Najnowsza historia stadionu przy Księdza Piotra Ściegiennego 8 w Kielcach sięga 2004 roku. To właśnie wtedy rozpoczęła się w tym miejscu budowa nowoczesnej – jak na tamte czasy – areny piłkarskiej. Nie oznacza to jednak, że wcześniej pod tym adresem mieściło się coś całkiem innego niż piłkarski obiekt. Najstarsza historia kieleckiego stadionu sięga lat 20. XX wieku. I nie jest wcale związana z Koroną, która dziś jest gospodarzem Areny. Przez dekady był to bowiem „dom” innego klubu z miasta scyzoryków – Błękitnych Kielce.
Piłkarskie boisko pod adresem Ściegiennego 8 powstało wiosną 1925 roku. Zostało wybudowane z inicjatywy działaczy miejscowego klubu Sokół. Była to pionierska organizacja wychowania fizycznego i sportu w naszym kraju. To właśnie członkowie najstarszego polskiego towarzystwa gimnastycznego położyli podwaliny pod rozwój gimnastyki, przyczynili się do powstania wielu klubów sportowych, jak również Związku Harcerstwa Polskiego. Towarzystwo Gimnastyczne Sokół zostało zdelegalizowane przez komunistów po II wojnie światowej i było zakazane w czasach PRL-u. Reaktywowano je dopiero po 1989 roku.
Brama wjazdowa na kielecki obiekt, jeszcze przed przebudową. Zdjęcie wykonano w 1934 roku.
W drugiej połowie lat 30. XX wieku doszło do rozbudowy obiektu. Jego wygląd mocno różnił się od poprzednika. Stadion został wyposażony m.in. w szatnie, pomieszczenia biurowe, bieżnię lekkoatletyczną, boisko treningowe, do siatkówki i koszykówki, korty tenisowe czy strzelnicę. Tak wielofunkcyjne zastosowanie tegoż obiektu miało związek z jego lokalizacją – nieopodal Domu Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego. Miał on służyć nie tylko do gry w piłkę nożną, ale również do rozwoju fizycznego dla młodych adeptów wspomnianego ośrodka.
Oficjalne otwarcie obiektu miało miejsce na ponad 3 miesiące przed wybuchem II wojny światowej, a konkretnie 18 maja 1939 roku. Teren stadionu długo nie pozostał w rękach DWFiPW. Niedługo po inauguracji jego właścicielem zostało miasto Kielce.
Stadion w Kielcach w 1939 roku, już po modernizacji. Z tyłu widoczne korty tenisowe.
W czasie wojny z obiektu korzystały w początkowej fazie drużyny niemieckie, ale potem nie był on używany. Po odzyskaniu w 1945 roku ziem polskich z rąk hitlerowskiego okupanta na stadionie przy Ściegiennego (ulica wróciła do tej nazwy po wojnie, władze okupacyjne zmieniły ją na Kasztanową) zadomowił się klub Partyzant Kielce. Założyli go funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej. Po 4 latach drużyna zmieniła nazwę na Gwardia, aż w końcu w 1956 roku została przemianowana na Gwardyjski Klub Sportowy Błękitni.
Stadion Błękitnych Kielce przy ulicy Ściegiennego na początku lat 70. XX wieku.
Stadion kilkakrotnie modernizowano. Największa przebudowa miała miejsce na przełomie lat 80. i 90., kiedy to powstały – hala sportowa i hotel. Sam obiekt mógł pomieścić 20 tysięcy widzów. Błękitni użytkowali go do 2000 roku, w którym to klub został rozwiązany.
Obiekt Błękitnych przechodził przez lata kolejne modernizacje. Tak wyglądał w latach 90. XX wieku. Na zdjęciu widoczna trybuna od strony ulicy Legionów.
W 2000 roku piłkarze Błękitnych zostali „wchłonięci” przez klub MKS Korona Kielce. Na bazie transferu zawodników do ekipy złocisto-krwistych powstał twór o nazwie KKP Korona. Przez następne 4 lata obiekt przy Ściegiennego pozostawał pusty. Odbywały się na nim jedynie koncerty i różnego rodzaju festyny. Koroniarze występowali nadal na starym stadionie przy ul. Władysława Szczepaniaka – także po awansie do ekstraklasy w 2005 roku.
