Wynik lepszy niż gra. Tym nieco wyświechtanym piłkarskim stwierdzeniem można było podsumować czwarty mecz reprezentacji Polski w eliminacjach mistrzostw świata 2022. Po nieudanym Euro 2020, podopieczni Paulo Sousy wrócili do rywalizacji o bilety na katarski mundial niemal po pół roku przerwy. Cel przed pierwszym z trzech wrześniowych starć był prosty – zgarnąć trzy punkty. I został on zrealizowany. Kibiców cieszyć mogły też efektowne bramki i skuteczność biało-czerwonych, którzy przez 90 minut oddali w sumie… 4 celne strzały. Długimi fragmentami jednak postawa naszych piłkarzy pozostawiała wiele do życzenia i dostarczyła sporo materiałów do analiz portugalskiemu selekcjonerowi.
3
P. Dawidowicz
23
T. Puchacz
8
K. Linetty
11
K. Świderski
Reprezentacja Polski przed meczem z Albanią. W górnym rzędzie od lewej: Adam Buksa, Grzegorz Krychowiak, Kamil Glik, Jan Bednarek, Wojciech Szczęsny, Jakub Moder. W dolnym rzędzie od lewej: Przemysław Frankowski, Bartosz Bereszyński, Maciej Rybus, Robert Lewandowski (kapitan), Kamil Jóźwiak.
Mecz był trudny w obu połowach. Albańczycy grali kompaktowo, fizycznie i intensywnie. Musieliśmy im dorównać pod tym względem. Mieliśmy trochę problemów we współpracy wahadłowych ze środkowymi pomocnikami, ale w drugiej połowie wyglądało to już lepiej. Tacy piłkarze, jak Robert Lewandowski, robią różnicę w kluczowych momentach. To on ciągnie zespół za sobą. Tak też było dzisiaj.
Mieliśmy trzy dogodne okazje do strzelenia gola, ale Wojciech Szczęsny bardzo dobrze spisywał się między słupkami. Bardzo żałuję, że nie udało nam się wykorzystać stworzonych szans. Uważam, że do tego meczu byliśmy przygotowani bardzo dobrze, zwłaszcza było to widać w pierwszej połowie. (...) Ogromną różnicę robił Robert Lewandowski. Szkoda, że na początku spotkania w krótkim czasie moi zawodnicy byli karani żółtymi kartkami. Nie będę jednak narzekał, bo uważam, że rozegraliśmy dobry mecz.
Cieszy, że mecz wygrany. Cieszą też strzelone cztery gole. Za straconą bramkę można mieć jakieś „ale”. Patrząc przez pryzmat całego spotkania, wynik był lepszy niż gra. Gra piłką w środku pola trochę zawodziła. To są jednak eliminacje i tu ważne są punkty oraz zwycięstwa. (...) Chyba wszystkie okazje zamieniliśmy na bramki. Skuteczność cieszy. Z drugiej strony utrzymywanie przy piłce to jest coś, co powinniśmy poprawić. Mogę mieć takie życzenie, żeby z każdym kolejnym meczem wyglądało to coraz lepiej. Przegranie piłki, poklepanie, wyjście na pozycję, zmienienie strony – to coś, czego nam brakuje i musimy to zmienić. Też ruch bez piłki jest do poprawy. (...) Czy strzelam więcej niż u poprzedniego selekcjonera? Nie ma co wyciągać wniosków. Przede wszystkim zdaję sobie sprawę, że dziś głód na bramki mógł być większy. Wiem, że jeszcze dwa mecze, trzeba coś zostawić na później. Fajnie, że inni zdobyli bramki, bo to może dodać nam pewności siebie. Oto chodzi, że strzelała cała reprezentacja.
Kiedy we wrześniu 2008 roku w San Marino Robert Lewandowski debiutował w reprezentacji Polski, zdobywając jednocześnie swoją pierwszą bramkę w koszulce z orłem na piersi, Adam Buksa miał niewiele ponad 12 lat. Niespełna 13 lat później, w dniu w którym kapitan biało-czerwonych wyśrubował własny rekord, notując 70. trafienie w narodowych barwach, napastnik New England Revolution doczekał się swojego pierwszego meczu w kadrze. Grając u boku najskuteczniejszego polskiego piłkarza w historii, powtórzył jego wyczyn sprzed lat, dołączając tym samym do elitarnego grona zawodników, którzy z gola cieszyli się już w chwili reprezentacyjnego debiutu.
W pierwszej kolejności cieszę się, że wygraliśmy bardzo ważny mecz. To spotkanie decydowało o naszym awansie na mistrzostwa świata, byliśmy pod presją, żeby wygrać, a udało się wygrać zdecydowanie. W drugiej kolejności cieszę się ze strzelonego gola. Różne myśli towarzyszyły mi przed meczem, myślę jednak, że zagrałem solidnie. (...) Tak podporządkowuję pracę w klubie, żeby być zauważonym w reprezentacji. Uważam, że jak na debiut pokazałem się z niezłej strony. Nabieram doświadczenia, nie odpuszczę, bo chcę dostawać kolejne szanse w kadrze. (...) Sądzę, że wynik nieco zamazuje obraz gry. Co prawda byliśmy lepsi, ale Albania zmusiła nas do dużego wysiłku, zwłaszcza w końcówce pierwszej połowy. Dobrze, że jeszcze przed przerwą strzeliliśmy gola, to nam dało spokój w grze. W drugiej połowie mogliśmy już kontrolować spotkanie.
