Po nieudanej przygodzie z Pucharem Intertoto i odpadnięciu już w pierwszej rundzie z bułgarskim Spartakiem Warna w 2001 roku, piłkarze z Grodziska Wielkopolskiego mieli nadzieję na bardziej udany debiut w Pucharze UEFA. Po osiągnięciu największego sukcesu w historii klubu – wicemistrzostwa Polski, ze stanowiskiem niespodziewanie pożegnał trener Bogusław Kaczmarek, któremu nie przedłużono kontraktu. Misję poprowadzenia Groclinu Dyskobolii w Europie powierzono Słowakowi Dušanowi Radolský’emu. I choć rywal nie należał do potentatów – średnia wieku piłkarzy z Kłajpedy wynosiła ok. 21 lat, nie można go było zlekceważyć. Gospodarze udowodnili swoją wyższość, dominując od pierwszej do ostatniej minuty. I tylko ich nieskuteczność w kluczowych momentach sprawiła, że zwyciężyli zaledwie 2:0.
16
R. Kaczmarczyk
5
M. Zając
23
A. Niedzielan
Zaczęliśmy mecz nerwowo, dopiero po zdobyciu drugiej bramki nasza gra wyglądała lepiej. Mieliśmy też okazje do strzelenia następnych goli. Wielka szkoda, że Zając i Rasiak nie strzelili bramek w świetnych sytuacjach. Wtedy na wyjeździe grałoby nam się dużo lepiej. Nie straciliśmy gola, sami zdobyliśmy dwa. To dobry rezultat w pucharach. Czy jednak wystarczy do awansu, przekonamy się za dwa tygodnie.
Nie muszę się wstydzić występu naszej młodej drużyny przeciwko Groclinowi. Nie mogę jednak powiedzieć, że jestem zadowolony, bo w końcu przegraliśmy. Była to jednak nasza najniższa porażka w historii startów w Pucharze UEFA. Kroczek po kroczku Atlantas robi więc postępy. W tym roku nie liczyliśmy na jakieś sukcesy w rozgrywkach, doświadczenie zdobyte teraz ma procentować za kilka lat. Dziś od silnych i wysokich piłkarzy z Polski mogliśmy się też uczyć.
Jan Woś zastąpił na prawej stronie pomocy Piotra Piechniaka i sprawiał piłkarzom z Kłajpedy sporo problemów. Na zdjęciu w starciu z kapitanem gości Mindaugasem Čepasem.
W środku boiska Litwini starali się walczyć. To młody zespół, ale do klasowej drużyny trochę im jeszcze brakuje. Trzeci gol przesądziłby sprawę awansu, ale uważam, że nie powinniśmy mieć problemów z wyeliminowaniem Atlantasu. Nasza dobra gra w destrukcji sprawiła, że Litwini nie mieli groźnych okazji. Udało nam się zrealizować to, o czym mówiliśmy sobie przed meczem, czyli żeby nie stracić gola.
Para napastników Groclinu Dyskobolii w tym meczu pokazała na czym polega dobra współpraca w ofensywie. Obaj świetnie się uzupełniali, czego najlepszym przykładem była akcja, po której zespół z Grodziska Wielkopolskiego zdobył drugą bramkę. Wyraźnie było widać, że odpowiedzialność za wykańczanie akcji wziął na siebie Rasiak. Strzelił co prawda dwa gole, ale gdyby wykazał się lepszą skutecznością, rozstrzygnąłby losy rywalizacji już w pierwszym spotkaniu. Rocki bardziej skupiał się natomiast na szukaniu kolegi z ataku, a dynamiczne i przebojowe akcje filigranowego zawodnika sprawiały sporo problemów rywalom.
Litwini grali zupełnie przyzwoicie, głównie się jednak bronili. Dla nas to jednak dobre przetarcie przed ligą, bo większość drużyn w Grodzisku będzie grać defensywnie.
► 657. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 275. mecz klubu z Polski w Pucharze UEFA
► Trzeci mecz Groclinu w europejskich pucharach
► 260. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach na własnym boisku ze strzeloną bramką
► 20. mecz polskiego klubu w 1/128 finału Pucharu UEFA bez straconej bramki
► 110. mecz polskiego klubu w Pucharze UEFA na własnym boisku ze zdobytą bramką
► 240. zwycięstwo polskiego klubu w europejskich pucharach
► Pobity rekord polskich klubów w Pucharze UEFA na własnym boisku liczby kolejnych meczów ze zdobytą bramką – 22
► Pierwszy, historyczny mecz Groclinu w Pucharze UEFA
► We wszystkich 17 meczach 1/128 finału europejskich pucharów (tylko Puchar UEFA) polskie kluby strzelały minimum 1 bramkę
► Drugi mecz Groclinu w europejskich pucharach na własnym boisku i drugi wygrany do zera