Na murawie takie gwiazdy, jak Deco, Maniche czy Capucho, a na ławce trenerskiej – będący dopiero u progu wielkiej kariery – sam José Mourinho. Przeciwko nim – nic nie ujmując piłkarzom polskiej ekstraklasy – Wojciech Szymanek, Sebastian Kęska i Stanley Udenkwor. To się nie mogło dobrze skończyć. Drużyna warszawskiej Polonii, po wyeliminowaniu w kwalifikacjach maltańskiej Sliemy Wanderers, już w pierwszej rundzie trafiła na rywala, który obnażył jej wszystkie słabości. Na Estádio das Antas gospodarze wbili gościom pół tuzina goli, a mogli więcej, gdyby mieli nieco lepiej ustawione celowniki. W tej sytuacji rewanż wydawał się czystą formalnością. A jednak Czarne Koszule zdołały zaskoczyć. Dwa tygodnie później Porto doznało zaskakującej porażki...
15
D. Aleniczew
66
T. Pereira
41
H. Postiga
Ostatnia narada przed pierwszym gwizdkiem. Piłkarze Polonii wiedzieli, że w Porto czeka ich bardzo trudny mecz, zwłaszcza że musieli sobie radzić bez czterech piłkarzy z podstawowego składu: Arkadiusza Bąka, Pawła Kaczorowskiego, Mateusza Bartczaka i Arkadiusza Kaliszana.
Druga połowa – podobnie jak pierwsze 45 minut – toczyła się przy miażdżącej przewadze zespołu gospodarzy, z tym że Portugalczycy poprawili skuteczność. Na 3:0 podwyższył w 55. minucie Maniche, wykorzystując sytuację sam na sam z Krzyształowiczem, czwartą bramkę zdobył zaledwie minutę później uderzeniem piętą Jankauskas. Dwie ostatnie bramki zdobył Postiga. Najpierw wpisał się na listę strzelców w 69. minucie, by na minutę przed końcem ustalić wynik meczu na 6:0. W zasadzie jedynej okazji na bramkę dla Polonii nie wykorzystał jeszcze przy stanie 0:0 Udenkwor, który z 7 metrów główkował ponad poprzeczką.
Słynny Deco przeciwko Polonii zagrał jeszcze jako Brazylijczyk. W reprezentacji Portugalii zadebiutował nieco ponad pół roku później, po otrzymaniu obywatelstwa tego kraju. Pomocnika Porto próbują zatrzymać Marcin Kuś (po prawej) i Piotr Dziewicki.
W Porto młody portugalski trener (José Mourinho – przyp. red.) pokazał konkretny kunszt. Jego piłkarze zagrali koncert, a Czarne Koszule były jeszcze czarniejsze niż zwykle. Kapitalny mecz zagrał Deco, mając udział przy niemal wszystkich sześciu bramkach. Znanych nazwisk było tam mnóstwo. Jankauskas, Derlei, Postiga, Maniche… Stojący w bramce Polonii Andrzej Krzyształowicz nie bardzo wiedział, co się dzieje. Porto się cieszyło, bo kwestia awansu została przesądzona. Był jednak jeszcze rewanż. Pamiętny rewanż w Płocku…
Emmanuel Ekwueme (po lewej) nie radził sobie z powstrzymywaniem akcji gospodarzy. Po przerwie został zmieniony przez Jacka Dąbrowskiego.
„Obrońcy Polonii nie upilnowaliby Portugalczyków, nawet gdyby ci jeździli na wózkach inwalidzkich” (boolo). „Libor Pala dokonuje cudów w Świcie, a w Polonii nie chcieli go” (Felek Legionista). „Żenujący poziom gry, przynieśli wstyd całej Polsce” (czapski). „Prawdziwi zawodnicy Polonii popili trochę poprzedniego dnia i nie byli w stanie wyjść na boisko. W ich miejsce wystąpili masażyści, kucharze, fryzjerzy i klubowi szatniarze” (Funio). „Portugalczykowi pamiętającemu mecz z Polską podczas finałów MŚ, po popisie Polonii wydawać się musi, że Polska to wyspa leżąca w pobliżu Wysp Owczych. Ale Polonia przyjechała z Wysp Baranich” (Janio). „Trzeba pochwalić chłopaków, że ambitnie rozebrali się do gaci” (jod). Panowie z obozu Czarnych Koszul – prosimy o rumieniec! Tak ocenili was kibice (wypowiedzi z internetowych list dyskusyjnych).
