Powtórka z rozrywki. Podobnie jak sezon wcześniej zespoły z Niecieczy i Częstochowy znów spotkały się w Fortuna Pucharze Polski. Ponownie mecz odbył się na stadionie w gminie Żabno i znów 2:0 zwyciężyli piłkarze Rakowa. Z tą tylko różnicą, że rok wcześniej spotkanie odbywało się w 1/16 finału, a tym razem stawką była już najlepsza ósemka Pucharu Tysiąca Drużyn. Gospodarzom nie udało się więc pierwszy raz w historii awansować do ćwierćfinału, a goście pokonanie „Słoników” mogli wziąć za dobrą wróżbę. W końcu poprzednim razem wygrana z Bruk-Betem Termaliką była dla podopiecznych Marka Papszuna jednym z kroków do końcowego triumfu w rozgrywkach.
99
T. Loska
95
S. Bonecki
97
W. Biedrzycki
7
R. Gergel
8
S. Štefánik
26
M. Orzechowski
3
M. Grabowski
27
B. Kukułowicz
5
V. Jovanović
Raków Częstochowa — jak na obrońcę tytułu przystało — nie zamierzał w tym sezonie odpuszczać krajowego pucharu. Marek Papszun posłał do boju praktycznie najsilniejszy skład. Zwłaszcza, że Termalica w październikowym meczu ligowym dała się piłkarzom z Częstochowy we znaki. Piłkarze z Niecieczy jednak mają za sobą słabszy okres, bo w trzech meczach listopadowych dwa razy zremisowali i raz przegrali.
Słonie na murawie, słonie na trybunach. W pucharowej potyczce z Rakowem piłkarzy z Niecieczy wspierał niespełna tysiąc kibiców.
Nie dojechaliśmy na pierwszą połowę. Zagraliśmy słabo, nie robiliśmy tego co na treningach. Nadziewaliśmy się na głupie straty. Dopiero po zmianach i mocnej rozmowie wróciliśmy do tego, co powinniśmy robić. W drugiej połowie mecz wyglądał zdecydowanie lepiej, ale to Raków przechodzi dalej, a my zostajemy na tarczy.
Wygraliśmy ważny mecz, bo w tych rozgrywkach jak nie wygrywasz to odpadasz. Zależy nam na finale, dlatego wystawiliśmy mocny skład. Termalica podobnie – nie odpuściła meczu, dobrze nim zarządzała. Musimy być skuteczniejsi. W drugiej połowie nadszedł trudny moment, ale to jest wkalkulowane, bo Termalica atakuje dużą liczbą zawodników. Przypomnę, że u siebie w lidze straciliśmy z nią dwie bramki, a dziś żadnej.
Mogliśmy zamknąć ten mecz wcześniej, mieliśmy ku temu swoje okazje. Trzeba poprawić ostatnie podania i wykorzystywać sytuacje w polu karnym. Ale najważniejsze, że wykonaliśmy swoje zadanie. Przygotowujemy się teraz do kolejnego wyjazdu, a dzisiaj możemy się pocieszyć. Zawsze fajnie jest tutaj wrócić. Wiadomo, że dużo czasu spędziłem w Niecieczy, dużo wywalczyłem też z drużyną i zawsze będę to miejsce pamiętał i jak będę tu przyjeżdżał, to będę się uśmiechał.
Doświadczony Czech w barwach gospodarzy tym razem został przyćmiony przez innego przedstawiciela drugiej linii. Pomocnik Rakowa zdobył swoją pierwszą bramkę dla klubu z Częstochowy i jeszcze przed przerwą ustalił wynik spotkania. Lederman, który pod Jasną Górę trafił w 2020 roku, już wtedy mógł pochwalić się całkiem ciekawym CV. Wystarczy wspomnieć, że urodzony w Los Angeles piłkarz, posiadający polskie i izraelskie obywatelstwo, szkolił się m.in. w La Masii – słynnej akademii Barcelony.
Dwie różne połowy. W pierwszej na pewno graliśmy co innego, byliśmy wściekli na to w przerwie. Wyjaśniliśmy sobie wszystko w szatni i wróciliśmy do naszej starej, dobrej gry. W drugiej połowie już było widać charakter, stwarzaliśmy sytuacje. No niestety nie udało się nic strzelić i odpadamy z pucharu. Myślę jednak, że jak będziemy grać tak jak w drugiej połowie, to jestem spokojny o nas i myślę, że sobie poradzimy.
► Drugi mecz tych drużyn w Pucharze Polski, w poprzednim sezonie wygrana Rakowa w Niecieczy w 1/16 finału również 2:0
► 20. mecz Bruk-Betu w Pucharze Polski
► 88. mecz Rakowa w Pucharze Polski
► 55. wyjazdowy mecz Rakowa w Pucharze Polski
► 11. mecz Rakowa w 1/8 finału PP
► Siódmy mecz Bruk-Betu w Pucharze Polski na własnym boisku i siódmy bez remisu
► Trzeci mecz Bruk-Betu w 1/8 finału PP i trzecia porażka
► 10. mecz Rakowa w 1/8 finału PP ze zdobytą bramką
► 30. awans Rakowa w PP do następnej rundy wywalczony na wyjeździe
► 10. wyjazdowa wygrana Rakowa w PP różnicą 2 bramek
► Drugi gol dla Rakowa był jego bramką nr 10 strzeloną w wyjazdowych meczach 1/8 finału Pucharu Polski
► Piąta porażka Bruk-Betu w PP różnicą 2 bramek i wszystkie 5 na własnym boisku (cztery z nich w rozmiarze 0:2 i jedna 1:3)