Tym razem na słynnym stadionie Parku Książąt zabrakło goli. Ale to nie oznacza, że był to typowy mecz walki, w którym okazji podbramkowych było jak na lekarstwo. Nic bardziej mylnego. Dogodnych sytuacji nie brakowało zarówno pod polską jak i francuską bramką. Obie drużyny postawiły na ofensywny futbol, a to mogło się podobać kibicom. Z remisu cieszyli się bardziej zawodnicy Andrzeja Strejlaua, którzy w starciu z Trójkolorowymi nie należeli do faworytów. Po meczu nasi piłkarze usłyszeli mnóstwo zasłużonych komplementów. „Tej drużyny nie trzeba się było wstydzić” – zakończył relację z Paryża katowicki „Sport”.
17
J. Durand
13
B. Boli
18
P. Vahirua
Reprezentacja Polski przed meczem z Francją. W górnym rzędzie od lewej: Zbigniew Kaczmarek (kapitan), Jarosław Bako, Waldemar Prusik, Dariusz Dziekanowski, Piotr Czachowski, Dariusz Kubicki. W dolnym rzędzie od lewej: Jan Furtok, Ryszard Tarasiewicz, Krzysztof Warzycha, Jacek Ziober, Robert Warzycha.
Selekcjoner Andrzej Strejlau i jego asystent Lesław Ćmikiewicz. Do Paryża sztab szkoleniowy reprezentacji Polski poleciał w okrojonym składzie. Na ławce zabrakło trenera bramkarzy Jana Tomaszewskiego, który poróżnił się z PZPN-em.
Jeden z najlepszych graczy na boisku (obok Christiana Pereza) we francuskim zespole. Miał mnóstwo sytuacji, aby przesądzić o zwycięstwie. Pudłował jednak na potęgę. Być może dlatego, że wszystkie strzały oddawał... nogami. Jean-Pierre Papin słynął bowiem z perfekcyjnej gry głową. To oczywiście żart, bo dolnymi kończynami także potrafił zdobywać bramki. W 54 występach w barwach Trójkolorowych strzelił 30 goli. Reprezentował barwy czołowych europejskich klubów, m.in. Olympique Marsylia, AC Milan, Bayernu Monachium czy Girondins Bordeaux.
Był jednym z czwórki przedstawicieli polskiej ligi w spotkaniu na Parc des Princes (obok Jarosława Baki, Piotra Czachowskiego i Roberta Warzychy). Obrońca warszawskiej Legii, który w reprezentacji debiutował 8 lat wcześniej – nomen omen z Francją – robił wszystko, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Był bowiem najpilniej oglądanym zawodnikiem w naszym zespole przez zagranicznych wysłanników dwóch Borussii – Dortmund i Mönchengladbach. Ostatecznie nigdy do Niemiec nie trafił, a kolejne lata kariery spędził na angielskich boiskach (w 1991 roku odszedł z Legii). W Paryżu rozegrał całe spotkanie. W jednej z groźniejszych akcji pod polską bramką powstrzymał wspólnie z Baką Francuza Papina. Dariusz Kubicki wystąpił w drużynie narodowej w 46 meczach, strzelił jednego gola.
► Pierwszy w historii reprezentacji oficjalny mecz rozegrany 15 sierpnia
► 20. występ Andrzeja Strejlaua w roli selekcjonera reprezentacji
► Dziesiąty występ Romana Szewczyka w reprezentacji
► 60. wyjazdowy mecz reprezentacji bez zdobytej bramki
► Po raz 50. zagrał w reprezentacji zawodnik o nazwisku Warzycha (tym razem Krzysztof, wcześniej grał też Robert)
► Po raz 110. zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Piotr (Czachowski)
► Po raz 260. zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Józef (Wandzik)
► Jubileuszowy, dziesiąty mecz reprezentacji przeciwko Francji, bilans: 3-2-5, bramki 14-19, drugi kolejny bez straconej bramki (we wszystkich 8 poprzednich traciliśmy minimum jedną)
► Po raz drugi wyrównany rekord reprezentacji liczby kolejnych wyjazdowych remisów (3)
► Zagrało 15 zawodników z rekordowej liczby 13 klubów
► Po raz pierwszy w historii zawodnicy klubów zagranicznych byli w przewadze w stosunku do zawodników klubów krajowych
► Po raz pierwszy zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień w belgijskim klubie KV Mechelen (Waldemar Prusik)
► Po raz pierwszy zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień we francuskim klubie AS Nancy (Ryszard Tarasiewicz)
► Po raz pierwszy zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień we francuskim klubie Montpellier HSC (Jacek Ziober)
► Po raz pierwszy w historii w reprezentacji zagrali zawodnicy trzech różnych klubów z jednego państwa (Francja)
► Po raz pierwszy w reprezentacji zagrało trzech zawodników występujących w lidze naszego rywala (Francja)