„Bardzo dobra drużyna, na pewno będziemy musiały wspiąć się na wyżyny, ale jestem przekonana, że wyjdziemy i spróbujemy zagrać jak równy z równym. Nie spróbujemy – zagramy!” – to słowa Weroniki Araśniewicz o reprezentacji Anglii. Przed półfinałowym starciem Polki miały świadomość, jak trudne czeka ich zadanie. Angielki jak burza przeszły przez eliminacje, a doskonałą dyspozycję podtrzymały w fazie grupowej turnieju finałowego. Niestety, o sile angielskiej drużyny przekonały się również biało-czerwone. Wyspiarki pewnie pokonały zespół Marcina Kasprowicza. Dla reprezentacji Polski nie był to jednak koniec mistrzostw Europy. Nasze juniorki czekała jeszcze walka o 3. miejsce (z Francją), dające przepustkę na mistrzostwa świata w Dominikanie (październik-listopad 2024 r.).
14
E. Cassap
Półfinał Euro już był dla młodych Polek sukcesem, ale wciąż miały o co grać. Zwycięstwo w półfinale dałoby nie tylko prawo gry w meczu o tytuł mistrzyń Europy do lat 17, ale też miejsce na tegorocznych mistrzostwach świata. Biało-czerwone stały jednak przed piekielnie trudnym wyzwaniem. Musiały przejść bardzo ofensywnie grające Angielki.
Reprezentacja Polski kobiet do lat 17 przed meczem z Anglią. W górnym rzędzie od lewej: Julia Woźniak, Iga Witkowska, Magda Piekarska, Oliwia Łapińska, Kinga Wyrwas, Krystyna Flis. W dolnym rzędzie od lewej: Zuzanna Witek (kapitanka), Weronika Araśniewicz, Julia Ostrowska, Anna Skrzypczyk, Lena Marczak.
Reprezentacja Polski kobiet U-17 nie zawalczy o złoty medal mistrzostw Europy w swojej kategorii wiekowej. Biało-czerwone pięknie walczyły przede wszystkim w drugiej połowie, ale musiały uznać wyższość Angielek w stosunku 0:2. Decydujące o wyniku okazało się zabójcze pięć minut w pierwszej części gry.
Reprezentantki Polski jako jedyne w półfinałach mistrzostw Europy nie należą do ścisłej europejskiej czołówki. W meczu z Angielkami faworytkami musiały być zatem Lwice i szybko chciały się z tej roli wywiązać. Dobre przejścia do ofensywy i wysokie ustawienie przy próbie odbioru piłki, od początku narzuciły biało-czerwonym trudne warunki.
Złota w tym roku nie będzie (…). Reprezentacja U17 niestety poniosła porażkę w meczu półfinałowym mistrzostw Europy z Anglią. Mimo to biało-czerwone nie tracą nadziei, zwłaszcza po widowiskowej grze w drugiej połowie. Teraz przed drużyną stoi szansa na zdobycie trzeciego miejsca i pierwszy w historii awans na młodzieżowy mundial.
W sezonie 2023/24 była najskuteczniejszą zawodniczką w kadrze do lat 17. W kwalifikacjach do mistrzostw Europy strzelała jak na zawołanie, gromadząc w sumie 7 goli. W finałach kobiecego Euro 16-latka już tak skuteczna nie była. Bramka zdobyta w meczu z Polkami była dopiero pierwszą w turnieju. Ale za to, po jakiej akcji! Jones dostała dobre podanie od stojącej przed polem karnym Loli Brown, po czym przedryblowała kilka naszych zawodniczek i pewnie pokonała Julię Woźniak. Brytyjka potwierdziła, jak wielki drzemał w niej potencjał. Jones mijała biało-czerwone niczym slalomowe tyczki, a za akcję zebrała spore brawa od kibiców na trybunach.
Nasza wahadłowa miała pecha. Polka „wzięła udział” w obu straconych bramkach. Oczywiście, w cudzysłowie, bo sama ich nie sprokurowała, lecz – przynajmniej w przy pierwszej z nich – była najbliżej piłki i – teoretycznie – mogła zapobiec jej utracie. Nie udało jej się jednak zablokować strzału z bliska Niamh Peacock. Przy drugiej bramce stała najbliżej podającej Loli Brown, ale potem akcję mogły jeszcze przerwać jej koleżanki. Skrzypczyk to piłkarka niezwykle ambitna, która drogę do kadry U17 zaczęła od turnieju „Puchar Tymbarku”, poprzez Akademię Młodych Orłów. Mimo 16 lat miała już spore doświadczenie z gry w pierwszej drużynie AP Orlen Gdańsk w Ekstralidze Kobiet.
Deklarowałem, że naszym celem będzie rozegranie tu pięciu meczów i ten piąty mecz gramy w sobotę. Szkoda, że nie o późniejszej godzinie niż 13:00, no ale gramy dalej. Nie mam żadnych wątpliwości, że podejdziemy do tego meczu bardzo ambitnie. Nasze chęci i starania będą na najwyższym poziomie. Boisko zweryfikuje, czy zasługujemy, żeby pojechać na mistrzostwa świata.