Takich eliminacji jeszcze nie było! Dość powiedzieć, że reprezentacja Polski trzy pierwsze spotkania w drodze do bliskowschodniego mundialu rozegra... jeszcze przed turniejem finałowym mistrzostw Europy. To wszystko oczywiście efekt pandemii koronawirusa, która całkowicie przeorganizowała sportowe kalendarze. Same mistrzostwa świata tym razem również będą wyjątkowe, bo po raz pierwszy, ze względu na wysokie temperatury w tym rejonie świata, zostaną rozegrane późną jesienią. Czy pojadą na nie biało-czerwoni przekonamy się najpóźniej w marcu 2022 roku. Wcześniej w kwalifikacjach naszych piłkarzy czekają potyczki ze starymi znajomymi. Czas na wyrównanie rachunków? Nie mamy nic przeciwko! Do turnieju finałowego awansują zwycięzcy każdej z 10 grup. Zespoły z drugich miejsc czeka rywalizacja w barażach.
Przed losowaniem eliminacji, które odbyło się Zurychu, kibiców najbardziej emocjonował potencjalny rywal z najsilniejszego, pierwszego koszyka. Tym razem los przydzielił nam z niego reprezentację Anglii. I trzeba przyznać, że z Wyspiarzami od lat mamy sobie sporo do wyjaśnienia. Dość powiedzieć, że do tej pory mierzyliśmy się z nimi 19-krotnie, z czego tylko raz odnieśliśmy zwycięstwo. W pamiętnych eliminacjach mundialu 1974 wygraliśmy na Stadionie Śląskim 2:0 po golach Roberta Gadochy i Włodzimierza Lubańskiego. Do historii przeszedł także rewanż na Wembley, zakończony zwycięskim remisem 1:1. Mecz, w którym Anglików powstrzymał rewelacyjny Jan Tomaszewski, a trybuny uciszył celnym strzałem Jan Domarski.
Po tamtym meczu Anglików zabrakło na turnieju w RFN, a legendarna drużyna Kazimierza Górskiego wróciła do kraju z medalami. Co warte podkreślenia, ze wszystkich dotychczas rozegranych spotkań z Synami Albionu aż 17 było rozgrywanych o stawkę (1 na mundialu w Meksyku i 16 w eliminacjach mistrzostw świata i mistrzostw Europy). Ostatni raz do bezpośredniej konfrontacji doszło w walce o mundialowe bilety do Brazylii. W Warszawie padł remis 1:1, a na Wembley gospodarze zwyciężyli 2:0.
BILANS DOTYCHCZASOWYCH SPOTKAŃ: 1 WYGRANA POLSKI - 7 REMISÓW - 11 WYGRANYCH ANGLII
Pośród wszystkich rywali w grupie I, właśnie z Bratankami mamy za sobą najwięcej potyczek. Z Węgrami mierzyliśmy się dotąd aż 32 razy i tak jak w przypadku Anglików, nie mamy z nimi niestety korzystnego bilansu. Do najważniejszego dotychczas spotkania doszło 10 września 1972 roku. W finale Igrzysk Olimpijskich w Monachium biało-czerwoni zwyciężyli 2:1 po dwóch bramkach Kazimierza Deyny.
Taki sam wynik padł w ostatniej konfrontacji obu zespołów. W ramach przygotowań do Euro 2012 ekipa Franciszka Smudy wygrała w Poznaniu. W przypadku tego przeciwnika historia rywalizacji ma głównie towarzyski charakter. Z Węgrami o punkty graliśmy zaledwie sześciokrotnie.
BILANS DOTYCHCZASOWYCH SPOTKAŃ: 8 WYGRANYCH POLSKI - 4 REMISY - 20 WYGRANYCH WĘGIER
Przeciwnik, z którym reprezentacja Polski nigdy nie przegrała w starciu o stawkę. Z sześciu meczów eliminacyjnych biało-czerwoni wygrali cztery, przy dwóch remisach. Rywalizację z tym właśnie zespołem dokładnie pamięta m.in. Zbigniew Boniek. 29 maja 1985 roku obecny prezes PZPN w barwach Juventusu Turyn sięgnął po Puchar Europy. Stara Dama pokonała Liverpool 1:0, a na trybunach Heysel w Brukseli doszło do tragedii. Mimo to już dzień później „Zibi” wybiegł na murawę stadionu w Tiranie i przesądził o niezwykle ważnej wygranej w eliminacjach mistrzostw świata 1986.
Ostatni mecz z Albanią odbył się ponad 12 lat temu. W ramach przygotowań do Euro 2008 podopieczni Leo Beenhakkera wygrali skromnie 1:0 po bramce Macieja Żurawskiego. Co ciekawe był to drugi mecz kontrolny w ciągu dwóch dni. Wcześniej Polacy zremisowali z Macedonią.
BILANS DOTYCHCZASOWYCH SPOTKAŃ: 7 WYGRANYCH POLSKI - 3 REMISY - 1 WYGRANA ALBANII
Z grupowych rywali właśnie z reprezentacją tego maleńkiego kraju Polacy grali zdecydowanie najrzadziej. Do dziś doszło tylko do jednego spotkania. 2 czerwca 2012 w stolicy Andora była ostatnim rywalem kadry Franciszka Smudy przed Euro 2012. Cel był wówczas jasny: poprawić sobie humor przed zaplanowaną 6 dni później inauguracją z Grekami i zakończyć mecz bez urazów. I to się udało. Polacy wygrali 4:0, a kibice mogli podziwiać m.in. taką bramkę Roberta Lewandowskiego.
BILANS DOTYCHCZASOWYCH SPOTKAŃ: 1 WYGRANA POLSKI - 0 REMISÓW - 0 WYGRANYCH ANDORY
Jeśli w ośmiu meczach dwóch drużyn jedna z nich zdobywa 33 bramki, przy 1 trafieniu drugiej, o bogatej w emocje historii zmagań nie może być mowy. I choć dominacja biało-czerwonych w rywalizacji akurat z tym rywalem nigdy nie podlegała dyskusji, jedno ze spotkań zapisało się annałach polskiego futbolu. 1 kwietnia 2009 roku podczas eliminacji mistrzostw świata w RPA zespół prowadzony przez Leo Beenhakkera zwyciężył w Kielcach... 10:0. To do dziś najwyższa wygrana polskich piłkarzy w oficjalnym meczu międzypaństwowym.
San Marino zajmuje również ważne miejsce w życiorysie kapitana reprezentacji Polski. 10 września 2008 roku w Serravalle Robert Lewandowski zadebiutował w koszulce z orłem na piersi. I właśnie tam rozpoczął swoją drogę do miana najskuteczniejszego polskiego piłkarza w historii.
BILANS DOTYCHCZASOWYCH SPOTKAŃ: 8 WYGRANYCH POLSKI - 0 REMISÓW - 0 WYGRANYCH SAN MARINO