
Drugi rok z rzędu polskiemu klubowi przyszło zmierzyć się z naszpikowaną gwiazdami Dumą Katalonii. W 1988 roku na Camp Nou zawitał poznański Lech i postarał się o nie lada sensację – zremisował z wielką Barcą 1:1. Blaugrana uporała się ostatecznie z Kolejorzem w rewanżu, ale dopiero w rzutach karnych. Potem doszła do finału i zdobyła Puchar Zdobywców Pucharów. Tym razem na drodze Barcelony stanęła Legia. Wojskowi zaprezentowali się na obiekcie Katalończyków z jeszcze lepszej strony. Drużyna prowadzona przez Rudolfa Kaperę była o włos od pokonania obrońcy trofeum. Legioniści prowadzili po golu Andrzeja Łatki. Gdy w 2. połowie do siatki trafił Roman Kosecki, trybuny zamarły. Ale wtedy wkroczył arbiter, który... gola nie uznał, gdyż sędzia liniowy dopatrzył się spalonego. Warszawianom do zwycięstwa zabrakło 5 minut. W 85. do wyrównania – strzałem z rzutu karnego – doprowadził Ronald Koeman.
12
S. López
15
J. Roura
Dla Katalończyków ten mecz nie był piłkarskim wydarzeniem. Tyle, że figurował w kalendarzu UEFA, więc należało go rozegrać. (...) Na słynnej Ramblas (ulica w centrum miasta – przyp. red.), u stóp górującego nad portem Krzysztofa Kolumba – warszawskich kibiców brano na ogół za znudzonych turystów z Włoch. Działacze FC Barcelona nie byli wcale lepiej poinformowani. W zaprezentowanym hiszpańskiej prasie składzie Wojskowych figurowały takie dziwolągi, jak Kazimierz Budka i Andrzej Kosecki, zresztą nawet nie reprezentant kraju. Wyludniony stadion, cichy i sporadyczny doping – Katalonia spojrzała na swych gości z góry.
Legia Warszawa przed meczem z FC Barcelona w 1. rundzie Pucharu Zdobywców Pucharów. W górnym rzędzie od lewej: Juliusz Kruszankin, Maciej Szczęsny, Krzysztof Budka, Zbigniew Kaczmarek (kapitan), Dariusz Wdowczyk, Roman Kosecki. W dolnym rzędzie od lewej: Andrzej Łatka, Leszek Pisz, Dariusz Kubicki, Krzysztof Iwanicki, Stanisław Terlecki.
W Barcelonie 5 minut od sensacji. Dopiero karny za faul na Julio Salinasie uratował drużynie Johana Cruyffa remis. Legia zagrała znakomity mecz, przy pewnej dozie szczęścia mogła go nawet wygrać (nieuznany gol Romana Koseckiego przy prowadzeniu 1:0).
To była największa kontrowersja tego meczu. Z niewiadomych przyczyn sędzia liniowy dopatrzył się w powyższej sytuacji spalonego. Jednak, gdy prześledzimy uważnie oba kluczowe momenty podania, absolutnie nie może być mowy, by któryś z graczy Legii znajdował się na pozycji spalonej.
Dla drużyn na określonym poziomie powinno być obojętne, na jakim stadionie występują.
Napastnicy Barcelony nie byli w stanie pokonać Macieja Szczęsnego, ale zrobił to obrońca. Holender strzelił wyrównującego gola z rzutu karnego. „Wasz bramkarz był bardzo dobry w całym meczu. Rzeczywiście staram się strzelać w ten sam róg, w ten, w którym nie ma bramkarza. Gdyby rzucił się w lewo, jeszcze zdążyłbym kopnąć w prawo” –powiedział defensor Barcy. Ronald Koeman dołączył do Dumy Katalonii w styczniu 1989 roku z PSV Eindhoven. Z Barceloną czterokrotnie zdobył mistrzostwo Hiszpanii, trzy Superpuchary oraz po jednym Pucharze Króla, Pucharze Europy i Superpucharze Europy. Wystąpił w jej barwach 264 razy, zdobył 88 bramek. Po zakończeniu kariery został trenerem. Prowadził m.in. blaugranę (2020-2021), a także reprezentację Holandii.
Napastnik Legii strzelił kapitalnego gola z blisko 30 metrów. Trafił do... pustej bramki. Golkiper Barcy, Andoni Zubizarreta wybiegł z niej zupełnie niepotrzebnie (przed nim było jeszcze dwóch obrońców) i… kompletnie się pogubił. Hiszpan próbował wytrącić Polaka z równowagi, ale temu udało się utrzymać na nogach i huknąć w stronę bramki. Udało się! Jeszcze przed przerwą legionista mógł strzelić drugiego gola, ale tym razem przegrał pojedynek sam na sam z Zubizarretą. Łatka trafił do Legii w 1987 roku z Motoru Lublin. Uchodził za gracza błyskotliwego, grającego widowiskowo i posiadającego nienaganną technikę. W ekipie Wojskowych rozegrał 157 spotkań i zdobył 70 bramek. Był pierwszym zawodnikiem, który z Legii przeniósł się do… Polonii Warszawa.