Autor dwóch z sześciu goli, które tego dnia Porto strzeliło drużynie Polonii. Najsłynniejszy litewski piłkarz przełomu XX i XXI wieku. Karierę zaczął w rodzinnym Žalgirisie Wilno, skąd jako dwudziestolatek przeniósł się do Moskwy. Po udanych występach w barwach CSKA i Torpeda trafił do Club Brugge, gdzie sięgnął po mistrzostwo Belgii. Na Półwysep Pirenejski przeniósł się w 2000 roku, ale najpierw do Realu Sociedad San Sebastián, a potem na krótko do Benfiki Lizbona. W pełni jednak skrzydła rozwinął dopiero w Porto, gdzie został sprowadzony na wyraźne życzenie José Mourinho. Z drużyną Smoków zdobył Puchar i dwa razy mistrzostwo Portugalii, a także – jako pierwszy w historii Litwin – triumfował w Lidze Mistrzów i Pucharze UEFA.
Góral z krwi i kości, urodzony w Bielsku-Białej. Uparty, zawzięty i nie poddający się przy byle niepowodzeniu. Pewnie te cechy charakteru pomogły mu jakoś znieść upokorzenie, którego Czarne Koszule doznały w Porto, bo nieczęsto zdarza się stracić w jednym meczu aż sześć bramek. Krzyształowicz był jednak ostatnim z polonistów, jakiego można było wskazać winnym tak wysokiej porażki. Wybronił tyle, ile się dało, a kilka razy ratował skórę kolegom w zupełnie beznadziejnych sytuacjach. Warto dodać, że dość późno zadebiutował na najwyższym poziomie rozgrywek w Polsce. Zanim trafił na Konwiktorską długo błąkał się po klubach niższych lig: grał m.in. w BKS-ie Stal Bielsko-Biała, Hejnale Kęty, RKS-ie Radomsko i Piotrcovii Piotrków Trybunalski.
► 633. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 258. mecz klubu z Polski w Pucharze UEFA
► Pierwszy gol dla Porto był bramką nr 20 a ostatni bramką nr 25 straconą przez Polonię Warszawa w wyjazdowych meczach europejskich pucharów
► Drugi gol dla Porto był bramką nr 240 straconą przez polskie kluby w wyjazdowych meczach Pucharu UEFA
► Czwarty gol dla Porto był bramką nr 10 straconą przez Polonię Warszawa w wyjazdowych meczach Pucharu UEFA
► 9. mecz Polonii Warszawa w 1/64 finału europejskich pucharów, dziewiąty bez remisu, piąta kolejna porażka i we wszystkich dziewięciu Polonia traciła minimum 1 bramkę
► Siódmy wyjazdowy mecz Polonii Warszawa w Pucharze UEFA i siódmy bez remisu
► 20. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów ze straconą bramką
► 10. mecz Polonii Warszawa w europejskich pucharach bez strzelonej bramki
► 10. wyjazdowy mecz Polonii Warszawa w europejskich pucharach ze straconą bramką
► Pierwszy gol dla Porto był bramką nr 60 straconą przez polskie kluby w meczach 1/64 finału europejskich pucharów
► Drugi gol dla Porto był bramką nr 370 straconą przez polskie kluby w Pucharze UEFA
► Trzeci gol dla Porto był bramką nr 940 straconą przez polskie kluby w europejskich pucharach
► 130. wyjazdowy mecz polskiego klubu w Pucharze UEFA
► 29. mecz Polonii Warszawa w europejskich pucharach
► 13. mecz Polonii Warszawa w Pucharze UEFA
► Pierwszy gol dla Porto był bramką nr 10 straconą przez Polonię Warszawa w 1/64 finału Pucharu UEFA
► Drugi gol dla Porto był bramką nr 10 straconą przez Polonię Warszawa w wyjazdowych meczach 1/64 finału europejskich pucharów
► Piąty gol dla Porto był bramką nr 10 straconą przez Polonię Warszawa w wyjazdowych meczach 1/64 finału Pucharu UEFA
► Najwyższa porażka Polonii Warszawa w europejskich pucharach
► Pierwsza porażka polskiego klubu w europejskich pucharach w rozmiarze 0:6
► Pierwszy mecz Polonii Warszawa w europejskich pucharach ze straconymi 6 bramkami – wcześniej nigdy nie straciła 6 lub więcej
► Najwyższa porażka polskiego klubu w meczach 1/64 finału europejskich pucharów
► Siódmy mecz Polonii Warszawa w 1/64 finału Pucharu UEFA, siódma porażka i tylko jedna bramka strzelona w tych meczach
► Polonia Warszawa rozegrała na wyjazdach 4 mecze w 1/64 finału Pucharu UEFA, wszystkie przegrała do zera
► Pierwszy gol dla Porto był bramką nr 30 straconą przez polskie kluby w wyjazdowych meczach 1/64 finału Pucharu UEFA
► Drugi gol dla Porto był bramką nr 40 straconą przez polskie kluby w wyjazdowych meczach 1/64 finału europejskich pucharów
► Trzeci gol dla Porto był bramką nr 50 straconą przez polskie kluby w 1/64 finału Pucharu UEFA
► We wszystkich 5 wyjazdowych meczach 1/64 finału europejskich pucharów Polonia Warszawa traciła minimum 1 bramkę