Dwa lata wcześniej, w Warszawie, Jagiellonia z Lechią walczyły w finale Pucharu Polski. Wówczas minimalnie lepsi okazali się piłkarze z Gdańska, zwycięską bramkę zdobywając w ostatnich sekundach. W sezonie 2021/2022 los skojarzył obie drużyny już w pierwszej rundzie. I podobnie jak we wspomnianym finale w stolicy, lepszy okazał się zespół z Trójmiasta. Z tą jednak różnicą, że tym razem biało-zieloni byli zdecydowanie lepsi i w pełni zasłużyli na awans do 1/16 finału. A Jagiellonia jeszcze bardziej pogrążyła się w kryzysie. Dość powiedzieć, że podopieczni Ireneusza Mamrota nie byli w stanie wygrać już szóstego kolejnego spotkania.
13
A. Trubeha
25
B. Țîru
1
P. Šteinbors
8
P. Mystkowski
99
B. Kwiecień
23
K. Struski
9
B. Bida
35
E. Matus
20
K. Tabiś
Starcie dwóch klubów z ekstraklasy i niedawnych finalistów Pucharu Polski było jednym z najciekawiej zapowiadających się spotkań 1/32 finału. Na trybuny przyciągnęło jednak tylko niewiele ponad 4 tysiące kibiców.
Myślę, że rozpoczęliśmy to spotkanie naprawdę dobrze i mając dwie czy trzy takie sytuacje – musimy strzelić gola. To jest nasz największy mankament, że praktycznie gonimy w każdym meczu i musimy odrabiać straty. Tych okazji mieliśmy kilka i zabrakło też bramki na 3:2. Duże rozczarowanie, bo wiązaliśmy nadzieje z Pucharem Polski i naprawdę chcieliśmy ten mecz bardzo wygrać. Myślę, że zespołowi nie można dzisiaj odmówić ambicji i zaangażowania.
Na pewno byłoby nam dzisiaj łatwiej, gdyby nam się udało nie wpuścić Jagiellonii z powrotem do tego meczu. Myślę, że bramka na 3:1 nie powinna nam się zdarzyć. Tak samo, gdybyśmy wykorzystali rzut karny na 4:1, to końcówka byłaby troszeczkę spokojniejsza. Ale taka jest piłka, także jesteśmy zadowoleni.
Na pewno nie trafiliśmy na łatwego przeciwnika w pierwszej rundzie. Myślę, że z perspektywy całego spotkania do momentu, w którym utrzymywał się wynik 3:0, ten mecz był pod całkowitą kontrolą. Szkoda, że zepchnęli nas trochę do obrony po tej bramce na 3:1. Sądzę, że gdybyśmy strzelili tego karnego, to znowu byłby spokój. Szkoda, bo chcieliśmy zagrać na zero z tyłu, ale nie udało się. Cieszymy się z kolejnej rundy. My chcemy się skupić na tym, aby grać przede wszystkim w piłkę, a nie prowadzić do takich nieprzyjemnych sytuacji. Cieszy mnie właśnie to, że kiedy była taka reakcja przeciwnika w pierwszej i w drugiej połowie, to byliśmy wszyscy jako drużyna, podeszliśmy razem. Myślę, że zwycięstwa nas budują, także dobrze, obronną ręką wychodzimy z takich sytuacji.
Mecz w Białymstoku był dla urodzonego w Szczecinie napastnika gości idealną okazją, aby pokazać się z dobrej strony nowemu szkoleniowcowi gdańszczan. Swoją szansę Zwoliński wykorzystał bez zarzutów, nie tylko za sprawą dwóch zdobytych bramek, ale również będąc bodaj najlepszym zawodnikiem na boisku. Dlatego można się było spodziewać, że jego rywalizacja o miejsce w składzie z Flávio Paixão nabierze rumieńców. Umiarkowanie zadowolony ze swojego występu mógł być również Černych, choć gol strzelony przez Litwina w drugiej połowie był tylko honorowym.
Było to tzw. spotkanie „do przepchnięcia”. Nieraz takie mecze się gra, gdzie nie idzie i w takim momencie, jak to się często mówi, trzeba jajami, plecami zdobyć bramkę i potem dowieźć wynik. To się nie udało, straciliśmy dwie kuriozalne bramki, pokazaliśmy charakter w drugiej połowie, strzeliliśmy gola, wiele razy byliśmy w polu karnym, no ale nie wpada. Co z tego, że gdzieś tam się zmęczymy, taka jest piłka i tak to teraz wygląda. Na początku sezonu na swobodzie sobie graliśmy, wszystko wychodziło, wszyscy byli zadowoleni, a teraz mamy taki okres, że potrzebujemy impulsu, jednego meczu, jednej akcji – żebyśmy chociaż raz my wygrywali.
► 102. mecz Jagiellonii w Pucharze Polski
► 20. mecz Jagiellonii w 1/32 finału Pucharu Polski, równo połowa z nich to porażki
► 132. mecz Lechii w Pucharze Polski
► 15. porażka Jagiellonii w PP na własnym boisku
► Drugi gol dla Lechii był bramką nr 50 straconą przez Jagiellonię w PP na własnym boisku
► 25. mecz Jagiellonii w PP na własnym boisku ze strzeloną bramką
► 10. mecz Jagiellonii w PP na własnym boisku ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 20. mecz Lechii w 1/32 finału PP ze straconą bramką
► Po raz 50. Lechia wywalczyła awans do następnej rundy PP w meczu wyjazdowym
► Trzeci gol dla Lechii był jej bramką nr 60 strzeloną w wyjazdowych meczach 1/32 finału PP
► Pierwsza wygrana Lechii w 1/32 finału PP w rozmiarze 3:1
► Jedenasty mecz tych drużyn w Pucharze Polski, bilans: 3-6-2, bramki 11:11
► 8 potyczek (w tym trzy razy dwumecze), 4 awanse Jagiellonii i 4 awanse Lechii (w tym jeden wygrany finał w sezonie 2018/19)
► Piąty mecz Jagiellonii w 1/32 finału PP na własnym boisku, w żadnym Jaga nie strzeliła więcej niż 1 bramki