„Hiszpańskie powiedzenie mówi, że kto nie widział Sewilli, ten nie widział cudu” – tak „Przegląd Sportowy” zapowiadał starcie Hiszpania - Polska. Wielu nie wierzyło, że nasza reprezentacja będzie w stanie nawiązać walkę z wyżej notowaną ekipą z Półwyspu Iberyjskiego. A jednak, w przypadku biało-czerwonych hiszpańskie powiedzenie się sprawdziło. Drużyna Paulo Sousy w niczym nie przypominała zagubionego zespołu ze spotkania ze Słowacją, którym inaugurowaliśmy Euro 2020. Nasi kadrowicze grali odważnie, ambitnie i zostawili sporo zdrowia na boisku. Zobaczyli Sewillę i… dokonali cudu remisując z gospodarzami 1:1. Cudu podwójnego, bowiem chwilę po golu Roberta Lewandowskiego Hiszpanie nie wykorzystali rzutu karnego. Punkt wywalczony na trudnym terenie wlał wiarę i nadzieję w serca kibiców. Przed ostatnim meczem grupowym ze Szwecją biało-czerwoni wciąż liczyli się w grze o awans do fazy pucharowej mistrzostw Europy.
22
P. Sarabia
17
F. Ruiz
21
M. Oyarzabal
11
F. Torres
Reprezentacja Polski przed meczem z Hiszpanią. W górnym rzędzie od lewej: Bartosz Bereszyński, Kamil Glik, Wojciech Szczęsny, Jakub Moder, Jan Bednarek, Karol Świderski. W dolnym rzędzie od lewej: Mateusz Klich, Piotr Zieliński, Robert Lewandowski (kapitan), Kamil Jóźwiak, Tymoteusz Puchacz.
W Sewilli wydarzył się cud. Gdy wszyscy straciliśmy wiarę w reprezentację Polski, ta w nieprawdopodobnych okolicznościach zremisowała z Hiszpanią (1:1). Zagraliśmy najlepszy mecz za kadencji Paulo Sousy, do którego wreszcie uśmiechnęło się szczęście, i udowodniliśmy, że z Hiszpanami da się grać inaczej, niż tylko głęboko się broniąc.
Wydusiliśmy to. Polska jest w grze o awans z grupy. Stało się coś, co po żenującym meczu ze Słowacją nie przychodziło nam nawet do głowy. No bo jak – skoro Hiszpanie dusili Szwedów, my dostaliśmy w pędzel od Słowaków, Słowacy dostali w pędzel od Szwedów. Na logikę – a ten turniej jest dość logiczny – powinniśmy być tłem dla Hiszpanii. I może i długimi fragmentami byliśmy. Owszem, mieliśmy farta, a być może naszym najlepszym piłkarzem był Álvaro Morata. Ale najważniejsze jest to, że jesteśmy w grze.
Obaj napastnicy należą do kluczowych postaci w swoich reprezentacjach. Jednak postrzeganie obydwu w danym kraju bywa różne. Roberta Lewandowskiego ceni się nie tylko w Polsce, czy Niemczech, ale także m.in. w Hiszpanii. Fani drużyny z Półwyspu Iberyjskiego bardzo żałują, że w ich kadrze brakuje klasycznej „dziewiątki” – takiej jak „Lewy”. Álvaro Morata nie należy do ulubieńców hiszpańskiej publiczności. Kibice wytykają mu nieporadność w sytuacjach podbramkowych, które napastnik Juventusu marnuje w reprezentacji na potęgę. Tak było w spotkaniu ze Szwecją. Wydawało się, że w meczu z Polską usiądzie na ławce, ale wyszedł w podstawowym składzie… i strzelił gola. Mimo to znów spotkała go fala krytyki. A wszystko z powodu zmarnowanego rzutu karnego przez… Gerarda Moreno i nieudanej dobitki Moraty oraz akcji z końcówki meczu, gdy Morata przegrał pojedynek z Wojciechem Szczęsnym. Ocena Lewandowskiego zmieniło się o 180 stopni względem konfrontacji ze Słowacją, która kompletnie nie wyszła snajperowi Bayernu Monachium. Z Hiszpanią zobaczyliśmy zupełnie innego „Lewego”. Nasz kapitan nie dość, że zdobył bardzo ważną bramkę, to miał jeszcze doskonałą okazję w pierwszej połowie. Udowodnił sceptykom, że tej drużynie jest po prostu niezbędny. A po ostatnim gwizdku sędziego podbiegł do polskich kibiców i podziękował im za doping.
