał zawodnik występujący na co dzień w belgijskim klubie KSC Lokeren (Włodzimierz Lubański)
► Zagrało 12 zawodników z 9 klubów
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów ze zdobytą bramką (8) w eliminacjach mistrzostw świata na własnym boisku
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów bez remisu (7) w eliminacjach mistrzostw świata na własnym boisku
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów bez straconej bramki (3) w eliminacjach mistrzostw świata i Europy liczonych łącznie
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów bez porażki (6) w eliminacjach mistrzostw świata i Europy liczonych łącznie na własnym boisku