Dla kibiców Błękitnych to musiał być wzruszający moment. W 2004 roku rozpoczęła się rozbiórka stadionu przy Ściegiennego.
Taki stan trwał do 1 kwietnia 2006 roku, kiedy to oddano do użytku nową arenę piłkarską w Kielcach. Inauguracyjnym meczem było starcie 22. kolejki Orange Ekstraklasy pomiędzy Koroną a Zagłębiem Lubin (1:1), które obejrzało 13 tysięcy osób.
W 2006 roku był to najnowocześniejszy stadion w Polsce. Jego budowa trwała prawie 2 lata. Kameralny obiekt mógł pomieścić maksymalnie 15700 widzów, był w pełni zadaszony, posiadał podgrzewaną murawę i oświetlenie o mocy 1411 luksów (zwiększono ją po modernizacji w 2016 roku – do 1980 luksów). Koszt jego realizacji wyniósł 48 mln złotych.
Stadionu piłkarzom Korony, którzy od 2006 roku byli gospodarzami obiektu, zazdrościło w Polsce wiele klubów – i to nawet tych najbardziej utytułowanych. Z czasem i one dogoniły, a nawet przegoniły kieleckich scyzoryków w rywalizacji na piłkarskie areny.
Dla miejscowych kibiców, naturalnie oprócz meczów Korony, ważne były również wizyty reprezentacji Polski przy Ściegiennego 8. Drużyna narodowa gościła tam trzykrotnie i może pochwalić się niezłym bilansem bramkowym 11-0. Biało-czerwoni wygrali w Kielcach dwa spotkania o punkty oraz zanotowali remis w meczu towarzyskim. Po raz pierwszy kadra wystąpiła w mieście scyzoryków 28 marca 2007 roku. Tego dnia zespół Leo Beenhakkera zmierzył się tam z Armenią (1:0) w ramach eliminacji Euro 2008. Skromną wygraną zapewnił Maciej Żurawski. Spotkanie obejrzało 15 tys. widzów.
Na kolejne odwiedziny kadrowiczów kielczanie czekali nieco ponad 2 lata. 1 kwietnia 2009 roku Polacy rozgromili San Marino (10:0), a stawką rywalizacji były punkty eliminacji mistrzostw świata 2010. Było to najwyższe zwycięstwo naszej reprezentacji w historii. Biało-czerwoni pobili również rekord w kategorii – najszybciej zdobyta bramka, a jej autorem był Rafał Boguski, który trafił do siatki już w 23. sekundzie.
Trzeci, i jak dotąd ostatni raz, seniorska kadra zagrała w Kielcach 29 maja 2010 roku za kadencji Franciszka Smudy. Spotkanie z Finlandią (0:0) odbyło się pod hasłem „Europa to nasz cel” (oprawa kibiców). Nasza drużyna przygotowywała się bowiem do zbliżającego się wielkimi krokami Euro 2012. Mimo ambitnej postawy, Polakom zabrakło głównie skuteczności.
Choć seniorska reprezentacja nie grała już później w Kielcach, nie oznacza to, że nie pojawiały się tam nasze zespoły młodzieżowe (kadry juniorskie i olimpijskie występowały przed laty jeszcze na starym stadionie Błękitnych). 8 września 2015 roku w stolicy województwa świętokrzyskiego doszło do towarzyskiej potyczki drużyn do lat 21 Polski ze Szwecją (0:0). Stęsknieni za reprezentacyjną piłką kielczanie stawili się na stadionie w liczbie ponad 11,5 tysiąca, co było rekordem frekwencji na meczu młodzieżówki.
