12
P. Thompson
14
D. Fairclough
Piękno sportu to docenienie rywali, którzy okazali się lepsi. Piotr Romke (pierwszy z lewej), Józef Młynarczyk i Krzysztof Surlit dziękują kibicom Liverpoolu za uznanie i owacje po awansie do półfinału Pucharu Europy.
Najskuteczniejszy piłkarz Liverpoolu w historii, w meczu z Widzewem do swojego dorobku dołożył jedno trafienie, ale nie zapewnił gospodarzom awansu do najlepszej czwórki Europy. Ofensywne plany The Reds z pewnością pokrzyżowały problemy zdrowotne Kenny'ego Dalglisha, który w ostatniej chwili wypadł ze składu. W tej sytuacji duet napastników z Rushem stworzył David Hodgson i choć w końcówce też udało mu się pokonać Józefa Młynarczyka, nie był w stanie zapełnić luki po najbardziej kreatywnym graczu gospodarzy. Sam Walijczyk, który z klubem z Anfield Road świętował Puchar Europy w 1981 roku, tym razem musiał obejść się smakiem. Ćwierćfinałową porażkę z Widzewem powetował sobie jednak już w następnym sezonie, kiedy Liverpool triumfował w rozgrywkach pokonując w finale AS Roma.
Kiedy piłkarze i trenerzy Liverpoolu zobaczyli ustawienie widzewiaków na murawie stadionu Anfield musieli przeżyć nie małe zaskoczenie. A wszystko za sprawą Mirosława Tłokińskiego. Zawodnik, który dwa tygodnie wcześniej był wśród napastników, wywiązując się ze swojej roli bez zarzutu (zdobył bramkę na 1:0) tym razem wystąpił w roli... stopera. Trener Władysław Żmuda w obliczu nieobecności zawieszonego za kartki Andrzeja Grębosza postanowił wykorzystać uniwersalność urodzonego w Gdyni zawodnika i przesunął go do defensywy. Jeśli ktoś myślał jednak, że będzie to oznaczało jego rezygnację z chęci zdobywania bramek, był w błędzie. To właśnie on wziął na siebie odpowiedzialność, kiedy sędzia po faulu na Włodzimierzu Smolarku podyktował rzut karny. Trafił i znów walnie przyczynił się do historycznego sukcesu ekipy z Miasta Włókniarzy.
Postawę w dwumeczu i wyeliminowanie Liverpoolu docenili nie tylko angielscy kibice, ale też miejscowi stróże prawa. Zdobywcy bramek Mirosław Tłokiński (na zdjęciu) i Włodzimierz Smolarek tradycyjne, policyjne czapki dostali jeszcze na murawie stadionu Anfield.
► 281. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 98. mecz polskiego klubu w Pucharze Europy Mistrzów Krajowych
► Trzecia, wyjazdowa porażka klubu z Polski w rozmiarze 2:3 w europejskich pucharach
► 13. (jak się okazało wcale nie pechowy, mimo porażki) wyjazdowy mecz polskiego klubu w ćwierćfinale wszystkich europejskich pucharów
► 10. porażka polskiego klubu w ćwierćfinale wszystkich europejskich pucharów
► 8. mecz Widzewa w Pucharze Europy Mistrzów Krajowych, połowa z nich to porażki
► 10. wyjazdowy mecz Widzewa w europejskich pucharach
► Drugi gol dla Widzewa był bramką nr 410 strzeloną przez wszystkie polskie kluby w europejskich pucharach
► 25. mecz klubów z Polski w pucharach ze straconymi dokładnie 3 bramkami
► Pierwszy gol dla Liverpoolu był bramką nr 150 straconą przez wszystkie polskie kluby w Pucharze Europy
► Pierwszy gol dla Widzewa był bramką nr 140 strzeloną przez wszystkie polskie kluby w europejskich pucharach w meczach wyjazdowych
► Trzeci gol dla Liverpoolu był bramką nr 40 straconą przez wszystkie polskie kluby w ćwierćfinale finału wszystkich europejskich pucharów
► 30. mecz wszystkich polskich klubów ze strzeloną bramką w wyjazdowych meczach Pucharu Europy
► Dziewiąty mecz ze strzeloną i dziewiąty mecz ze straconą bramką polskiego klubu w ćwierćfinale Pucharu Europy
► Trzeci gol dla Liverpoolu był bramką nr 25 straconą przez wszystkie polskie kluby w wyjazdowych meczach ćwierćfinałowych wszystkich europejskich pucharów
► Czwarty, wyjazdowy mecz Widzewa w Pucharze Europy i czwarty bez wygranej
► Jubileuszowy, 20. mecz Widzewa w europejskich pucharach
► Największy sukces Widzewa w historii występów w europejskich pucharach
► We wszystkich 8 meczach w Pucharze Europy Widzew strzelał minimum jedną bramkę
► Pierwsza w historii Pucharu Europy porażka klubu polskiego w rozmiarze 2:3
► Pierwsza porażka Widzewa w europejskich pucharach w rozmiarze 2:3
► Drugi w historii awans polskiego klubu do półfinału najważniejszego europejskiego pucharu – wcześniej w sezonie 1969/70 w najlepszej czwórce grała Legia Warszawa
► 40. porażka klubu z Polski w Pucharze Europy
► Po tym meczu bilans bramkowy polskich klubów w Pucharze Europy stał się równy i wynosił 152-152
► 20. w historii europejskich pucharów awans klubu z Polski uzyskany w meczu wyjazdowym
► Trzeci w historii awans polskiego klubu do półfinału europejskich pucharów (wcześniej, prócz Legii w PE, awans Górnika w Pucharze Zdobywców Pucharów w sezonie 1969/70)
► Piąta porażka klubu z Polski w ćwierćfinale finału Pucharu Europy
► Szósty, wyjazdowy mecz polskiego klubu w ćwierćfinale Pucharu Europy – żaden z nich nie zakończył się zwycięstwem (1 remis i 5 porażek)
► Po tym spotkaniu bilans bramkowy wyjazdowych meczów Widzewa w Pucharze Europy stał się równy (8-8)
► We wszystkich 4 wyjazdowych meczach Widzewa w Pucharze Europy obaj rywale strzelali minimum jedną bramkę
► Ze wszystkich 20 meczów Widzewa w europejskich pucharach aż w 8 rywalem był klub z Anglii, bilans: 2-4-2, bramki 8-11, w 3 z tych 4 potyczek z klubami angielskimi Widzew wychodził zwycięsko