
To miało być wielkie święto kibiców futbolu w Tychach. Ich ukochana drużyna – która od dziesięcioleci rywalizowała na niższych szczeblach rozgrywek ligowych (w sezonie 2023/24 na zapleczu PKO BP Ekstraklasy), w końcu miała okazję zmierzyć się z jedną z czołowych ekip w kraju, a jednocześnie najbardziej utytułowanym zespołem w historii Fortuna Pucharu Polski. A biorąc pod uwagę dobrą dyspozycję ekipy Dariusza Banasika w Fortuna 1. Lidze, a także serię czterech ligowych porażek warszawian, mogli mieć nadzieję na niespodziankę. Tej, goście ze stolicy pozbawili ich jednak w ciągu niespełna kwadransa, prowadząc szybko 2:0. Kiedy do przerwy podopieczni Kosty Runjaicia podwyższyli wynik na 3:0 stało się jasne, że losy awansu zostały rozstrzygnięte. Druga połowa była już tylko formalnością.
► Legia Warszawa, jako reprezentant Polski w europejskich pucharach, rozpoczęła rywalizację w Fortuna Pucharze Polski od 1/16 finału. GKS w 1. rundzie fazy centralnej pokonał u siebie Wisłę Płock 3:1.
23
M. Radecki
77
P. Mikita
24
D. Połap
12
S. Czarnogłowski
8
M. Szpakowski
11
K. Skibicki
10
P. Mystkowski
26
J. Bieroński
4
M. Dijaković
Pełne trybuny nowoczesnego stadionu w Tychach to nie był częsty widok. Przyjazd Legii gwarantował jednak duże zainteresowanie kibiców, którzy ostatecznie w komplecie zapełnili (na przedmeczowym zdjęciu jeszcze pusty) obiekt.
Mecz ogólnie nam nie wyszedł. Wydawało nam się, że byliśmy bardzo dobrze przygotowani i nastawieni, może nawet trochę przemotywowani. Ale od początku to spotkanie się nam nie ułożyło. Legia wykorzystała z premedytacją nasze błędy. Nasz plan był taki, żeby grać odważnie i wysoko. Myślę, że na początku tak to wyglądało, ale już po kilkunastu minutach było jakby po meczu.
W ostatnim spotkaniu dominowaliśmy, oddaliśmy ponad 20 strzałów, a przegraliśmy 1:3. Spotkania pucharowe są inne. To tylko jeden mecz, wszystko może się wydarzyć. Zależało mi przede wszystkim na mocnej grze ofensywnej. W pierwszej połowie pokazaliśmy dużą jakość piłkarską, ale w drugiej trochę jej zabrakło, szczególnie w ataku. Dla mnie bezpieczny wynik jest wtedy, gdy mecz się skończy.
Kiedy w 2013 roku Patryk Mikita świętował z Legią młodzieżowe mistrzostwo Polski, a niedługo później zadebiutował w pierwszej drużynie w ekstraklasie (od razu strzelając gola) wydawało się, że będzie przyszłością linii ofensywnej stołecznego zespołu. Rzeczywistość okazała się dla niego jednak brutalna i po rozegraniu w sumie kilkunastu spotkań w ciągu dwóch lat pożegnał się z Łazienkowską. W kolejnych sezonach występował na niższych szczeblach rozgrywek, żeby w 2022 trafić na Górny Śląsk. W meczu przeciwko swojej byłej drużynie wszedł na murawę po przerwie, ale niczym się nie wyróżnił. W przeciwieństwie do słoweńskiego snajpera gości. Blaž Kramer trafił do siatki w trzecim meczu z rzędu, po raz pierwszy w barwach Legii zapisując na swoim koncie dublet.
Przegraliśmy z Legią – to nie jest byle jaka drużyna. Gratuluję jej i życzę powodzenia dalej. Jestem z Warszawy, tam się wychowałem. Każdy kumpel z osiedla kibicuje Legii. Chciałem się pokazać z jak najlepszej strony, to było dla mnie ważne spotkanie. (...) Pierwszy raz tutaj jest tyle kibiców. Zasłużyli na dobre widowisko z naszej strony, nie udało się wygrać, chociaż wierzyliśmy w to bardzo.
Od początku meczu dążyliśmy do wygranej – to było kluczowe. Zaczęliśmy bardzo dobrze od dwóch bramek i to dało nam pewność siebie w dalszej części spotkania. Czekałem na gola od sierpnia. W końcu udało mi się trafić do siatki. To bardzo ważne dla napastnika, żeby pomagać w ten sposób drużynie. Teraz będę się starał to kontynuować.
► 66. mecz GKS-u w Pucharze Polski
► 305. mecz Legii w Pucharze Polski, żadna inna drużyna nie zagrała w tych rozgrywkach tyle razy
► Trzeci mecz tych drużyn w Pucharze Polski, trzecia porażka GKS-u, w każdym Legia strzelała minimum 2 bramki i w każdym inną liczbę (2, 4 i 3), bilans bramkowy: 1-9
► 73. mecz Legii w 1/16 finału PP (na 74 wszystkie) ze strzeloną minimum 1 bramką, jedyny bez zdobytej to 0:3 w Szczecinie z Pogonią w sezonie 2004/05
► 55. mecz GKS-u w PP bez remisu
► 22. mecz GKS-u w PP na własnym boisku bez wygranej
► 22. mecz GKS-u w PP na własnym boisku ze straconą minimum 1 bramką
► 10. mecz GKS-u w PP na własnym boisku bez zdobytej bramki
► 10. mecz GKS-u w 1/16 finału PP na własnym boisku i 10. bez wygranej
► 12. mecz GKS-u w 1/16 finału PP bez wygranej i 12. bez remisu
► 140. mecz Legii w PP bez straconej bramki
► 30. mecz GKS-u w PP na własnym boisku
► Trzeci gol był bramką nr 190 strzeloną przez Legię w wyjazdowych meczach 1/16 finału PP
► Szósty kolejny mecz GKS-u w PP na własnym boisku bez remisu (wyrównany rekord klubowy)
► Piąty kolejny mecz GKS-u w PP na własnym boisku ze straconą minimum 1 bramką (wyrównany rekord klubowy)
► Ósmy kolejny mecz GKS-u w 1/16 finału PP ze straconą minimum 1 bramką (wyśrubowany rekord klubowy)
► Piąty kolejny mecz GKS-u w 1/16 finału PP na własnym boisku ze straconą minimum 1 bramką (wyśrubowany rekord klubowy)
► Pierwszy gol był bramką nr 380 strzeloną przez Legię w wyjazdowych meczach PP
► 60. awans Legii do 1/8 finału PP wywalczony na wyjeździe
► Pierwsza porażka GKS-u w PP w rozmiarze 0:3
► 25. porażka GKS-u w PP
► Drugi gol był bramką nr 80 straconą przez GKS w meczach PP
► Drugi gol był bramką nr 20 straconą przez GKS w meczach 1/16 finału PP na własnym boisku
► Trzeci gol był bramką nr 30 straconą przez GKS w meczach 1/16 finału PP
► 60. wyjazdowa wygrana Legii w 1/16 finału PP
► 20. wyjazdowa wygrana Legii w PP różnicą 3 bramek