Niemiła niespodzianka. Po wysokiej wygranej w poprzedniej serii gier z Austrią Wiedeń (4:1) i udanych występach w PKO BP Ekstraklasie, w starciu z teoretycznie najsłabszym grupowym rywalem, w Poznaniu liczyli na komplet punktów. Jednak mimo, że to Lech przeważał przez większość spotkania, oddał więcej strzałów na bramkę rywali, ostatecznie nie zdołał pokonać zespołu z Beer Szewy. Co więcej, to Hapoel miał w tym spotkaniu „piłkę meczową” i gdyby nie kiks Astrita Selmaniego w końcówce, podopieczni Johna van den Broma zeszliby z boiska pokonani. Na półmetku rywalizacji o awans do fazy play-off poznaniacy mieli więc na koncie cztery punkty, a w perspektywie dwa trudne wyjazdy: do Izraela i Austrii.
Lech Poznań przed meczem z Hapoelem Beer Szewa. Od lewej: Filip Marchwiński, Filip Bednarek, Jesper Karlström, Michał Skóraś, Filip Dagerstål, Kristoffer Velde, Joel Pereira, Radosław Murawski, Antonio Milić, Mikael Ishak (kapitan), Barry Douglas.
5
P. Rebocho
90
A. Sobiech
30
N. Kwekweskiri
24
J. Amaral
14
G. Citaiszwili
Mówiłem na wczorajszej konferencji prasowej, że będzie to ciężki mecz, bo rywale prezentują dobrą jakość. I było to trudne spotkanie, którego nie wygraliśmy, a powód jest taki, że nie byliśmy w naszej topowej formie, jak na przestrzeni tego sezonu. Sporo piłkarzy zagrało dzisiaj poniżej tego swojego normalnego poziomu. Z tego powodu ten remis może nas w pewnym sensie zadowalać. Zwłaszcza, że rywale mieli okazję w końcówce, żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
W pierwszej połowie nie graliśmy tak jak chcieliśmy, nie utrzymywaliśmy się za wiele przy piłce, ale już w drugiej było inaczej. Graliśmy lepiej. Przed przerwą na boisku było mało miejsca, a w drugiej odsłonie na murawie zrobiło się już trochę więcej przestrzeni. W wielu sytuacjach dobrze broniliśmy i uważam, że rozegraliśmy tu dobre spotkanie.
Groźnych sytuacji bramkowych w Poznaniu tym razem brakowało z obu stron. W drużynie Lecha wyróżniał się 20-letni wychowanek Kolejorza, który przed przerwą mógł posłać piłkę do siatki strzałem głową. Na posterunku był jednak golkiper gości. Marchwińskiemu nie można było odmówić także zaangażowania, przez co często zdarzało mu się również przekraczać przepisy. Wynik już w 2. minucie mógł otworzyć z kolei napastnik gości. Hemed w dogodnej sytuacji nie trafił jednak w światło bramki. Co ciekawe, były zawodnik m.in. Maccabi Hajfa, RCD Mallorca i Brighton & Hove Albion i wielokrotny reprezentant Izraela, na co dzień legitymuje się również polskim paszportem.
Musimy szanować ten punkt. Pod koniec meczu Hapoel stworzył sobie szanse, których nie wykorzystał. Przez pryzmat całego meczu my tak stuprocentowych sytuacji nie mieliśmy. Zdecydowanie szanujemy ten remis i wyciągamy wnioski, bo parę tych okazji stworzyli i mam nadzieję, że w następnym tygodniu będzie lepiej.
► 1099. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 37. mecz klubu z Polski w Lidze Konferencji Europy
► 129. mecz Lecha w europejskich pucharach
► Dziewiąty mecz Lecha w Lidze Konferencji Europy
► 80. mecz polskiego klubu w 1/32 finału europejskich pucharów na własnym boisku bez porażki
► 80. mecz polskiego klubu w 1/32 finału europejskich pucharów bez zdobytej bramki
► 77. mecz Lecha w europejskich pucharach bez porażki
► 40. mecz Lecha w europejskich pucharach bez zdobytej bramki
► 44. mecz Lecha w europejskich pucharach bez straconej bramki
► 11. mecz Lecha w 1/32 finału europejskich pucharów bez zdobytej bramki
► Piąty mecz Lecha w LKE na własnym boisku i piąty bez remisu
► 240. remis polskiego klubu w europejskich pucharach
► 10. remis polskiego klubu w Lidze Konferencji Europy
► 10. remis Lecha w europejskich pucharach na własnym boisku
► Pierwszy bezbramkowy remis Lecha w LKE
► Pierwszy mecz Lecha w LKE na własnym boisku bez wygranej i pierwszy bez strzelonej bramki
► 10. mecz polskiego klubu w LKE na własnym boisku bez straconej bramki
► 18. mecz (na 19 wszystkich) polskiego klubu w LKE na własnym boisku bez porażki, jedyna przegrana to 1:2 Lechii Gdańsk z Rapidem Wiedeń w tym samym sezonie
► Wszystkie 4 mecze w LKE na własnym boisku, w którym polski klub nie strzelił żadnej bramki kończyły się bezbramkowym remisem
► Trzeci mecz polskiego klubu w fazie grupowej LKE, bilans: 1-1-1, bramki 7-5, wszystkie mecze z udziałem Lecha
► 22. mecz Lecha w 1/32 finału europejskich pucharów bez zwycięstwa
► 11. mecz Lecha w 1/32 finału europejskich pucharów na własnym boisku bez zwycięstwa