Choć po meczu ze Słowacją atmosfera wśród kibiców była grobowa, piłkarze nie mieli zamiaru wracać do domów. Z kadry docierały głosy, że atmosfera w zespole jest kompletnie inna, niż np. po przegranym 1:2 meczu z Senegalem na mundialu w Rosji. Że mimo słabszego rezultatu, nikt nie ma zamiaru rezygnować z walki. I było to widać. Zaczął Jan Bednarek, którego słowa o „husarii” mogły śmieszyć, ale też dobitnie pokazywały pewność siebie i wiarę we własne umiejętności.
Fantastyczne uczucie strzelić bramkę, a przede wszystkim zagrać taki mecz, jak zagraliśmy. Dzisiaj ta determinacja, ta wola i chęć walki były od pierwszej minuty. Pomimo tej straconej bramki dalej realizowaliśmy nasza założenia, dalej wierzyliśmy tak naprawdę, że dzisiaj możemy tu wywieźć punkty i to się udało. Myślę, że stworzyliśmy tutaj kilka naprawdę fajnych sytuacji, czy to w pierwszej połowie, czy nawet w drugiej. Nie dawaliśmy też Hiszpanom za bardzo możliwości do postawienia kropki nad i, jeśli chodzi o te sytuacje. Oczywiście kreowali grę, mieli posiadanie większe, ale gdzieś do pola karnego. Stabilnie i dobrze u nas w defensywie to wyglądało. Wydaje mi się, że chyba zasłużony remis.
Dzisiaj mieliśmy to, czego nam zabrakło w meczu ze Słowacją. Oczywiście mówię o szczęściu, którego nam zabrakło wtedy. Kontrolowaliśmy grę lepiej niż w meczu ze Słowakami.
► 853. oficjalny, międzypaństwowy mecz reprezentacji Polski
► 11. mecz przeciwko Hiszpanii, bilans: 1-2-8, bramki 9-28
► Remis w tym meczu zachował szanse Polski na awans do 1/8 finału ME
► 10. mecz reprezentacji w finałach ME ze straconą bramką
► 10. mecz reprezentacji w finałach mistrzostw Europy rozegrany poza granicami kraju
► Ósmy mecz reprezentacji rozegrany 19 czerwca (tylko jeden z nich był zwycięski – 7:0 w Monachium z Haiti na MŚ 1974, poza tym 4 remisy i 3 porażki)
► 90. mecz reprezentacji ze zdobytą bramką rozegrany w czerwcu
► 90. wyjazdowy mecz reprezentacji ze straconą bramką w mistrzostwach świata i Europy liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► 10. remis reprezentacji w finałach mistrzostw świata i Europy liczonych łącznie, w meczach rozegranych poza granicami kraju
► Gol Roberta Lewandowskiego był bramką nr 30 strzeloną przez jednego z rywali w 54 minucie meczu reprezentacji Polski
► We wszystkich dotychczasowych, czterech finałach EURO Polska remisowała swój drugi mecz w turnieju
► 530. gol strzelony przez reprezentację w wielkich turniejach (MŚ + ME + IO + LN) liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► 40. mecz reprezentacji ze zdobytą bramką w finałach wielkich turniejów (MŚ + ME + IO + LN) liczonych łącznie
► 270. wyjazdowy (bez meczów na neutralnym boisku) mecz reprezentacji ze zdobytą bramką
► Drugi, wyjazdowy mecz reprezentacji w finałach mistrzostw Europy i drugi remis 1:1 (poprzednio z Austrią na ME 2008)
► 200. mecz reprezentacji ze strzeloną bramką w mistrzostwach świata i Europy liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► 260. mecz reprezentacji ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 330. gol stracony przez reprezentację w mistrzostwach świata, mistrzostwach Europy i Lidze Narodów liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► 200. mecz reprezentacji ze straconą bramką w wielkich turniejach (MŚ + ME + IO + LN) liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► Robert Lewandowski obejrzał żółtą kartkę nr 670 pokazaną reprezentantowi Polski – to jego ósma żółta kartka w historii gier w biało-czerwonych barwach
