Zaczęło się sensacyjnie. Bo tak trzeba określić prowadzenie drugoligowca (trzeci poziom rozgrywek) w konfrontacji z mistrzem Polski. Po kwadransie w Grudziądzu to bowiem Olimpia wygrywała z Jagiellonią 1:0. Podopieczni Adriana Siemieńca potrzebowali jednak zaledwie 15 minut, żeby wrócić na właściwe tory i w praktyce rozstrzygnąć losy rywalizacji. Trzy ekspresowe gole szybko ostudziły rozgrzane głowy kibiców gospodarzy, którzy po zmianie stron nie mieli już powodów do radości. Co nie zmienia faktu, że prowadzona przez Grzegorza Nicińskiego Olimpia nie próbowała. Dość powiedzieć, że w całym spotkaniu obie drużyny oddały zbliżoną liczbę strzałów.
► Olimpia Grudziądz rozpoczęła udział w Pucharze Polski od rundy wstępnej. Jagiellonia Białystok, jako reprezentant Polski w europejskich pucharach, przystąpiła do rywalizacji w 1/16 finału.
30
K. Górski
29
K. Rychert
2
I. Maruszak
9
M. Mas
18
K. Jarzec
10
K. Cichoń
5
W. Goralski
42
P. Zabłoński
Po środowym odpadnięciu trzecioligowej Unii Skierniewice, w Pucharze Polski pozostał w grze już tylko jeden „Kopciuszek”. Była nim Olimpia Grudziądz, która we wcześniejszych spotkaniach odprawiła z kwitkiem rywali z Betclic 2 Ligi, a także jednego przedstawiciela zaplecza PKO BP Ekstraklasy.
Na drodze do ćwierćfinału Pucharu Tysiąca Drużyn podopiecznym Grzegorza Nicińskiego stanęła Jagiellonia Białystok. Mistrz Polski w tegorocznej edycji rozgrywek pokonał Chojniczankę Chojnice (3:0), a od 28 listopada – przez grę na trzech frontach – pozostaje w ciągłych rozjazdach.
Podjęliśmy walkę i momentami graliśmy jak równy z równym. I to trzeba docenić. Oczywiście my gramy w II lidze, a rywalizowaliśmy z mistrzem Polski, który nas reprezentuje w Europie. Jest to dla nas fajna lekcja i z pewnością wyciągniemy z niej wnioski. Życzyłbym sobie, żebyśmy rozgrywali więcej takich spotkań.
Mecz pucharowy to nie jest zwykłe spotkanie, które rozgrywasz jak co tydzień w lidze. To dla gospodarzy był wyjątkowy mecz, z mistrzem Polski, który był okazją do zademonstrowania swoich umiejętności na tle silnego przeciwnika. To mecz, w którym dajesz z siebie wszystko i znajdujesz pokłady energii, której wcześniej nie miałeś. Mentalność wchodzi wówczas na poziom, na który trudno jest wejść w warunkach codziennej pracy. Są czasami takie momenty i było widać, że dzisiaj Olimpia w takim momencie była.
Gol, dwie asysty i trafienie w słupek. Ze wskazaniem bohatera spotkania w Grudziądzu nie było większego problemu. Jesús Imaz po raz kolejny udowodnił doskonałą dyspozycję. Bramka zdobyta przeciwko Olimpii była piętnastą kapitana Jagiellonii w sezonie, a dziesiątą w ostatnich dwunastu spotkaniach. Skutecznością, szczególnie ze stałych fragmentów, w drużynie gospodarzy zaimponował z kolei Tomasz Kaczmarek. Szósty raz w rundzie jesiennej podszedł do piłki ustawionej na 11. metrze i piąty raz rzut karny zamienił na gola.
Najważniejsze jest dla mnie dobro drużyny, a nie indywidualne zdobycze. Chcę zapewniać korzystne wyniki Jagiellonii. Jestem w bardzo dobrej formie, cieszę się grą, oby tak dalej. Musieliśmy skoncentrować się w drugiej połowie, bo mimo że Olimpia gra w drugiej lidze, to czasami tacy przeciwnicy potrafią strzelać gole i sprawić wiele trudności. Jesteśmy w bardzo dobrym momencie, teraz potrzebujemy chwili odpoczynku i regeneracji, a potem skupimy się na najbliższym meczu ligowym.