Cel był jeden: wygrać i go wykonaliśmy. Były niedociągnięcia w naszej grze, szczególnie w pierwszej połowie. Powinniśmy po golu dyktować warunki. Oddaliśmy pole rywalom, a oni stwarzali sytuacje. W drugiej połowie wyszło to, że Albańczycy grali wysokim pressingiem przed przerwą, opadli z sił, my to wykorzystaliśmy. Wynik wysoki, fajne emocje dla kibiców. (...) Wiem po sobie, że mogę grać jeszcze lepiej, ale ten mecz był ciężki. Albańczycy wywierali na mnie presję i na Grześku Krychowiaku, przez co mieliśmy mało miejsca, żeby rozgrywać. Ich środkowi pomocnicy schodzili często do boku, co sprawiało, że trzeba było za nimi schodzić i zostawialiśmy środek pusty. To był problem. Mimo wszystko uważam, że indywidualnie jako środkowi pomocnicy dobrze zagraliśmy i ważne, że możemy być zadowoleni jako drużyna. Albania miała jakość w środku pola, potrafili zagrywać prostopadłe piłki. Nie można ich uważać za słabą drużynę. Ciężko się z nimi grało.
► 855. oficjalny, międzypaństwowy mecz reprezentacji Polski
► 120. mecz reprezentacji w eliminacjach mistrzostw świata
► 230. mecz reprezentacji w eliminacjach mistrzostw świata i Europy liczonych łącznie
► 240. mecz reprezentacji w eliminacjach mistrzostw świata, Europy i Ligi Narodów liczonych łącznie
► 60. mecz reprezentacji w eliminacjach mistrzostw świata na własnym boisku
► 120. mecz reprezentacji w eliminacjach mistrzostw świata, Europy i Ligi Narodów na własnym boisku
► Szósta z rzędu wygrana reprezentacji z Albanią
► Dziewiąty mecz z rzędu z Albanią bez porażki
► Szósty kolejny mecz reprezentacji Polski rozegrany 2 września ze straconą bramką
► 100. mecz reprezentacji na własnym boisku w wielkich turniejach (MŚ, ME, LN i IO) liczonych łącznie (eliminacje + finały) ze zdobytą bramką
► Po raz 30 w oficjalnym meczu reprezentacji padła bramka strzelona przez jednego z rywali w 12 minucie meczu
► Trzeci gol - Grzegorza Krychowiaka był bramką nr 420 strzeloną przez reprezentację w eliminacjach mistrzostw świata i Europy liczonych łącznie
► Trzeci gol - Grzegorza Krychowiaka był bramką nr 430 strzeloną przez reprezentację w eliminacjach mistrzostw świata, Europy i Ligi Narodów liczonych łącznie
► Drugi gol - Adama Buksy był bramką nr 140 strzeloną przez reprezentację w eliminacjach mistrzostw świata na własnym boisku
► Pierwszy gol Roberta Lewandowskiego był bramką nr 1460 strzeloną przez reprezentację we wszystkich meczach oficjalnych
► Drugi gol - Adama Buksy był bramką nr 260 strzeloną przez reprezentację w mistrzostwach świata, Europy i Lidze Narodów liczonych łącznie (eliminacje + finały) na własnym boisku
► Czwarty gol - Karola Linettego był bramką nr 270 strzeloną przez reprezentację na własnym boisku w wielkich turniejach (MŚ, ME, LN i IO) liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► Pierwszy gol - Roberta Lewandowskiego był bramką nr 250 strzeloną przez reprezentację w eliminacjach mistrzostw świata i Europy liczonych łącznie na własnym boisku
► Jubileuszowy, 10. mecz reprezentacji Polski rozegrany 2 września
► Wyśrubowany rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów bez porażki na własnym boisku w eliminacjach mistrzostw świata i Europy liczonych łącznie do liczby 19
► Robert Lewandowski wyśrubował swój własny rekord liczby występów w roli kapitana reprezentacji, zagrał z opaską kapitana po raz 62
► Robert Lewandowski wyśrubował rekord liczby występów w reprezentacji Polski, zagrał w niej po raz 123
► Robert Lewandowski wyśrubował swój rekord liczby bramek strzelonych w reprezentacji Polski do liczby 70
► Debiut w reprezentacji Adama Buksy i gol w debiucie – to 73. taki przypadek w historii występów biało-czerwonych
► Po raz pierwszy zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień w niemieckim klubie Union Berlin – Tymoteusz Puchacz
► Po raz pierwszy zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień w amerykańskim klubie New England Revolution – Adam Buksa
► Po raz 870 zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień w Bundeslidze – Robert Lewandowski
► Pierwsza żółta kartka Karola Świderskiego w ósmym występie w reprezentacji
► Po raz 170 zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Wojciech (Szczęsny)
► Po raz 300 zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Grzegorz (Krychowiak)
► Piąty gol Grzegorza Krychowiaka w 83. występie w reprezentacji
► Rey Manaj to 10. Albańczyk ukarany żółtą kartką w meczu przeciwko Polsce (zarazem 10. żółta kartka dla Albanii w starciach z Polską)