► Wyśrubowany rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów ze zdobytą bramką w finałach ME do liczby 5
► Wyśrubowany rekord reprezentacji liczby kolejnych, wyjazdowych meczów bez wygranej (6) w finałach mistrzostw świata i Europy liczonych łącznie (bez meczów na neutralnym boisku) – wszystkie takie mecze
► Wyśrubowany rekord reprezentacji liczby kolejnych, wyjazdowych meczów ze straconą bramką (6) w finałach mistrzostw świata i Europy liczonych łącznie (bez meczów na neutralnym boisku) – wszystkie takie mecze
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów bez wygranej (4), rozegranych poza granicami kraju, w finałach mistrzostw Europy
► Wyśrubowany rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów rozegranych poza granicami kraju w finałach mistrzostw Europy ze zdobytą bramką do liczby 5
► Pobity rekord reprezentacji liczby kolejnych meczów rozegranych poza granicami kraju w finałach mistrzostw Europy ze straconą bramką (4)
► Robert Lewandowski pobił rekord reprezentacji liczby występów w finałach mistrzostw Europy, zagrał w nich po raz 10.
► Robert Lewandowski wyrównał rekord Jakuba Błaszczykowskiego w liczbie strzelonych bramek (3) w finałach mistrzostw Europy
► Robert Lewandowski wyśrubował swój własny rekord liczby występów w roli kapitana reprezentacji, zagrał z opaską kapitana po raz 60.
► Robert Lewandowski wyśrubował rekord liczby występów w reprezentacji Polski, zagrał w niej po raz 121.
► Robert Lewandowski wyśrubował swój rekord liczby bramek strzelonych w reprezentacji Polski – to było 67. trafienie
► 1000. występ bramkarza w reprezentacji Polski – zaszczytu dostąpił Wojciech Szczęsny
► Po raz pierwszy reprezentacja zagrała w hiszpańskim mieście Sewilla
► Bilans meczów reprezentacji rozegranych poza granicami kraju w finałach mistrzostw Europy ze strzeloną i ze straconą bramką, jak również ze bez strzelonej i bez straconej bramki jest równy, odpowiednio 7-7 i 3-3
► Po tym spotkaniu bilans bramkowy reprezentacji w mistrzostwach świata i Europy liczonych łącznie (eliminacje + finały), w meczach rozegranych poza granicami kraju, pozostał równy: 221-221
► Po raz 240. zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Kamil (Glik lub Jóźwiak – obaj zagrali od początku meczu)
► Po raz 250. zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Paweł (Dawidowicz)
► Po raz 70. zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Karol (Świderski)
► Po raz 40. zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Frankowski (Przemysław), wcześniej grali także Tomasz i Krzysztof
► Po raz 40. zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień we włoskim klubie Juventus Turyn (Wojciech Szczęsny)
► Po raz 10. zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień w amerykańskim klubie Chicago Fire (Przemysław Frankowski)
► Po raz 60. zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień w niemieckim klubie Bayern Monachium (Robert Lewandowski)
► Po raz 340. zagrał w reprezentacji zawodnik grający na co dzień w lidze angielskiej – jeden z czwórki: Kamil Jóźwiak, Jan Bednarek, Mateusz Klich i Jakub Moder, wszyscy zagrali od początku meczu