Po wywalczeniu awansu do ćwierćfinału Pucharu Polski piłkarze Jagiellonii mogli ustawić się do pamiątkowego zdjęcia ze swoimi kibicami.
Czekałem długo na swoją szansę, zawsze jestem gotowy. Trochę przeczuwałem, że może to się wydarzyć. Cieszę się, że zagrałem i jestem zadowolony ze swojego występu. Ważne, że wygraliśmy mecz i mogłem pomóc drużynie. Było sporo sytuacji do obrony, ale wykonuję swoją pracę więc robiłem to, co do mnie należy. Były sytuacje do zdobycia większej liczby bramek przed przerwą. Druga połowa wyglądała inaczej, byliśmy przygotowani na odważną grę Olimpii. Zarządzaliśmy odpowiednio tym meczem, w pewnych momentach zwalnialiśmy tempo, uniemożliwiliśmy gospodarzom złapania kontroli nad spotkaniem. To my ją mieliśmy. Mentalnie byłem gotowy do gry, choć nie jest łatwo wejść w mecz z ławki. Mam za sobą już spore doświadczenie, więc sobie poradziłem.
► 34. mecz Olimpii w Pucharze Polski
► 111. mecz Jagielloni w Pucharze Polski
► 11. wyjazdowy mecz Jagiellonii w 1/8 finału PP
► 30. mecz Olimpii w PP bez remisu
► 30. mecz Jagiellonii w PP ze straconą dokładnie 1 bramką
► 25. mecz Olimpii w PP ze zdobytą minimum 1 bramką
► 20. mecz Olimpii w PP na własnym boisku bez remisu
► 70. mecz Jagiellonii w PP bez porażki
► 55. wyjazdowy mecz Jagiellonii w PP ze strzelonym minimum 1 golem
► 11. mecz Jagiellonii w 1/8 finału PP bez porażki
► 10. wyjazdowy mecz Jagiellonii w PP ze strzelonymi dokładnie 3 golami
► 10. wyjazdowa wygrana Jagiellonii w PP różnicą 2 bramek
► Trzeci gol dla Jagiellonii był jej bramką nr 20 zdobytą w wyjazdowych meczach 1/8 finału PP
► Szósty kolejny mecz Olimpii w PP na własnym boisku ze straconą minimum 1 bramką (wyśrubowany rekord klubowy)
► 33. gol strzelony przez Olimpię w meczach PP na własnym boisku
► Drugi gol dla Jagiellonii był jej bramką nr 111 zdobytą w wyjazdowych meczach PP
► 12. kolejny mecz Jagiellonii w PP ze zdobytą minimum 1 bramką (wyśrubowany rekord klubowy)
► Trzeci gol dla Jagiellonii był jej bramką nr 170 strzeloną w meczach PP
► 21. kolejny wyjazdowy mecz Jagiellonii w PP ze zdobytą minimum 1 bramką (wyśrubowany rekord klubowy)
► Pierwszy mecz tych rywali w Pucharze Polski
► Pierwsza porażka Olimpii w PP w rozmiarze 1:3
► Pierwszy mecz Jagiellonii w 1/8 finału PP ze straconą dokładnie 1 bramką, a zarazem pierwsza wygrana w rozmiarze 3:1
► 30. gol stracony przez Jagiellonię w meczach 1/8 finału PP
► Pierwszy gol dla Jagiellonii był bramką nr 50 straconą przez Olimpię w meczach PP
► Po tym starciu bilans bramkowy Olimpii w meczach PP stał się ujemny (51-52)
► 10. porażka Olimpii w PP na własnym boisku
► 10. wyjazdowy mecz Jagiellonii w 1/8 finału PP (na 11 wszystkich) bez remisu, jedyny remis to 0:0 po dogrywce w Warszawie z Legią w sezonie 2008/09 i porażka w rzutach karnych 8:9
► 10. wyjazdowy mecz Jagiellonii w 1/8 finału PP (na 11 wszystkich) ze zdobytą minimum 1 bramką, jedyny bez zdobytej to 0:0 po dogrywce w Warszawie z Legią w sezonie 2008/09 i porażka w rzutach karnych 8:9
► Trzeci mecz Olimpii w 1/8 finału PP, wyniki to: 3:1, 3:3 i 1:3 (dwa ostatnie to mecze na własnym boisku)