Z innych ważniejszych wydarzeń piłkarskich, jakie miały miejsce przy Ściegiennego pod biało-czerwoną flagą były mistrzostwa Europy do lat 21, które w 2017 roku odbyły się w Polsce. Na Arenie Kielce rozegrano 3 spotkania grupowe, a ich zwieńczeniem był przegrany przez naszą młodzieżówkę mecz z Anglia (0:3) 22 czerwca. Porażka oznaczała dla nas pożegnanie z turniejem.
W kolejnych latach do Kielc zawitała również seniorska kadra kobiet. 12 czerwca 2018 roku Polki podejmowały tam Szkotki (2:3) w ramach eliminacji mistrzostw świata 2019. Podopieczne Miłosza Stępińskiego przeżyły w tym starciu drogę z nieba do piekła. Prowadziły już 2:0, aby ostatecznie przegrały i straciły szanse na awans do mundialu we Francji.
W kolejnym roku doszło przy Ściegiennego do ciekawej, towarzyskiej konfrontacji. Dla fanów kobiecego futbolu była to nie lada gratka, bowiem do Polski zawitała reprezentacja canarinhos – m.in. z najlepszą napastniczką świata – Martą. Mimo że 8 października 2019 roku biało-czerwone nie sprostały faworyzowanym Brazylijkom (1:3), to z pewnością zasłużyły na brawa za postawę (szczególnie w 1. połowie).
Kibice Korony marzą z pewnością o tym, aby pewnego dnia ich ukochana drużyna miała okazję zagrać w Kielcach w europejskich pucharach. Przedsmakiem takiej rywalizacji dla fanów złocisto-krwistych było wygrane przez Koroniarzy towarzyskie spotkanie z Borussią Dortmund (4:1). Gwoli ścisłości należy wspomnieć, że niemiecki zespół przyjechał do stolicy województwa świętokrzyskiego w mocno rezerwowym składzie, bez kilku gwiazd – m.in. bez Euzebiusza Smolarka.
Wróćmy na koniec na rodzime podwórko. Przy Ściegiennego w Kielcach dwukrotnie odbyły się decydujące mecze o Puchar Polski. Pierwszy z nich miał miejsce bardzo dawno, bo w drugiej połowie lat 60. XX wieku. 9 lipca 1967 roku na ówczesnym stadionie Błękitnych rozegrano zakończony dogrywką finał Wisła Kraków – Raków Częstochowa (2:0).
Finalistów Pucharu Polski Kielce gościły jeszcze raz, wiele lat później – już na nowoczesnym obiekcie Korony. 24 kwietnia 2012 roku doszło tam do konfrontacji Legii Warszawa z Ruchem Chorzów (3:0), po którym stołeczny klub sięgnął po krajowy puchar po raz 15.
To spotkanie miało dodatkowy smaczek, ale o tym przekonaliśmy się dopiero latem 2012 roku. Otóż trenerzy obydwu zespołów – Maciej Skorża (Legia) i Waldemar Fornalik (Ruch) stanęli w szranki o schedę po Franciszku Smudzie w reprezentacji Polski. Tę batalię zwycięsko zakończył drugi z wymienionych szkoleniowców.
Stadion w Kielcach na pewno zapisał się na kartach historii polskiej piłki. Po jego murawie biegali zarówno uznani reprezentanci, jak i reprezentantki, wschodzące gwiazdy światowego futbolu, jak i te świecące już pełnym blaskiem, w kobiecym jego wydaniu. Obiekt był świadkiem rekordowych wydarzeń, niezapomnianych ligowych bojów Błękitnych, a potem Korony. Korony, która 29 maja 2022 roku stoczyła tu niesamowity bój w barażach o ekstraklasę, pozostawiając w pokonanym polu Chrobrego Głogów (3:2 pd.). I choć stadion w Kielcach nie jest już tak nowoczesny, jak miało to miejsce w 2006 roku, to w dalszym ciągu prezentuje się bardzo przyzwoicie. A być może będzie wyglądał jeszcze lepiej – po planowanej przez miasto wymianie krzesełek – z szarych na żółto-czerwone, a więc takich, w jakich na co dzień występują gospodarze kieleckiej Areny – piłkarze Korony.