Ten mecz kibice GKS-u Katowice pamiętają do dziś. 18 października 1994 roku drużyna z Bukowej była na ustach całej piłkarskiej Polski. Wicemistrzowie kraju rozprawili się bowiem z dużo mocniejszym rywalem – Żyrondystami z Bordeaux. Decydujący cios Gieksa zadała w samej końcówce za sprawą Zdzisława Strojka. W tym miejscu należy podkreślić, że wygrana nie byłaby możliwa, gdyby nie świetna postawa w bramce Janusza Jojki, który nie dał się pokonać gwiazdom francuskiej drużyny – Zinédine’owi Zidane’owi i Brazylijczykowi Valdeirowi. Goście choć przegrali, byli przekonani, że u siebie odrobią straty.
13
D. Wolny
15
A. Szczygieł
Strach przed Żyrondystami z Bordeaux miał wielkie oczy, ale tylko do momentu boiskowej konfrontacji. Mówił o tym zresztą Andrzej Sermak, dodając, że Francuzi to piłkarze ulepieni z tej samej gliny i w bezpośredniej walce wszystko się może zdarzyć. I rzeczywiście – na murawie nie było widać podziału na słabszych i gorszych piłkarzy, dominowała zasada równości. Wygrali ci, którym sprzyjała fortuna, ale szczęściu też trzeba sprzyjać.
Kto wie, jak potoczyłby się ten mecz, gdyby w tej sytuacji Zinédine Zidane (nr 7) trafił do katowickiej bramki. Na posterunku był jednak Janusz Jojko.
Mogliśmy wygrać 3:0, gdybyśmy wykorzystali sytuacje w pierwszej połowie. Ten mecz to już historia. W Bordeaux zagramy tak, żeby wygrać. GKS to bardzo dobry zespół, który od kilku lat gra w ustabilizowanym składzie. To było widać na boisku. Nasi przeciwnicy byli zgrani, bardzo dobrze prezentowali się w obronie i w kontratakach. To był trudny mecz dla nas.
Spore zagrożenie dla bramki GKS-u Katowice stanowił Brazylijczyk Valdeir. Napastnik Bordeaux miał dwie doskonałe okazje do strzelenia gola, ale albo na jego drodze stawał Janusz Jojko, ale brakowało mu precyzji.
Wynik mógł być różny. Cieszy mnie nie tylko zwycięstwo, ale też fakt, że większość piłkarzy grała na 100 procent, a niektórzy na jeszcze więcej. (...) Przed rewanżem wszystko jest możliwe. Bordeaux jest pod wieloma względami zespołem lepszym, ale to my dzisiaj wygraliśmy.
Janusz Jojko był często obiektem drwin ze strony kibiców. Bramkarzowi GKS-u zdarzały się bowiem nieporadne interwencje – jak ta, kiedy sam wrzucił sobie piłkę za kołnierz. Jednak w meczu z Bordeaux, jak i tych poprzedzających to starcie – z Interem Cardiff i Arisem Saloniki, spisywał się bez zarzutu. W konfrontacji z francuskim klubem kilkakrotnie ratował skórę kolegom i walnie przyczynił się do pokonania „Żyrondystów”.
Bohater meczu. To jego gol zapewnił katowiczanom triumf w starciu z faworytem z Francji. Uderzenie gracza Gieksy było tak mocne, że bramkarz „Żyrondystów” nie zdążył zareagować. Zdzisław Strojek przyznał po latach, że była to najważniejsza bramka w jego życiu. Choć zaraz po spotkaniu mówił coś innego: „Nie była to moja bramka życia, przede mną jeszcze wiele meczów i mam nadzieję, że i takiego gola kiedyś zdobędę. Była to jednak bramka bardzo ważna i dlatego mam szczególną satysfakcję” – powiedział po ostatnim gwizdku dziennikarzom „Sportu”.
Urodzony w Marsylii „Zizou” trafił do Bordeaux w 1992 roku. Od początku wywalczył miejsce w „jedenastce” Żyrondystów. Utalentowanemu pomocnikowi wróżono wielką karierę. Prognozy się potwierdziły. Zinédine Zidane z Girondins przeszedł do Juventusu Turyn (1996-2001), a potem już do końca kariery, czyli do 2006 roku, reprezentował barwy Realu Madryt (później został trenerem Królewskich). W Bordeaux spędził 4 lata. Przez ten czas rozegrał 179 meczów i zdobył 39 bramek. Przeciwko katowiczanom grał bardzo dobrze – świetnie podawał, dochodził do sytuacji strzeleckich. Do siatki jednak nie trafił, a był tego bardzo bliski już w pierwszej groźnej akcji swojej drużyny, ale przegrał pojedynek z Januszem Jojką. Co warte podkreślenia, „Zizou” był w składzie Żyrondystów jednym z trzech przyszłych mistrzów świata z reprezentacją Francji (z 1998 roku) – obok Bixente Lizarazu i Christophe’a Dugarry’ego.
Szkoleniowiec Girondins Bordeaux Toni w rozmowie z polskimi dziennikarzami podczas pomeczowej konferencji prasowej. W roli tłumacza wystąpił redaktor Janusz Basałaj (z prawej).
► 60. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach na własnym boisku ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 29. mecz GKS-u Katowice w europejskich pucharach
► 17. mecz GKS-u Katowice w Pucharze UEFA
► 20. gol strzelony przez GKS Katowice w Pucharze UEFA
► 10. gol strzelony przez GKS Katowice w 1/16 finału europejskich pucharów
► 416. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 151. mecz klubu z Polski w Pucharze UEFA
► 190. mecz polskiego klubu w 1/16 finału europejskich pucharów
► Czwarty, kolejny mecz GKS-u Katowice w Pucharze UEFA na własnym boisku bez straconej bramki
► We wszystkich 5 meczach 1/16 finału europejskich pucharów na własnym boisku GKS Katowice strzelał minimum 1 bramkę
► 100. mecz polskiego klubu w Pucharze UEFA ze zdobytą bramką
► Pierwsza wygrana GKS-u Katowice w 1/16 finału Pucharu UEFA w rozmiarze 1:0
► 10. wygrana polskiego klubu w Pucharze UEFA na własnym boisku w rozmiarze 1:0
► 10. mecz polskiego klubu w 1/16 finału Pucharu UEFA bez straconej bramki
► 20. mecz polskiego klubu w 1/16 finału Pucharu UEFA na własnym boisku
► 10. wygrana polskiego klubu w 1/16 finału Pucharu UEFA na własnym boisku
► 10. mecz GKS-u Katowice w europejskich pucharach bez straconej bramki
► 10. mecz GKS-u Katowice w europejskich pucharach ze strzeloną dokładnie 1 bramką