Legia Warszawa i Widzew Łódź – przez niemal trzy dekady istnienia Ligi Mistrzów tylko dwóm polskim zespołom udało się zakwalifikować do elitarnych rozgrywek. W sezonie 2005/06 blisko sukcesu była krakowska Wisła, która w decydującej trzeciej rundzie eliminacji trafiła na Panathinaikos. Mecz przy Reymonta nie zaczął się najlepiej, bo gospodarze szybko stracili gola po strzale Emmanuela Olisadebe. Potem jednak zdobyli trzy bramki i na rewanż do Aten wylecieli pełni optymizmu. Okazało się jednak, że na Stadionie Olimpijskim przyszło im przeżyć prawdziwy horror. Dzielnie bronili się przez godzinę, potem w ciągu kilku minut stracili przewagę z Krakowa (znów trafił „Emsi”!), a gdy gola na wagę awansu strzelił Radosław Sobolewski, w końcówce spotkania dali się zaskoczyć i doszło do dogrywki. W niej musieli sobie radzić już bez ukaranego czerwoną kartką „Sobola” i cały misternie budowany plan wziął w łeb. W Champions League kolejny raz zabrakło dla nas miejsca.
11
D. Papadopoulos
27
S. Leontiou
15
S. Andrić
Zapaśniczy pojedynek między Dariuszem Dudką a Nordinem Wooterem. Holender, który w Krakowie był jednym z wyróżniających się zawodników Panathinaikosu, tym razem wypadł słabo. Po godzinie gry zmienił go Dimitris Papadopoulos.
Nie zmieniam zdania. Byliśmy świetnie przygotowani do meczu z Panathinaikosem. I w dwumeczu bylibyśmy lepsi, gdyby nie angielski sędzia, który popełnił masę błędów na naszą niekorzyść. To też przewidziałem, ale jednak nie w aż takim natężeniu: nieuznanie bramki zdobytej prawidłowo przez Marka Penksę, świadome wyrzucenie z boiska Radka Sobolewskiego w newralgicznym momencie spotkania, nie zauważenie faulu, który musiał się skończyć podyktowaniem rzutu karnego na bramkę Greków. Ale i tak Wisła będzie jeszcze wielka!
Emmanuel Olisadebe znów błysnął skutecznością. Po jego strzale gospodarze podwyższyli prowadzenie na 2:0. Dużo gorzej radził sobie Marek Zieńczuk, który miał kilka okazji do zdobycia gola, ale z żadnej z nich nie skorzystał.
Rogi i wolne zza linii pola karnego wykonywane przez rywali to od początku tego sezonu prawdziwa zmora Wisełki. Engel oczywiście doskonale zdawał sobie z tego sprawę, a jednak nie potrafił nic w tej materii poprawić na treningach i dlatego popełnione błędy uznać należy za kompromitujące. Po meczu Radosław Majdan popłakał się zapewne ze wściekłości, bo gdyby lepiej rozumiał się z obrońcami, nie byłoby ani straconych goli w Atenach, ani – zwłaszcza – decydującego, czego się należało spodziewać – trafienia Emmanuela Olisadebe na boisku w Krakowie.
Marek Baszczyński kontra Nordin Wooter. Pierwszy mecz nasz reprezentacyjny obrońca spędził… na stanowisku komentatora, u boku Dariusza Szpakowskiego, bo pauzował za kartki. W rewanżu teorię musiał już przekuć w praktykę.
Sam miałem pięć szans na zdobycie gola. Nie wiem, dlaczego się nie udało. Może za bardzo chciałem… W dwóch przypadkach zamiast strzelać powinienem podawać do kolegów. Nie wiem, jak znajdziemy motywację przed następnymi meczami. Trudno mi to sobie teraz wyobrazić.
Dariusz Dudka próbuje zatrzymać Fanisa Gekasa. Grekowi ani w Krakowie, ani w Atenach nie udało się wpisać na listę strzelców.
Po meczu Wisły w Atenach zacząłem rozumieć, dlaczego Paweł Janas nie powołuje Radosława Majdana do kadry. Otóż świetnie wygimnastykowany i sprawny jak Jerzy Dudek bramkarz Wisły fenomenalnie prezentuje się na linii, a jeszcze lepiej spisuje się w pojedynkach z napastnikami. Za to zupełnie nie radzi sobie z grą na przedpolu. Przed stratą pierwszej i czwartej bramki najpierw robił dwa kroki w kierunku piłki, a potem przestraszony zatrzymywał się i zaczynał cofać w kierunku linii. Zbyt wolno, bo w pierwszym przypadku odsłonił przez tę niekonsekwencję lewy róg swej bramki, a w drugim dał się przelobować. Oba te gole obciążają konto Majdana.