Drużynę mieli niesamowitą, samego Laudrupa utrzymać to był problem. Obserwował ich dla mnie Paweł Janas, wtedy początkujący trener. Zrobił to świetnie. Barcelona grała wcześniej turniej na Majorce i Paweł tam był. Przywiózł taśmy z tych meczów, ale nie pokazałem ich zawodnikom, bo by jeszcze w szatni przegrali. (...) Oni zero grali. Piach. Bałem się, że moi zlekceważą Barcelonę, dlatego nie pokazałem im tych kaset. Bo Legia jak może wygrać na stojąco, to się położy. (...) Taktykę, dzięki informacjom Pawła, dobrałem rewelacyjną, jak Boga kocham. Wiedzieliśmy że Zubizarreta lekceważy napastników, wybiega daleko przed pole karne. W drużynie miałem Łatkę, z olbrzymią szybkością. Całą rundę nie grał, bo miał kontuzję i ci z Barcelony go nie znali. Na nim oparłem grę. Łatka strzelił pierwszego gola, drugiego Kosecki, ale sędzia go nie uznał. Zremisowaliśmy 1:1. Nawet miejscowi pisali, że to był ukłon sędziów w kierunku Barcelony.
Pamiętam, że jeszcze w trakcie przygotowań przed pierwszym meczem nie chciano pokazać nam nagrań z meczów Barcelony, żebyśmy nie przestraszyli się rywala, ale my pojechaliśmy tam z bardzo pozytywnym nastawieniem, wiedzieliśmy, że Barca jest w naszym zasięgu. Nasza taktyka była bardzo prosta, ze cztery klepy zaczęte od Wdowca, kilka dobrych podań i w końcu uderzyłem futbolówkę na bramkę Zubizarrety w okolicach 30 metra. To była sztuka, Barcelona dziś nie powstydziłaby się takiej bramki.
► 357. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 94. mecz klubu z Polski w Pucharze Zdobywców Pucharów
► 20. remis polskiego klubu w PZP
► 20. wyjazdowy remis polskiego klubu w europejskich pucharach w rozmiarze 1:1
► 66. mecz Legii w europejskich pucharach
► 11. remis polskiego klubu w PZP w rozmiarze 1:1
► 33. wyjazdowy mecz Legii w europejskich pucharach
► 10. wyjazdowy remis polskiego klubu w PZP
► 24. mecz Legii w Pucharze Zdobywców Pucharów
► Czwarty kolejny mecz polskiego klubu w PZP ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 55. mecz polskiego klubu w PZP bez wygranej
► 99. mecz polskiego klubu w 1/16 finału europejskich pucharów bez porażki
► 10. wyjazdowy mecz Legii w PZP bez wygranej
► 10. mecz Legii w 1/16 finału PZP bez porażki
► 10. wyjazdowy mecz Legii w 1/16 finału europejskich pucharów bez wygranej
► 16. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/16 finału PZP bez wygranej i 16. bez porażki
► Szósty wyjazdowy mecz Legii w 1/16 finału PZP (na 7 wszystkich) ze straconą minimum 1 bramką, jedyny bez straconej to 2:0 w Reykjavíku z islandzkim Víkingurem w sezonie 1972/1973
► 10. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/16 finału PZP ze straconą dokładnie 1 bramką
► 10. wyjazdowy mecz Legii w europejskich pucharach ze zdobytą dokładnie 1 bramką
► 10. wyjazdowy mecz Legii w PZP ze straconą minimum 1 bramką
► Trzeci kolejny remis polskiego klubu w PZP (wyrównany rekord)
► 25. mecz polskiego klubu w 1/16 finału PZP bez wygranej
► 25. gol stracony przez Legię w wyjazdowych meczach 1/16 finału europejskich pucharów
► 40. mecz polskiego klubu w 1/16 finału PZP ze strzeloną minimum 1 bramką
► 70. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/16 finału europejskich pucharów ze straconą minimum 1 bramką
► 120. mecz polskiego klubu w 1/16 finału europejskich pucharów ze straconą minimum 1 bramką
► 130. gol stracony przez polskie kluby w meczach PZP
► 140. wyjazdowy mecz polskiego klubu w europejskich pucharach bez wygranej
► 60. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/16 finału europejskich pucharów bez wygranej
► Pierwszy wyjazdowy remis Legii w 1/16 finału europejskich pucharów w rozmiarze 1:1
► 55. gol strzelony przez Legię w meczach 1/16 finału europejskich pucharów
► 66. mecz polskiego klubu w PZP ze strzeloną minimum 1 bramką
► 11. gol strzelony przez Legię w wyjazdowych meczach PZP
► 11. mecz Legii w 1/16 finału PZP ze strzeloną minimum 1 bramką
► 11. gol stracony przez Legię w wyjazdowym meczu 1/16 finału PZP
► 33. mecz polskiego klubu w PZP ze straconą dokładnie 1 bramką
► 33. gol strzelony przez Legię w wyjazdowych meczach europejskich pucharów
► 33. gol stracony przez Legię w meczu 1/16 finału europejskich pucharów
► 10. mecz Legii w 1/16 finału europejskich pucharów ze straconą dokładnie 1 bramką
► 22. mecz Legii w 1/16 finału europejskich pucharów ze strzeloną minimum 1 bramką
► 44. mecz Legii w europejskich pucharach ze strzeloną minimum 1 bramką