Pierwszy z dwóch meczów kontrolnych reprezentacji Polski do lat 21 podczas zgrupowania w hiszpańskim San Pedro del Pinatar był wyjątkowy pod kilkoma względami. Przede wszystkim rozpoczynał przygotowania drużyny do jesiennych eliminacji mistrzostw Europy 2023. To właśnie budowa zespołu pod kątem walki o wyjazd na turniej do Rumunii i Gruzji od początku pracy przyświecała Maciejowi Stolarczykowi. Jego debiut po zastąpieniu Czesława Michniewicza w meczu z Łotwą, co prawda kończył poprzednie eliminacje, ale było wiadomo, że na węgiersko-słoweńskie Euro biało-czerwoni nie pojadą. Mimo, że nowy selekcjoner przed rywalizacją o stawkę miał jeszcze blisko pół roku pracy, nie zamierzał marnować czasu. Z tego powodu w starciu z Arabią Saudyjską (zespół do lat 20) przetestował aż...24 zawodników! Każdy z nich chciał się zaprezentować z jak najlepszej strony i pewnie dlatego zobaczyliśmy prawdziwy strzelecki festiwal. Gdyby skuteczność biało-czerwonych była jeszcze większa, liczba zdobytych bramek mogła być nawet dwucyfrowa.
12
X. Dziekoński
2
K. Kubica
13
A. Paluszek
15
M. Nawrocki
3
M. Grabowski
18
D. Szelągowski
16
K. Smoliński
24
M. Łęgowski
5
J. Biegański
25
W. Pleśnierowicz
11
F. Marchwiński
17
D. Kocyła
9
A. Benedyczak
Reprezentacja Polski do lat 21 przed meczem z Arabią Saudyjską. W górnym rzędzie od lewej: Mateusz Praszelik, Cezary Miszta, Jakub Kiwior, Kamil Kruk, Filip Szymczak, Bartosz Białek. W dolnym rzędzie od lewej: Maciej Żurawski, Sebastian Walukiewicz (kapitan), Mateusz Bogusz, Michał Karbownik, Jakub Kamiński.
Pierwsze moje zgrupowanie w roli trenera tej reprezentacji kończyło poprzednie kwalifikacje do mistrzostw Europy, więc okoliczności były zupełnie inne. Teraz mamy do czynienia z zupełnie nową drużyną, choć kilku zawodników już dobrze znamy. Nie możemy korzystać już z graczy z roczników 1998 i 1999. Teraz nadchodzi czas tych urodzonych w roku 2000 i później. Cieszy mnie to, że będę miał okazję nieco ich wykreować i obserwować ich rozwój.
Mecz z Arabią Saudyjską dla wielu piłkarzy był pierwszą okazją zaprezentowania swoich umiejętności w drużynie do lat 21. Najbardziej zadowolony z występu mógł być Benedyczak, który w drugiej połowie skompletował hat-tricka. W koszulce z orłem na piersi kibice znów mogli zobaczyć Macieja Żurawskiego. Młody pomocnik Warty Poznań pokazał, że tak jak 72-krotny reprezentant Polski w latach 1998-2008 potrafi trafiać do bramki.
Podczas poprzedniego zgrupowania miałem do dyspozycji czternastu piłkarzy, których wciąż mogę brać pod uwagę. To na pewno spora liczebnie grupa. Mieliśmy też okazję się już poznać, co też jest swego rodzaju przewagą. Mam jednak przy tym świadomość, że reprezentacja narodowa nie jest ciałem stałym. Cały czas zachodzą w niej zmiany, pojawiają się kolejni zawodnicy, więc rotacja może być duża. W tym wieku poziom piłkarski graczy bardzo szybko wzrasta, więc drzwi do kadry są cały czas otwarte.