To od jego celnego strzału zaczął się dramat Białej Gwiazdy w Atenach. Reprezentant Republiki Południowej Afryki karierę zaczął w Santosie, ale nie tym wielkim, brazylijskim, w którym grał Pelé, tylko klubie o tej samej nazwie z Kapsztadu. Gdy miał 20 lat, wyjechał do Europy, gdzie kontrakt zaproponował mu Aris Saloniki. Dwa lata później przeniósł się do Aten i w pierwszym sezonie w barwach Panathinakosu wywalczył mistrzostwo i Puchar Grecji. W stołecznym klubie grał przez pięć lat, ale już bez sukcesów. Potem jeszcze próbował zawojować Hiszpanię (Recreativo Huelva, Racing Santander) i ligę cypryjską (Apollon Limassol), ale też furory nie zrobił, więc wrócił w rodzinne strony i tam zawiesił buty na kołku. W reprezentacji rozegrał 37 meczów i zdobył 1 bramkę.
„Bohaterem polskich kibiców w tym meczu mógł i nawet powinien zostać Radosław Sobolewski. (...) W Atenach harował za czterech, faulował za trzech, natomiast gola zdobył tylko jednego, lecz za to nieprawdopodobnie ważnego. Po jego pięknym i nie do obrony strzale z półobrotu zza linii pola karnego wiślacy powinni zewrzeć szyki i przez zaledwie dwanaście minut szanować wynik 1:2. Niestety, udało się tylko przez minut dziewięć, a potem za faul na Flávio Conceição w najgorszym momencie, bo tuż przed dogrywką, wyleciał z boiska” – relacjonowała „Piłka Nożna”. Strata najwaleczniejszego i najbardziej pracowitego piłkarza zupełnie podcięła krakowianom skrzydła. W dodatkowym czasie gry stracili kolejnego gola, który przesądził o awansie mistrzów Grecji.
► 706. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 62. mecz klubu z Polski w Lidze Mistrzów
► 300. porażka polskiego klubu w europejskich pucharach
► Po raz 50. nie udało się awansować polskiemu klubowi do kolejnej rundy w potyczce 1/32 finału europejskich pucharów
► 68. mecz Wisły Kraków w europejskich pucharach
► 14. mecz Wisły Kraków w Lidze Mistrzów
► Trzeci kolejny (na 4 wszystkie) wyjazdowy mecz Wisły Kraków w 1/32 finału LM ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 50. wyjazdowa porażka polskiego klubu w 1/32 finału europejskich pucharów
► Czwarta kolejna wyjazdowa porażka polskiego klubu w europejskich pucharach
► Siódma kolejna (na 9 wszystkich) wyjazdowa porażka polskiego klubu w 1/32 finału LM
► Ósmy kolejny (na 9 wszystkich) wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/32 finału LM ze straconą bramką – tylko w pierwszym Widzew Łódź nie stracił gola w meczu z Neftczi w Baku
► 20. wyjazdowa porażka polskiego klubu w LM
► 16. kolejny (na 18 wszystkich) mecz polskiego klubu w 1/32 finału LM ze straconą bramką
► 25. wyjazdowy mecz Wisły Kraków w europejskich pucharach ze zdobytą bramką
► 25. potyczka (dwumecz) polskiego klubu w LM
► 350. wyjazdowy mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 150. potyczka (dwumecz lub trójmecz) polskiego klubu kończona na wyjeździe
► 210. gol strzelony przez polskie kluby w 1/64 finału europejskich pucharów
► 10. gol strzelony przez polskie kluby w wyjazdowych meczach 1/32 finału LM
► 30. gol strzelony przez polskie kluby w 1/32 finału LM
► 30. gol Wisły Kraków strzelony w LM
► Pierwsza porażka Wisły Kraków w LM w rozmiarze 1:4
► Pierwsza porażka polskiego klubu w 1/32 finału LM w rozmiarze 1:4
► Pierwsza wyjazdowa porażka polskiego klubu w 1/32 finału europejskich pucharów w rozmiarze 1:4
► Pierwszy wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/32 finału LM ze straconymi dokładnie 4 bramkami
► Pierwszy wyjazdowy mecz polskiego klubu w LM zakończony dogrywką
► Pierwszy mecz polskiego klubu w 1/32 finału LM zakończony dogrywką
► Pierwsza porażka Wisły Kraków w meczach 1/32 finału europejskich pucharów w rozmiarze 1:4
► Pierwszy wyjazdowy mecz Wisły Kraków w 1/32 finału europejskich pucharów ze straconymi dokładnie 4 bramkami
► 10. wyjazdowy mecz Wisły Kraków w europejskich pucharach ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 25. gol strzelony przez Wisłę Kraków w meczach 1/32 finału europejskich pucharów
► Pierwszy gol dla Panathinaikosu Ateny był bramką nr 660 straconą przez polskie kluby w europejskich pucharach na wyjazdach
► Drugi gol dla Panathinaikosu Ateny był bramką nr 20 straconą przez Wisłę Kraków w wyjazdowych meczach 1/32 finału europejskich pucharów
► Czwarty gol dla Panathinaikosu Ateny był bramką nr 60 straconą przez Wisłę Kraków w europejskich pucharach na wyjazdach
► Ostatni gol dla Panathinaikosu Ateny był bramką nr 20 straconą przez polskie kluby w wyjazdowych meczach 1/32 finału LM
► We wszystkich 7 wyjazdowych meczach LM Wisła Kraków traciła minimum 1 bramkę
► We wszystkich 8 meczach 1/32 finału LM Wisła Kraków traciła minimum 1 bramkę; żaden z nich nie zakończył się remisem i tylko jeden Wisła wygrała