Fortuna Puchar Polski dla trzecioligowca? Niewykluczone! Występująca na co dzień na czwartym szczeblu ligowych rozgrywek Lechia Zielona Góra w 1/8 finału sprawiła kolejną sensację i zameldowała się wśród ośmiu najlepszych zespołów sezonu 2022/2023. Po wyeliminowaniu pierwszoligowego Podbeskidzia Bielsko-Biała i Jagiellonii Białystok z ekstraklasy, przyszedł czas na innego przedstawiciela krajowej elity. Scenariusz meczu z Radomiakiem był łatwy do przewidzenia. To przeważnie goście atakowali i mieli przewagę przez większość spotkania. Gospodarze bronili się i szukali szans w kontratakach. A ponieważ nie przyniosło to efektu w postaci bramek, wszystko rozstrzygnęło się w serii jedenastek, w której (podobnie jak przez 120 minut) skutecznie i szczęśliwie interweniował Wojciech Fabisiak.
Mecz w Zielonej Górze prowadziła trójka sędziowska ze Śląska na czele z pochodzącym z Zabrza Leszkiem Lewandowskim.
20
A. Athenstadt
10
K. Staśkiewicz
12
S. Słodki
15
Ł. Maćkowiak
23
K. Sitko
5
K. Zając
14
J. Malec
9
B. Żurawski
22
J. Kołodenny
Jak sędzia powiedział, że zostało 20 sekund do końca, to mnie się wydawało, że to jest jak w koszykówce – że trwa to z pięć minut, bo tutaj każda akcja mogła skończyć się golem. Przed rzutami karnymi powiedzieliśmy sobie, że już wygraliśmy. Zapytałem kto ma pampersy, trochę rozładowaliśmy atmosferę, a mentalnie byliśmy już w dużo lepszej pozycji po dogrywce.
Przejście do kolejnej rundy było naszym obowiązkiem. Mieliśmy dużo sytuacji, ale dużo też marnowaliśmy. Oddaliśmy ponad 30 strzałów. Powinniśmy otworzyć wynik i byłoby inaczej. Niektórzy mówią, że karne to loteria, ale na cztery karne, mieliśmy trzy nie strzelone – to znaczy, że po prostu były źle wykonane.
Kiedy w drugiej połowie dogrywki drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką został ukarany pomocnik Lechii wydawało się, że gościom w końcu uda się przełamać opór gospodarzy i pokonać Wojciecha Fabisiaka. Osłabieni brakiem Jakuba Babija zielonogórzanie do samego końca bronili się jednak skutecznie, ale bramki nie stracili również za sprawą nieskuteczności rywali. W niej prym wiódł Maurides, który nie dość, że nie był w stanie trafić do siatki przez 120 minut, to jeszcze zmarnował rzut karny, który zadecydował o odpadnięciu drużyny Mariusza Lewandowskiego z Fortuna Pucharu Polski.
► Po raz drugi w swojej historii Lechia awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski, poprzednio w sezonie 1986/1987
► 49. mecz Lechii w Pucharze Polski
► 26. mecz Lechii w PP bez zwycięstwa i 26. bez porażki
► 11. mecz Lechii w PP bez straconej bramki
► 15. mecz Lechii w PP na własnym boisku bez zwycięstwa i 15. bez porażki
► Drugi mecz Lechii w 1/8 finału PP i drugi bez porażki – oba na własnym boisku
► 44. mecz Radomiaka w PP bez porażki
► 10. remis Radomiaka w Pucharze Polski
► 80. mecz Radomiaka w Pucharze Polski
► Pierwszy mecz tych drużyn w Pucharze Polski
► Po tym meczu stało się jasne, że po raz pierwszy w historii Pucharu Polski w ćwierćfinale zagrają mniej niż 4 drużyny z ekstraklasy
► Trzecie rzuty karne Lechii w PP i pierwsze wygrane
► Pierwsze rzuty karne Lechii w PP na własnym boisku
► Pierwsza dogrywka i pierwsze rzuty karne Radomiaka w wyjazdowym meczu 1/8 finału Pucharu Polski
► 10. mecz Lechii w PP na własnym boisku bez zdobytej bramki
► 10. rzuty karne Radomiaka w Pucharze Polski, połowa z nich wygrane i połowa przegrane
► 22. wyjazdowy mecz Radomiaka w PP bez wygranej
► Przerwana rekordowa seria Radomiaka 18 kolejnych wyjazdowych meczów w PP bez remisu