
To jest urok Pucharu Polski. Rozgrywki, w których drużyny z „ligowych peryferii” mają szansę spróbować swoich sił ze zdecydowanie wyżej notowanymi rywalami, stając przed niepowtarzalną okazją sprawienia historycznej niespodzianki. W zaledwie czterotysięcznym Nowym Stawie, przyjazd reprezentanta zaplecza PKO BP Ekstraklasy i dwukrotnego mistrza Polski z Łodzi był największym wydarzeniem w dziejach miejscowego Gromu. Występujący na co dzień na piątym poziomie rozgrywek (w IV lidze) gospodarze do meczu I rundy podeszli niesamowicie zmotywowani. I choć nie stwarzali zbyt dużego zagrożenia pod bramką ŁKS-u, przez ponad 80 minut utrzymywali korzystny, bezbramkowy remis. Dopiero w ostatnich minutach, za sprawą rezerwowego Andreu Arasy, faworyzowani łodzianie byli w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
25
S. Rawiński
17
A. Głodek
11
A. Mielnik
9
R. Wójcik
5
M. Bany
33
M. Gogola
2
K. Niepsuj
20
F. Prykaszczyk
4
S. Szopiński
Mimo niekorzystnego terminu rozgrywania spotkania (w czwartek o 12:15), na trybunach stadionu Gromu statystycznie pojawił się niemal co czwarty mieszkaniec Nowego Stawu.
Jestem dumny, że chłopaki zagrali przede wszystkim z odwagą. Widać było, że nie baliśmy się grać piłką, próbowaliśmy utrzymywać się przy niej i cieszy mnie, że styl, który wypracowaliśmy w meczach IV ligi próbowaliśmy przenieść na mecz z ŁKS-em i kilka razy udało się to zrobić.
Brakowało nam skuteczności przed bramką przeciwnika. Byliśmy przygotowani na mecz, w którym będziemy musieli wykazać się konsekwencją. Intensywność naszej gry podniosły zmiany, a w końcówce zostaliśmy nagrodzeni dwiema bramkami za cierpliwość. Rzetelnie na nie pracowaliśmy.
135 goli w 149 meczach. Strzelecki dorobek Mateusza Borowskiego na czwartoligowych boiskach musiał robić wrażenie. Napastnik Gromu w konfrontacji z ŁKS-em mógł się jednak przekonać, o ile trudniej jest trafić do siatki, kiedy po drugiej stronie jest przeciwnik ze zdecydowanie wyższej półki. Co ciekawe, problemy ze znalezieniem drogi do bramki mieli również łodzianie. Defensywę miejscowych zdołał sforsować dopiero, wprowadzony niecałe pół godziny przed końcem, Andreu Arasa. Dla Hiszpana była to już 6. i 7. bramka w sezonie, choć jego drugie trafienie w Nowym Stawie, niektórzy zapisali na konto obrońcy miejscowych Tomasza Panka.
Ostatniego gwizdka nie przyjąłem z ulgą, ale z radością. Awans zawsze cieszy. Po innych meczach I rundy Pucharu Polski widzimy, że nie jest łatwo wygrać z niżej notowanym rywalem. Owszem, szybciej chcieliśmy rozstrzygnąć mecz z Gromem, ale byliśmy konsekwentni do końca i cieszę się, że dopięliśmy swego. Długo brakowało nam skuteczności, trochę spokoju, może ostatniego podania w okolicach pola karnego rywala. Próbowaliśmy, to nie było tak, że nie kontrolowaliśmy spotkania. Byliśmy cierpliwi i przyniosło to efekt.
Kiedy rok temu w IV rundzie malborskiego Pucharu Polski strzelałem dwa gole w doliczonym czasie gry Spójni Sadlinki, nie spodziewałem się, że po 12 miesiącach zagram w takim meczu. Do 88. minuty przegrywaliśmy wtedy z A-klasowym zespołem, a teraz mogliśmy zmierzyć się z tak wielką drużyną, jak ŁKS Łódź. Szczebel po szczeblu doszliśmy do dzisiejszego spotkania, który był dla nas nagrodą.(…) Wynik? Szczerze mówiąc, mam niedosyt. Wiadomo, że rywale byli lepsi i szybsi, ale w pierwszej połowie mieliśmy dwie okazje do zdobycia bramki. A w drugiej zabrakło nam sił, dlatego straciliśmy gole.
► Grom to debiutant nr 819 na szczeblu centralnym
► 173. mecz ŁKS-u w Pucharze Polski
► 20. mecz ŁKS-u w 1/32 finału PP
► 111. mecz ŁKS-u w PP bez porażki
► 20. wyjazdowy mecz ŁKS-u w PP ze strzelonymi dokładnie 2 golami
► Piąty wyjazdowy mecz ŁKS-u w 1/32 finału PP ze strzelonymi dokładnie 2 golami i piąty bez straconej bramki
► Szósty kolejny mecz ŁKS-u w 1/32 finału PP bez porażki (pobity rekord klubowy)
► Szósta kolejna wyjazdowa wygrana ŁKS-u w 1/32 finału PP (wyśrubowany rekord klubowy)
► Szósty kolejny wyjazdowy mecz ŁKS-u w 1/32 finału PP bez remisu (wyśrubowany rekord klubowy)
► Ósmy kolejny awans ŁKS-u do 1/16 finału PP wywalczony na wyjeździe (wyśrubowany rekord klubowy)
► Ósmy kolejny wyjazdowy mecz ŁKS-u w 1/32 finału PP bez porażki (wyśrubowany rekord klubowy)
► Ósmy kolejny wyjazdowy mecz ŁKS-u w 1/32 finału PP ze zdobytą minimum 1 bramką (wyśrubowany rekord klubowy)
► Debiut Gromu w rozgrywkach szczebla centralnego Pucharu Polski
► 10. wyjazdowa wygrana ŁKS-u w PP w rozmiarze 2:0
► 11. wygrana ŁKS-u w 1/32 finału PP
► 11. wyjazdowa wygrana ŁKS-u w 1/32 finału PP
► 14. wyjazdowy mecz ŁKS-u w 1/32 finału PP (na 15 wszystkich) ze zdobytą minimum 1 bramką, jedyny bez zdobytej to 0:1 w Świnoujściu z Flotą w sezonie 2003/04
► Pierwszy gol był bramką nr 33 zdobytą przez ŁKS w wyjazdowych meczach 1/32 finału PP